Ozil blisko odejścia z Arsenalu
Jeśli twój zespół słynie ze strzelania pięknych, kombinacyjnych, drużynowych goli, a ty do niedawna byłeś uznawany jeszcze za jednego z najlepszych kreatorów gry na świecie, to naturalne, że powinieneś brać udział przy większości z tych bramek. Poza tym, Mesut Ozil długo bił też wszelkie rekordy asyst, raz ocierając się o najlepszy wynik w historii Premier League, który należał do Thierry'ego Henry. Tamte czasy to już jednak pieśń przeszłości, której na tę chwilę Niemiec nie może nawet za bardzo zanucić, bo już na tym etapie fałszuje.
Mesut Ozil ma w tym sezonie na koncie ledwie jedną asystę. Dołożył do niej co prawda 4 gole, ale na nie nikt za bardzo nie patrzy, bo przecież Niemiec nie od tego jest na boisku, żeby pakować piłkę do siatki, tylko żeby umożliwiać to swoim kolegą. Tak zawsze było i teraz też być powinno. Posucha w asystach doprowadziła do tego, że Ozil nawet nie zawsze znajduje się w pierwszym składzie, co oczywiście szalenie go irytuje. Nie możemy więc dziwić się, że pojawiają się chętni, którzy chcieliby go wyciągnąć z Emirates Stadium.
"The Sun" podaje, że najbardziej zainteresowany pozyskaniem Niemca jest Inter Mediolan. Włosi już wcześniej chcieli sprowadzić Ozila do siebie, ale ten podpisał wtedy kontrakt, który obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. Niemiec nie może więc czekać z odejściem do wygaśnięcia umowy, bo wtedy będzie już za późno, a o nim wszyscy zapomną. Jeśli chce regularnie grać, decyzję o transferze trzeba podejmować w najbliższych tygodniach, a Mediolańczycy mają go spróbować przekabacić na swoją korzyść.
Ile kosztowałby pomocnik? "Transfermarkt" wycenia go na 45 milionów euro i gdzieś takiej sumy należy się spodziewać. Inter powinien być finansowo w stanie udźwignąć tę ofertę, więc już niedługo może dojść do poważniejszych negocjacji. O ile oczywiście cała ta informacja nie jest wyssaną z palca mrzonką. Musimy bowiem pamiętać, że mamy do czynienia z "The Sun", które czasem lubi rozminąć się z prawdą bardziej niż Natasza Urbańska z muzyką. Żeby więc kibice Kanonierów mogli zacząć się martwić na poważnie, musimy poczekać na cynk od innych, poważniejszych źródeł.