Christensen może wrócić tam, gdzie go szanują
Pomimo tego, że David Luiz jest w tym sezonie tak godny zaufania, jak wyjęta z piekarnika prezerwatywa to i tak jest podstawowym stoperem Chelsea. Gdyby zamiast niego parę z Rudigerem tworzył ktoś inny, być może The Blues byliby w tabeli jeszcze wyżej i to oni wąchali by zadek Manchesteru City, a nie Liverpool. Nie są, ponieważ Maurizio Sarri nie chętnie działa wbrew sobie i skoro taką dwójkę upatrzył sobie z dostępnych mu zawodników, to takiej też będzie wierny. Co z tego, że na ławce są zupełnie przyzwoici zawodnicy, chociażby taki Andreas Christensen.
Co musi czuć taki Duńczyk, kiedy widzi, co wyczynia David Luiz, podczas gdy on sam grzeje ławę? Poza swego rodzaju rozbawieniem na pewno też duży żal i rozgoryczenie. Przecież gdyby to on był na boisku, coś takiego wcale nie musiałoby mieć miejsca. Pomimo tego, on nie dostaje nawet szansy na pokazanie swojej wartości. Jest to o tyle śmieszniejsze, że w zeszłym sezonie to on był najlepszym stoperem Chelsea. W sumie to nie wykluczone, że właśnie dlatego Sarri z niego rezygnuje. Wszystko co stworzył Conte jest bowiem dla niego złe.
Sfrustrowany Duńczyk nie zamierza tak tej sprawy pozostawić i już zimą będzie starał się o zmianę klubu. Pomocną dłoń w jego kierunku mają wyciągnąć starzy, dobrzy znajomi. "Daily Express" podaje bowiem, że jego wypożyczeniem zainteresowała się Borussia Monchengladbach. Christensen występował w barwach tego zespołu przez dwa lata, również w ramach tymczasowej zsyłki z Chelsea. To właśnie tam pokazał się światu z dobrej strony, co doceniono nawet w Londynie, dlatego zdecydowanie się go wdrożyć do pierwszego zespołu.
W tym sezonie Borussia radzi sobie bardzo przyzwoicie i walczy o podium Bundesligi. Żeby jednak móc tę walkę kontynuować do końca sezonu, przydadzą jej się wzmocnienia. Christensen wydaje się idealny. Może wejść do składu niemalże z miejsca, bo w końcu dobrze zna ten klub i kraj, a poza tym jest po prostu świetnych fachowcem. Sam Duńczyk wiele na tym zyska, bo wreszcie zacznie grać regularnie, co w jego wieku jest niezbędne. Chelsea też nie powinna narzekać, bo za ich głupotę nikt ich nie ukarze, a jeszcze naprawi za nich błąd i ogra ich talent za nich. Taki to pożyje.