Welbeck na celowniku klubu z Turcji
Fortuna nie sprzyja ostatnio Danny'emu Welbeckowi. W meczu przeciwko Sportingowi w Lidze Europy nabawił się paskudnej kontuzji kostki, która eliminuje go z gry do końca sezonu. Na dodatek władze Arsenalu miały zadecydować, że nie przedłużają wygasającej w czerwcu umowy z 28-latkiem. Dzisiaj jednak pojawiła się informacja, która jest zdecydowanie bardziej pozytywna i pozwala Welbeckowi w miarę optymistycznie patrzeć w przyszłość.
Jak donosi "Daily Express" usługami Anglika miałby być zainteresowany Galatasaray. Turecki klub chciał ściągnąć Welbecka już tego lata, jednak strony nie doszły do porozumienia. Teraz sprowadzenie 28-latka będzie o wiele prostsze, bo jedyną kwestią sporną będzie dogadanie się co do wynagrodzenia. Ale raczej wątpię, żeby piłkarz miał stawiać wygórowane oczekiwania finansowe, biorąc pod uwagę, że będzie zawodnikiem z kartą na ręku, na dodatek to po ciężkiej kontuzji. W Galacie liczą, że pomimo tego urazu Welbeck nie zatraci swoich walorów i będzie stanowił o sile zespołu.
Jeśli do tego transferu dojdzie, jestem bardzo ciekawy dalszej kariery Anglika, która do tej pory jest dość...dziwna. Kiedy debiutował w Manchesterze United jako 17-latek wydawało się, że rośnie drugi Rooney. Niestety rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te przypuszczenia i zamiast kolejnego Rooney'a dostaliśmy co najwyżej drugiego Charliego Austina. Przez 11 sezonów gry w Premier League ani razu nie zdobył dwucyfrowej liczby bramek. Więcej niż o jego golach mówiło się raczej o zabawnych kiksach.
Może klimat w Turcji będzie dla Welbecka bardziej odpowiedni?