Everton rozbija bank na utaletowanego Francuza

Everton zaczyna wyglądać w tym sezonie bardzo dobrze. Transfery, które zostały poczynione latem, o dziwo się sprawdziły, choć wiele osób uważało, że są bezsensowne. Też tak sądziłem, ale ja się po prostu nie znam na piłce. Wychodzi więc na to, że Marco Silva ma łeb na karku i przede wszystkim konkretny plan. Jeśli więc chce kogoś ściągnąć, to znaczy, że ma pomysł na wykorzystanie go w odpowiedni sposób, nieważne jak głupi wydawałby się ten transfer. Portugalczyk ma oczywiście kolejne koncepcje i jedną chętnie wdrożyłby już zimą, gdyby nie była taka droga.

"The Sun" podaje bowiem, że The Toffees są zainteresowani pozyskaniem Jeana Kevina Augustina z RB Lipsk. To młody, francuski napastnik, wychowanek Paris Saint - Germain. Byki płaciły za niego 16 milionów euro, kiedy półtora roku sprowadzały go do Niemiec. Sprawdził się i regularnie strzela bramki. W tym sezonie ma ich już 8, co może nie jest oszałamiającym wynikiem, ale jak najbardziej przyzwoitym. Wciąż ma tylko 21 lat i wszystko wskazuje na to, że będzie znacznie lepszy, więc nie możemy dziwić się, że Everton jest nim zainteresowany.

Nie powinniśmy być też zaskoczeni ceną. RB Lipsk bardzo dużą uwagę przykłada do młodzieży, dlatego też nie zamierza oddawać swojego zawodnika po taniości. Według wyżej wymienionego źródła Augustin może kosztować nawet 38 milionów funtów. To ogromna suma. Gdyby ten transfer doszedł do skutku, Francuz stałby się najdroższym napastnikiem w historii klubu. Mniej kosztował nawet Lukaku i kupiony tego lata Richarlison. Brazylijczyk pokazuje, że był tych pieniędzy wart, choć ja oczywiście przed sezonem twierdziłem, że tego nie zrobi, a Belg jest najlepszym strzelcem Evertonu w historii Premier League. Na Francuzie będzie ciążyła więc ogromna presja, który bynajmniej nie pomoże mu w rozegraniu się. Poza tym nie zna ani języka, ani specyfiki gry na Wyspach, więc jego aklimatyzacja byłaby na pewno bardzo problematyczna. Wydaje mi się, że Everton tylko zmarnowałby te fundusze, a chłopakowi karierę.

Autor

Michał Fitz

michafitz