Maradona rozsierdzon!
Pamiętacie te filmy, na których wkurzeni polscy kibice (albo fanatycy, jak lubią o sobie pisać) pokrzykują do piłkarzy swoich drużyn, że mają oddawać koszulki? Że są wkładami do tychże koszulek? Że nie zasługują na te barwy? Że muszą się nasłuchać tego pustosłowia? Znacie. Teraz w tę retorykę popłynął Diego Maradona. Przegrana 1:3 w meczu towarzyskim z Wenezuelą nie mogła przejść bez echa, reprezentacja Argentyny musi się ze strony swojej (upadłej?) legendy nasłuchać…
Nawet Argentyńczycy muszą już mieć dosyć odpałów Diego Maradony. Pamiętacie jego podboje mundialowe? Pamiętacie, jak zabawił się z Dynamem Brześć i zrobił z niego przez krótki czas igrzysko?
„No other words, sometimes” – rzekł jeden z komentatorów. Owszem, żadne słowa nie będą opisywały danych obrazków lepiej.
To tyle, jeśli chodzi o opisanie sytuacji i powagi osoby Maradony. Teraz przypomnę Wam rzeczy, o których przeczytaliście pogrubionymi literami we wstępie:
Tak zachował się Diego Maradona. Krytykant z niego wyszedł. Uznał, że obecny skład nie jest godzien, aby nosić koszulki reprezentacji Argentyny. Cóż, ewidentnie było widać, że wicemistrzowie świata z 2014 roku nie są drużyną porywającą. Wyśmiewani na mundialu, wyśmiewani są także teraz. Nie pomogło zwolnienie Jorge Sampaoliego, tzw. kolegi Messiego i największego koszmaru Icardiego. Argentyna dalej gra źle, a Wenezuela dalej kontynuuje swój trend – lubi podszczypywać mocne drużyny. Messi i jego obecność nie pomogły w poprzednim meczu. Za to Maradona… to jest właśnie „cały Maradona”, jak kiedyś stwierdził pan redaktor Dariusz Szpakowski.
Oto, co powiedział – cytujemy Goal.com:
Czy oglądałem mecz? Wolę nie oglądać horrorów. Nie wiem, jak to zgraja ludzi, którzy zarządzają tą drużyną pomyślała, że jest w stanie pokonać Wenezuelę. Czuję się aż do szpiku kości Argentyńczykiem, niemniej obecna ekipa nie zasługuje, by zakładać koszulki kadry Argentyny. Kiedyś mieliśmy Ruggeriego, Batistutę, Caniggię…
Swoje dodał też Daniel Passarella, inny mistrz świata z reprezentacją Argentyny. On sam uważa, że Messi nie czuje się dobrze w drużynie narodowej i nie daje aż tyle „Albicelestes” tak jak swojej drużynie klubowej (wiecie, takie kopacze z Camp Nou, gdzie on jest gwiazdą podobno). Jak widać, legendy mają też coś do powiedzenia. Cóż, Argentyna ma przed sobą rywalizację w Copa America 2019. Ma także jutro spotkanie towarzyskie – gra przeciwko Maroko. Messi w tym meczu… nie zagra.
Akurat jego w obronę wziął z kolei wspomniany Diego…