Odwet za mundial - zapowiedź grupy A Mistrzostw Świata U20
Od rozpoczęcia Mistrzostw Świata do lat 20 dzielą nas zaledwie trzy dni. Już w najbliższy czwartek na polskich obiektach zostaną rozegrane pierwsze spotkania młodzieżowego mundialu, a wezmą w nich udział najlepsi piłkarze młodego pokolenia, o których już niebawem może usłyszeń świata. Zanim jednak same mistrzostwa, warto przybliżyć drużyny, które wezmą w nich udział, a także zawodników, na których warto zwrócić uwagę. Standardowo zaczniemy od samego początku, a na otwarcie na warsztat weźmiemy grupę A, w której skład wchodzą między innymi Polacy.
To pierwszy tak duży turniej na naszych ziemiach od czasu Euro 2012, które tworzyliśmy wspólnie z Ukrainą. Jak to zwykle bywa, na takim wydarzeniu nie mogło zabraknąć gospodarza i pomimo tego, że nasza drużyna narodowa do lat 20 do najlepszych nie należy, to ich również przyjdzie nam oglądać. Rywale nie będą jednak łatwi, a szanse na ewentualny awans dość małe. Poza naszą reprezentacją w skład grupy A wchodzą Senegal, Kolumbia oraz Tahiti. To właśnie starcia z pierwszą dwójką będą powodowały podwójne emocje. Doskonale pamiętamy ubiegłoroczne Mistrzostwa Świata w Rosji, na których zostaliśmy upokorzeni właśnie przez Kolumbijczyków oraz Senegalczyków. Podopieczni Jacka Magiery będą chcieli wziąć odwet za wydarzenia z Rosji i wyrzucić jedną z drużyn za burtę. Choć o awans będzie niezwykle trudno, to w tym momencie brane pod uwagę są zaledwie trzy z czterech zespołów. Grupę A kompletuje Tahiti, które zaraz po losowaniu zostało okrzyknięte outsiderem złożonym z amatorów.
POLSKA
Przed zespołem prowadzonym przez Jacka Magiery stoi naprawdę trudne zadanie. Ile zespołów tyle stylów gry, a młodzieżowe drużyny Senegalu oraz Kolumbii, które są dla nas największymi rywalami, prezentują podobne style gry do swoich starszych kolegów. To właśnie niezwykłe umiejętności fizyczne zaprezentowane przez reprezentację z Afryki, a także znakomita gra piłką w wykonaniu Kolumbijczyków sprawiła, że nasze zmagania w Rosji zakończyliśmy jeszcze w fazie grupowej. Tutaj niestety może być podobnie. Nasza drużyna narodowa nie posiada w swoich szeregach gwiazd, a najjaśniejszymi postaciami wydają się być Sebastian Walukiewicz, który od nowego sezonu będzie reprezentował barwy włoskiego Cagliari, a także Radosław Majecki na co dzień występujący w Legii Warszawa. Są to jednak jedyne ważne poruszenia postacie i patrząc na to z boku, można stwierdzić, że przynajmniej w defensywie będziemy mieli spokój.
Znacznie gorzej prezentuje się to z przodu. Znaczną część powołanych stanowią zawodnicy nie tylko Lotto Ekstraklasy, ale również jego zaplecza. Doświadczenie zbierane poprzez grę w pierwszym składzie z pewnością nie pomoże naszym graczom w pojedynkach ze znacznie doświadczonymi graczami. Piłkarze występujący w takich klubach, jak Termalika Bruk-Bet Nieciecza, Odra Opole, ŁKS Łódź czy GKS Katowice raczej nie zrobią różnicy na boisku i dość mocno obawiam się o występ naszej reprezentacji na tegorocznych mistrzostwach. Mam jednak nadzieję, że nie skończy się to bolesnymi łomotami od Kolumbii oraz Senegalu i przynajmniej rozprawimy się z amatorskim Tahiti. Tymczasem co ma być, to będzie i czekamy na pierwsze spotkania z udziałem naszych reprezentantów.
🔴 MAMY POWOŁANIA NA MISTRZOSTWA ŚWIATA U20!
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) May 13, 2019
Więcej 👉 https://t.co/Bi9lrD2M45 pic.twitter.com/i8mqgUyCFj
KOLUMBIA
Bezapelacyjny faworyt polskiej grupy, który raczej nie powinien mieć problemów z zajęciem pierwszego miejsca i pewnym wyjściem z grupy. Młodzieżowe zespoły z Ameryki Południowej od lat są wyróżniającymi się na całym świecie, a w swoim zespole posiadają kilka prawdziwych perełek. O sile podopiecznych Arturo Reyesa świadczy między innymi fakt, że na Mistrzostwach Świata w Polsce ujrzymy właśnie ich, a zabraknie takiej potęgi jak Brazylia, która nie może narzekać na brak talentów. Pierwszoplanową postacią Kolumbijczyków na tym turnieju bezapelacyjnie będzie Cucho Hernandez, reprezentujący barwy hiszpańskiej Hueski. 20-letni atakujący był w tym sezonie podstawowym zawodnikiem spadkowicza LaLigi. We wszystkich rozgrywkach Hernandez wystąpił 34-krotnie, a na swoim koncie zapisał 4 bramki oraz 3 asysty. Poza zawodnikiem hiszpańskiego klubu, warto także przyjrzeć się Luisowi Sinistrze. Skrzydłowy Feyenoordu jest jednym z najlepszych zawodników młodego pokolenia w Rotterdamie, a za jego transfer przed sezonem zapłacono dwa miliony euro. Poza ciekawie wyglądającą linią ataku, Kolumbijczycy nie powinni mieć również problemu ze złożeniem mocnej defensywy. Dobrze zbudowani defensorzy będą zmorą niejednych rywali i to właśnie oni są jednym z najważniejszych elementów Arturo Reyesa. Szczelna defensywa i gra z polotem w ataku kluczem do awansu? Wiele na to wskazuje!
Lista y numeración oficial de Colombia 🇨🇴 para el mundial sub-20.
— Guillermo Arango (@guilloarango) May 15, 2019
*Andrés Felipe Perea tendrá el número 6️⃣ en lugar del lesionado Yéiler Goez. pic.twitter.com/XHxEj4CWTz
SENEGAL
Doskonale pamiętamy spotkanie rozgrywane na stadionie Spartaka Moskwa i łomot od zwinnych Senegalczyków. Niektórzy teraz stwierdzą, że było tam tylko 1:2 i przegraliśmy minimalnie. Może i tak, ale kto oglądał to spotkanie, to wie, że przegraliśmy z drużyną, która poza szybkimi i rosłymi zawodnikami nie miała zbyt wiele do zaoferowania. Gol samobójczy Thiago Cionka oraz trafienie M'Baye Nianga po fatalnym błędzie naszej defensywy, zapisze się w kartach historii na lata, a podopieczni Jacka Magiery muszą zrobić wszystko by zmazać czarną plamę. Nie będzie to jednak prostee, gdyż drużyna na pierwszy rzut oka złożona z amatorów, wcale taką nie jest. Szczególną uwagę przykuwa Ibrahima Niane. 20-letni napastnik Metz zdobył w tym sezonie Ligue 2, 10 bramek i to właśnie na niego liczą na Czarnym Kontynencie. Atakujący francuskiego zespołu nie będzie czuł się jednak osamotniony, gdyż poza zawodnikami z rodzimej ligi, ujrzymy także graczy Manchesteru City, Stade Reims oraz holenderskiej Fortuny Sittard. Senegalczycy jak zwykle będą szybcy i to właśnie ta szybkość może okazać się kluczowa. Nie każdy musi mieć przecież w swoim zespole Virgila Van Dijka i zatrzymywać zawodników Senegalu z zamkniętymi oczami.
Kadra Senegalu na #U20WC. Ośmiu piłkarzy grających w Europie. Szkoda, że bez Nickolasa Jacksona i Assane Diatty. pic.twitter.com/zI9M2F461z
— Michał Kwieciński (@MeKwiecinski) May 13, 2019
TAHITI
Na sam koniec został nam zespół, który nie posiada ani gwiazd, ani szans na zdobycie chociażby gola. Od samego początku mówi się, że takie reprezentacje, jak Tahiti przyjeżdżają na Mistrzostwa Świata, aby zebrać łomot. Jest w tym dużo racji, gdyż w jakikolwiek sukces swojego zespołu nie wierzy nawet trener reprezentacji. Bruno Tehaamoana w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" wyraził się jasno. W Australii i Oceanii nie ma dobrych zespołów juniorskich, a dostanie się na Mistrzostwa Świata nie jest wielkim wyczynem. Selekcjoner Tahiti zdaje sobie sprawę, że do Polski przyjeżdżają zebrać srogie lanie, lecz zapowiada, że zrobią wszystko, aby chociaż spróbować pokrzyżować plany swoim rywalom. Choć będzie to trudne, to na ostateczny rozwój zdarzeń musimy poczekać do turnieju, aby rzeczywiście zweryfikować umiejętności jednego z naszych rywali, którzy sami o sobie mówią, że są amatorami.