Zmiany w Lidze Narodów. Skorzystają na tym Polacy!
Nie zdążyliśmy się nacieszyć pierwszą edycją Ligi Narodów, a już zostały zaproponowane pierwsze zmiany. Co prawda powinniśmy się z nich cieszyć, gdyż działają znacznie na naszą korzyść, lecz prawdę mówiąc, takie rzeczy i nagłe zmiany mogą się wydarzyć tylko w dużych organizacjach. Oficjalnie grupy Ligi Narodów zostały zwiększone z trzech do czterech drużyn i z pewnością nie był to przypadkowy ruch.
Informację o zmianach w nie tak dawno wprowadzonych rozgrywkach podał za pośrednictwem Twittera Sekretarz Generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej, Maciej Sawicki, z której dowiadujemy się, że National Team Competitions Committee jednogłośnie podjął decyzję na temat małej reorganizacji Ligi Narodów. Będą one polegały na zwiększeniu grup z trzech do czterech reprezentacji, a co z tym idzie, całkowitym zlikwidowaniu meczów towarzyskich. Oznacza to, że do dywizji A wróciłyby reprezentacje Polski, Niemiec, Islandii oraz Chorwacji, a o finalnej decyzji co do zaproponowanych zmian, dowiemy się już we wrześniu, podczas głosowania Komitetu Wykonawczego UEFA.
National Team Competitions Committee jednogłośnie zaaprobowały dziś zmiany w Lidze Narodów UEFA (zwiększenie grup do 4 zespołów zamiast 3, czyli brak meczów towarz. a tylko o punkty w LN).To oznaczałoby,że 🇵🇱🇩🇪🇭🇷🇮🇸pozostałyby w Dywizji A. Głosowanie Komitetu Wyk. UEFA we wrześniu pic.twitter.com/YGmcprGTJJ
— Maciej Sawicki (@Maciej_Sawicki) May 21, 2019
Przeanalizujmy jednak to wszystko na spokojnie. Poprzednia edycja Ligi Narodów nie była najlepsza dla byłych Mistrzów Świata, Niemców, którzy zajmując ostatnie miejsce w dywizji A, spadli na jej zaplecze. Nie oszukujmy się, ale doskonale wiemy, że świat nigdy nie był, nie jest i nie będzie sprawiedliwy. Podparcie się ponownym wrzuceniem naszych zachodnich sąsiadów do najwyższej dywizji z pewnością zwiększyłoby nieco zainteresowanie, a tak "prestiżowe" rozgrywki bez jednej z najlepszych reprezentacji na świecie nie byłyby tak spektakularne. Co prawda, nasza reprezentacja również na tym zyska, lecz do świetnej gry jest nam naprawdę daleko, a na ten moment wiąże się to tylko z jednym. Kolejnym łomotem, od czołowych reprezentacji Europy.