''La Roja'' gra dalej - echa meczu Hiszpania vs Belgia
Reprezentacje
19-06-2019

''La Roja'' gra dalej - echa meczu Hiszpania vs Belgia

-
0
0
+
Udostępnij

Do samego końca męczyli się z rywalem Hiszpanie, którzy zwycięstwo w starciu z Belgami zapewnili sobie dopiero w 89. minucie spotkania. Bohaterem "La Roji" został Pablo Fornals, a jego zespół dzięki triumfowi pozostawił sobie szanse na awans do półfinału. 

Składy:

Hiszpania: Sivera - Aguirregabiria, Mere, Vallejo, Firpo - Merino, Ceballos, Oyarzabal (69' Alfonso), Soler (46' Fornals), Olmo - Mayoral (69' Mir)

Belgia: De Wolf - Cools, Faes, Bornauw, Cobbaut - Heynen (77' De Sart), Schrijvers, Mangala (58' Amuzu), Bastien - Lukebakio, Mbenza (69' Leya-Iseka)


Po porażce z Włochami szanse Hiszpanii na awans do półfinału drastycznie spadły. Niewiele lepiej wyglądało to zresztą po stronie Belgów, którzy po tym jak ulegli Polakom, plasują się na przedostatniej pozycji w grupie A. Bezpośrednie  starcie obu drużyn miało wyłonić ekipę, która zacznie się pakować i po rozegraniu ostatniego meczu spokojnie powróci do kraju. Po fatalnym występie na inaugurację, szkoleniowiec "La Roji" Luis de la Fuente dokonał kilku zmian w podstawowym składzie. W pojedynku z Belgami od pierwszej minuty nie zobaczyliśmy Unaia Simona, Aarona Martina, Igora Zubeldii oraz Fabiana Ruiza, a miejsce w składzie znalazł między innymi Dani Olmo - gwiazdora Dinama Zagrzeb, powoli przymierzany do najlepszych lig świata. Przemeblowanie drużyny miało na celu wstrząśnięcie nią i rzeczywiście tak się stało, lecz tylko przez pewne fragmenty.

Od pierwszego gwizdka Hiszpanie przeważali nad swoim rywalem, znacznie częściej zagrażając jego bramce, niż w meczu z Włochami. Co z tym idzie na pierwsze trafienie również nie musieliśmy czekać długo. W 7. minucie spotkania po dograniu Carlosa Solera, piękną bramkę z półwoleja zdobył Dani Olmo. Jak to zwykle bywa w futbolu, jedna bramka wystarczy, aby zadowolić zespół i Hiszpanie zdecydowanie cofnęli się do tyłu. Z tego korzystali Belgowie, którzy dośrodkowaniami w pole karne próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Antonio Siverę. Dodi Lukebakio oraz Isaac Mbenza pomimo prób nie zdołali pokonać golkipera Valencii i na gola wyrównującego musieli poczekać. Znacznie lepszy mecz w porównaniu z pierwszym rozegrała dwójka stoperów.  Jesus Vallejo oraz Jorge Mere, którzy nie dali wykazać się linii ataku rywala.

Przełamanie musiało jednak w końcu nastąpić, a Hiszpanie, którzy zadowolili się jednobramkową przewagą zostali ukarani w 24. minucie. Złe wyjście Sivery oraz błąd w ustawieniu Hiszpanów wykorzystał Sebastiaan Bornauw. I na tym świetne poczynania "Czerwonych Diabłów" się zakończyły. Rzut rożny wykonywany przez Diona Coolsa był jedną z ostatnich okazji do zdobycia gola i przez pozostałą część spotkania oglądaliśmy natarcie na drugą z bramek. Na pobudzenie podopiecznych Luisa de la Fuente nie musieliśmy czekać długo, gdyż po bramce wyrównującej ci momentalnie rozpoczęli serie ataków. Za dyrygowanie środkiem pola znów wziął się Dani Ceballos. Pomocnik Realu Madryt podobnie jak w meczu z Włochami był najjaśniejszą postacią swojej reprezentacji na boisku i to od niego zależało najwięcej. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej odsłony pokusił się nawet o samodzielne rozstrzygnięcie wyniku. Piłka po uderzeniu z rzutu wolnego wylądowała jedynie na poprzeczce, a zbyt lekką dobitką rywala uratował Borja Mayoral. Napastnik Levante tym "uderzeniem" udowodnił, dlaczego nie było dla niego miejsca w szeregach "Królewskich", a kilka minut później również na Mapei Stadium.

Ponad godzina ciągłych ataków Hiszpanów ostatecznie nie poszła na marne i pomimo tego, że bramka Ortwina de Wolfa była ostrzeliwana z ogromną częstotliwością, to gola dającego zwycięstwo zdobyli dopiero w samej końcówce. Odbiór w środku pola momentalnie spożytkował Dani Ceballos. Lider "La Roji" świetnie odnalazł Pablo Fornalsa, który strzałem z dystansu pokonał Ortwina de Wolfa. Bramkarz Lokeren pomimo tego, że przez całe spotkanie dzielnie odpierał ataki rywala, w końcu skapitulował, a wynik spotkania znów rozstrzygnął się w samej końcówce.

Hiszpanie dzięki zwycięstwu rzutem na taśmę wciąż są w grze, a ostateczne spotkanie rozegrają z Polską. To właśnie spotkanie z podopiecznymi Czesława Michniewicza może wyłonić półfinałowicza, a przy dobrym wyniku dzisiejszego starcia z Włochami, my również możemy być brani pod uwagę. 


HISZPANIA 2:1 BELGIA

1:0 | 7' Olmo

1:1 | 24' Bornauw

2:1 |89' Fornals

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+8
+8
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

FORMA FIZYCZNA Ardy Gulera!
-
+17
+17
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2024

FORMA FIZYCZNA Ardy Gulera!

MINA już ZWOLNIONEGO (?) Xaviego dziś rano w Barcelonie...
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2024

MINA już ZWOLNIONEGO (?) Xaviego dziś rano w Barcelonie...

FORMA FIZYCZNA Niklasa Sule na 2 tygodnie przed finałem LM O.o
-
+38
+38
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2024

FORMA FIZYCZNA Niklasa Sule na 2 tygodnie przed finałem LM O.o

Główny kandydat na trenera Barcelony. Deco wkracza do akcji!
-
+1
+1
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Główny kandydat na trenera Barcelony. Deco wkracza do akcji!

Słynny klub chce Xaviego. Jest ich numerem jeden!
-
+1
+1
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Słynny klub chce Xaviego. Jest ich numerem jeden!

REAKCJA dziewczyny Vitora Roque, gdy ten wszedł wczoraj na boisko XD
-
+48
+48
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2024

REAKCJA dziewczyny Vitora Roque, gdy ten wszedł wczoraj na boisko XD

REKORD AGUERO POBITY! Oto nowy NAJMŁODSZY debiutant w lidze argentyńskiej, który ma... O.o
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2024

REKORD AGUERO POBITY! Oto nowy NAJMŁODSZY debiutant w lidze argentyńskiej, który ma... O.o

HIT! Marek Papszun tym razem kandydatem na nowego trenera...
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2024

HIT! Marek Papszun tym razem kandydatem na nowego trenera...

FATALNY błąd Kamila Grabary.... [VIDEO]
-
+6
+6
+
Udostępnij
Video
17-05-2024

FATALNY błąd Kamila Grabary.... [VIDEO]