Rollercoaster w Cesenie, Anglicy wracają do domu - echa meczu Anglia vs Rumunia
Reprezentacja Polski przy nich to nic. Po trafieniu na Chorwację, Anglię oraz Francję nikt nie dawał im szans na jakiekolwiek punkty, a tymczasem po łomocie spuszczonym "Synom Albionu" ci przeważają w grupie C, z ogromnymi szansami na awans! Dziś skończyło się 4:2, a Anglicy po tym spotkaniu już mogą pakować się do domu - dla nich turniej dobiegł końca.
Składy:
Anglia: Henderson - Dasilva (77' Abraham), Clarke Salter, Kenny, Tomori - Barnes (46' Sessegnon (57' Foden)), Maddison, Dowell - Gray, Mount, Calvert Lewin
Rumunia: Radu - Manea, Nedelcearu, Pascanu, Stefan - Baluta, Cicaldau, Hagi (88' Nedelcu), Man (74' Dragomir), Ivan (64' Coman) - Puscas
Reprezentacja Rumunii jest obok podopiecznych Czesława Michniewicza największą rewelacją tegorocznych Mistrzostw Europy do lat 21. W swoim inauguracyjnym starciu bez najmniejszym problemów rozprawili się z Chorwatami, których pokonali 4:1. Selekcjoner Mirel Radoi po świetnym początku postanowił nie zmieniać ustawienia swojej drużyny i na starcie z Anglią wyszła identyczna jedenastka. Tego schematu nie trzymał się natomiast Aidy Boothroyd. Opiekun "Synów Albionu" w porównaniu z meczem przeciwko Francuzom, którzy przegrali na własne życzenie, zastosował 5 korekt, a na ławce rezerwowej znalazły się same gwiazdy tego zespołu. Od samego początku nie było nam dane oglądać Phila Fodena, Dominica Solanke czy Aarona Wan Bissaki. Selekcjoner Anglików podczas konferencji przedmeczowej nie ukrywał zdenerwowania na defensora Crystal Palace, który zamiast skupić się na turnieju... podjął decyzję o rozmowach z Manchesterem United na temat przyszłego transferu.
Brak podstawowych zawodników w reprezentacji Anglii było widać na pierwszy rzut oka. Pomimo tego, że byli faworytami tego starcia, to nie zdołali zdominować rywala. Dobrze działający dziś środek pola, napotkał w tym meczu na jedną przeszkodę. Jeszcze lepszą defensywę. Obrona Rumunów była od samego początku bardzo dobrze wspomagana przez dwójkę defensywnych pomocników, co zmniejszało ryzyko do minimum. Tudor Balula oraz Alexandru Cicaldau pora wspieraniem linii obrony potrafili się również świetnie odnaleźć w akcjach ofensywnych. To właśnie od tej dwójki rozpoczynały się akcje reprezentacji Rumunii, a głównym kreatorem gry po raz kolejny był Ianis Hagi. Syn legendy podobnie jak z Chorwacją, odpowiadał za rozprowadzanie piłki i jeszcze w pierwszej odsłonie pokazał nam próbkę swoich umiejętności. Najpierw stworzył stuprocentową sytuację dla Andrei Ivana, który trafił w słupek, a kilka minut później świetnie dograł do Dennisa Mana. Na drodze skrzydłowego stanął jednak Henderson, który w kolejnym spotkaniu spisywał się powyżej oczekiwań, lecz tylko do końca pierwszej połowy.
Do przerwy 0:0. To pierwszy bezbramkowy rezultat po 45 minutach. Ogólnie słaby poziom. Anglicy nie potrafią stworzyć sensownego ataku, a Rumuni straszą tylko kontrami. Połowa do zapomnienia #U21EURO #ENGROM
— Grzesiek Gawin (@Grzesiek_Gawin) June 21, 2019
Na brak akcji ofensywnych nie mogli również narzekać Anglicy. Ci, także je stwarzali, lecz podobnie jak w pierwszym meczu brakowało wykończenia. W pojedynku z Francją celownik zawodził Dominika Solanke, dziś natomiast jego imiennika Dominika Calverta - Lewina. Tak naprawdę jedynym zawodnikiem, którego można było pochwalić był środkowy pomocnik James Maddison. Gracz Leicester City, podobnie jak Ianis Hagi odpowiadał za kreowanie gry, co szło mu naprawdę nieźle. Po pierwszej połowie obie drużyny schodziły jednak do szatni bez bramek, lecz prawdziwa zabawa odbyła się dopiero w drugiej odsłonie.
W 76' minucie błąd we własnym polu karnym popełnił Jonjoe Kenny, który sfaulował Florinel Comana i dał rywalom rzut karny. Ten pewnie wykorzystał George Puscas, lecz Rumuni prowadzeniem cieszyli się zaledwie trzy minuty. Bardzo szybko gola wyrównującego strzelił Demarai Gray, na co momentalnie odpowiedział Ianis Hagi. Wymiany ciosów nie było końca i 120 sekund po golu zawodnika Vitorulu. do remisu doprowadził Tammy Abraham. Pewni remisu Anglicy w tym arcyważnym spotkaniu lekko odpuścili za co w 89. minucie zostali ukarani. Wynik meczu po fatalnym błędzie podwyższył Florinel Coman, chwilę później ustalając go jeszcze jednym trafieniem. Dzisiejsze zwycięstwo z Anglią dało im tymczasowe prowadzenie w grupie i ci choć do Włoch przyjeżdżali jako chłopcy do bicia, są wielkim odkryciem.
Zbieram szczękę z podłogi. Mam nadzieję, że awansujemy z pierwszego, a Francja i Rumunia wejdą razem z grupy C. #ENGROM
— Piotr Koszecki (@PiotrKoszecki) June 21, 2019
Dean Henderson, what are you doing? #ENGROM #EuroU21 pic.twitter.com/MLdb1ijEic
— suk𝚑𝚛𝚊j (@unitedftbl) June 21, 2019
ANGLIA 2:4 RUMUNIA
0:1 | 76' Puscas
1:1 | 79' Gray
2:1 |85' Hagi
2:2 | 87' Abraham
2:3 | 89' Coman
2:4 | 90+3' Coman