Przed eliminacjami EURO - Francja
Francja ma obecnie jedną z najlepszych reprezentacji w swojej historii - to nie ulega wątpliwości. Podopieczni Didiera Deschampsa na pewno bardzo chcieliby nawiązać sukcesami do swoich poprzedników sprzed dwóch dekad, którzy po zdobyciu tytułu mistrza świata w 1998 roku zostali mistrzami Europy 2 lata później. Jest to jak najbardziej realne, jednak najpierw trzeba na ten turniej awansować.
TABELA:
Na pewno może Was nieco dziwić, że obecni mistrzowie świata nie mają jeszcze zapewnionego udziału na EURO. Trzeba jednak zaznaczyć, że w grupie H mają godnych rywali. Są tu przecież kapitalnie rozwijający się w ostatnich latach Islandyczy oraz odbudowani przez Senola Gunesa Turkowie. To właśnie z tymi drugimi "Tricolores" potracili swoje punkty - w Konyi ponieśli zasłużoną porażkę, natomiast w Paryżu tracili zwycięstwo w ostatnich minutach. Te momenty słabości mogą kosztować Francję brak pierwszego miejsca w grupie, a co za tym idzie - trzeci lub czwarty koszyk w eliminacjach. Aby do tego nie dopuścić, koniecznie trzeba wygrać dwa ostatni mecze i liczyć, że Turcja po drodze zgubi punkty. Jeśli chodzi o rywali Francuzów, tutaj nie powinno być problemy - najpierw podejmują fatalną Mołdawię, a później jadą do Albanii, która prezentuje dość nierówną formę. Problem zaczyna się, gdy spojrzymy na rywali Turków: trzeba mocno liczyć na Islandię, która 14 listopada zmierzy się na wyjeździe z podopiecznymi Senola Gunesa. Problem w tym, że Turcy u siebie jeszcze nie stracili punktów. O wyjeździe do Andory brązowych medalistów mundialu 2002 nie ma co pisać - 3 oczka mogą sobie dopisać przed meczem.
POWOŁANIA:
Didier Deschamps nie zaskoczył. Postawił na piłkarzy sprawdzonych, oczywiście w dużej mierze takich, które świętowały zdobycie mistrzostwa świata rok temu. Nie jest specjalnie istotna nawet sytuacja w klubie - taki Olivier Giroud w Chelsea jest na ten moment trzecim napastnikiem, a powołania i tak dostaje. Żeby było śmieszniej - on w tej kadrze naprawdę spisuje się znakomicie, raz po raz strzelając bardzo ważne bramki. Oczywiście niesprawiedliwie byłoby mówić, że Deschamps jest ślepy na nowych zawodników i trzyma się kurczowo złotej ekipy z Rosji. Przykładowo Tanguy Ndombele czy Clement Lenglet są względnie nowymi postaciami w trójkolorowej kadrze.
GWIAZDA:
Nie ma wątpliwości, że obecnie najważniejszym piłkarzem reprezentacji Francji jest Kylian Mbappe. 20-latek jako jedyny z formacji ofensywnej w ostatnim czasie nie obniżył lotów. Wciąż ma bardzo dobre liczby ( 9 bramek i 4 asysty w 11 meczach w tym sezonie przyp. red.) i po kontuzji jest prawdziwym motorem napędowym PSG. Biorąc pod uwagę uraz Paula Pogby oraz średni początek Antoine'a Griezmanna w Barcelonie trzeba rzec z całą stanowczością, że to na barkach 20-latka będzie spoczywał ciężar odpowiedzialności za grę ofensywną zespołu "Tricolores".
PODSUMOWANIE:
Francja na EURO oczywiście pojedzie, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Problem są inne: Z którego koszyka "Trójkolorowi" będą losowani i czy Didier Deschamps nie popełni błędów Joachima Lowa i zbytnio nie przywiąże się do nazwisk, które zdobywały z nim mistrzostwo świata. Przekonamy się już niedługo.