Milik opuszcza zgrupowanie reprezentacji!
Jeśli ktoś zastanawiał się, czy Jerzy Brzęczek powinien postawić w ataku na Krzysztofa Piątka czy na Arkadiusza Milika, to już tego problemu mieć nie będzie. Drugi z nich opuścił właśnie zgrupowanie Polski z powodu kontuzji.
O wszystkim poinformował na Twitterze Jakub Kwiatkowski, rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przejdźmy więc do konkretów:
Arek Milik opuszcza zgrupowanie reprezentacji. Milik przyjechał na zgrupowanie z odnowionym urazem mięśni brzucha. Po wykonanej diagnostyce i konsultacji z lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskim oraz podjętej wstępnej terapii postanowiono nie podejmować zbędnego ryzyka pogłębienia urazu w trakcie potencjalnych występów w meczach z Izraelem i Słowenią. Zawodnik wraca do Włoch, gdzie na życzenie klubu będzie przechodził dalszą rehabilitację.
No i to by było właściwie na tyle. Hejterzy Milika i fanboye Piątka są pewnie w siódmym niebie, choć tak po prawdzie to kadrę opuścił ten bardziej kompletny i bardziej przydatny zawodnik. Prawda jest jednak taka, że i tak wielkiego znaczenia nie będzie to miało, bo awans na Euro jest już ogarnięty i teraz co najwyżej można się lać o koszyki. No i nie oszukujmy się, ale prawdziwą katastrofą dla tej drużyny byłby zapowiadany zabieg Roberta Lewandowskiego, a nie nieobecność Milika. Wiadomo, szkoda chłopa, ale nie ma co ryzykować.
Może wypadałoby powołać grajka, który w 14 meczach ligowych strzelił 14 goli i zanotował 3 asysty?
Panie selekcjonerze, to jest ten moment. pic.twitter.com/JD9qsi1JFB
— Tomek Hatta (@Fyordung) November 13, 2019
Same problemy i to na płaszczyźnie sportowej jak również na niwie geopolitycznej.Pytań jest wiele.Kto zamiast Milika,czy sytuacja w Izraelu już się ustabilizowała?
— Przemek Kocierz (@KocierzPrzemek) November 13, 2019
Powołanie dla Wilczka wydaje się bardzo logiczne!! @BoniekZibi
— Tomasz Michewicz (@michewicz81) November 13, 2019