
Rivaldo bezlitosny dla nowej ''dziesiątki'' reprezentacji Brazylii
Na pierwszy plan wysuwają się trwające mecze eliminacyjne do przyszłorocznych mistrzostw Europy, ale w cieniu tych spotkań rozegrano bardzo prestiżowe starcie pomiędzy Argentyną a Brazylią. Ze swoimi spostrzeżeniami postanowił się podzielić Rivaldo, były reprezentant "Canarinhos". Nie pozostawił suchej nitki na Lucasie Paquecie, który w piątek założył koszulkę z ikonicznym numerem na plecach - dziesiątką.
W czasach, gdy Brazylijczycy mogli pochwalić się prawdziwie wybitnymi jednostkami w historii swojego futbolu, Rivaldo był niezaprzeczalnym właścicielem stroju z dychą na plecach, gdy tylko były piłkarz FC Barcelony otrzymywał powołanie na kadrę. A na początku XXI wieku o miano posiadacza tego numeru mogło aspirować wielu świetnych piłkarzy, takich jak m.in.: Ronaldinho, Kaka czy nawet Juninho Pernambucano, który jest chyba jednym z najbardziej niedocenianych piłkarzy, a jednocześnie jest wymieniany w gronie wybitnych specjalistów od strzałów z rzutów wolnych.
W normalnych okolicznościach dyskusja o numerach w ogóle nie miałaby miejsca, ale problem powstał wraz z absencją Neymara. Piłkarz, na co dzień występujący dla Paris Saint-Germain, wciąż nie wyleczył urazu uda i nie do końca wiadomo, kiedy 27-latek wróci do gry, chociaż w tym miesiącu w końcu wznowił treningi. Skoro jednak Neymar nie pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji, ktoś musiał na chwilę przejąć numer na stroju piłkarskim. Trafiło na Lucasa Paquetę, który w swoim dorobku reprezentacyjnym nie ma nawet dziesięciu rozegranych meczów w barwach "Canarinhos" i oto ma największe pretensje Rivaldo, chociaż na szczęście Lucas Paqueta nie jest obwiniany za całe zamieszanie.
Mistrz świata z 2002 roku postanowił przypomnieć na swoim Instagramie piłkarzy reprezentacji Brazylii, którzy w przeszłości dostąpili zaszczytu występowania z numerem dziesiątym i trzeba przyznać, że wymienione grono piłkarzy jest naprawdę imponujące. Na zdjęciu wstawionym, na wcześniej wspomnianym portalu społecznościowym, widnieją wizerunki sześciu wybitnych Brazylijczyków - Pele, Zico, Rivaldo, Ronaldinho, Kaki oraz Neymara. Całość jest okraszona stosunkowo długim opisem, chociaż bardzo trafnym.
Oglądałem mecz pomiędzy Brazylią a Argentyną i było mi bardzo przykro patrząc na to, co wydarzyło się z numerem dziesiątym na koszulce. Tą koszulkę, która jest szanowana na całym świecie, otrzymał Paqueta. Ona nie powinna być nawet na ławce, ponieważ jest to koszulka, którą świat zna i szanuje. Zakładali ją Pele, Riverlino, Zico, Rivaldo, Kaka, Ronaldinho oraz Neymar.
Piłkarz nie ponosi jednak żadnej winy, a winowajcami są członkowie sztabu szkoleniowego świadomi wagi koszulki. Wiedzą też, że może ona spalić 22-latka, który może mieć wspaniałą przyszłość w reprezentacji Brazylii. Tak, jak trener chciał uchronić Rodrygo, który gra bardzo dobrze w Realu Madryt, tak samo mógł uchronić Paquetę przed graniem w tej koszulce. Wszyscy dobrze wiemy, że mecz Brazylii z Argentyną nigdy nie będzie towarzyskim spotkaniem.
Trzeba przyznać, że 47-latek ma sporo racji w swojej wypowiedzi. W świecie piłki nożnej przyjęło się, że numer dziewięć powinien nosić napastnik o ogromnych umiejętnościach, tak dziesiątka należy do piłkarza idealnie wpisującego się do profilu pełnoprawnego lidera drużyny i powinien być wzorem dla reszty zespołu. Warto jednak przypomnieć, że sam Rivaldo kiedyś zhańbił ten numer swoim "popisem" podczas mistrzostw świata w 2002 roku, które były rozgrywane w Korei i Japonii. Ofensywny zawodnik odstawił niecodzienny spektakl w trakcie grupowego spotkania z Turkami. Upadek Rivaldo przy chorągiewce jest jednym z najlepiej pamiętanych momentów z turnieju, który został rozegrany ponad 17 lat temu. A wszystko to się odbywało w momencie, gdy Rivaldo miał właśnie koszulkę z numerem, który jest głównym bohaterem tego artykułu. A co można napisać o Lucasie Paquecie? Ma czas na to, by udowodnić swoje umiejętności i pokazać wszystkim niedowiarkom, że w przyszłości będzie godnym właścicielem TEJ koszulki. Obecnie najlepiej by było, gdyby piłkarz Milanu wybiegał jednak na boisko z innym numerem.