Ramsey wykolegował wszystkich
A to koleżka z tego Aarona Ramseya. Trzy reprezentacje walczyły o to, żeby uplasować się za Chorwatami w grupie E, a pogodził ich wszystkich pomocnik Juventusu. Gdy 28-latek strzela, ktoś z reguły ginie, a dzisiaj zginęły mentalnie dwie reprezentacje.
W tej grupie było sobie pięć zespołów, więc Chorwacja, która zakończyła te eliminacje wcześniej, z pierwszego miejsca - niczym Cezar w koloseum - patrzyła z góry na to, jak ku uciesze gawiedzi trzech gladiatorów tłucze się na śmierć i życie. Nagrodą był nie laur, a awans na Euro 2020, a tuzy... no tuz jakichś wielkich nie było, bo ani Walia, ani Węgry, ani Słowacja... no sami rozumiecie.
Nie żeby coś, ale Walijczycy - z drugiej strony patrząc - to półfinaliści ostatniego Euro, więc w sumie wypadałoby ich chyba za to szanować. Swoją wartość pokazali także dzisiaj, kiedy w bezpośrednim starciu z Węgrami klepnęli ich sobie 2:0 za sprawą dwóch trafień Ramseya właśnie. Klasa gospodarzy była widoczna tym bardziej, że choć samo spotkanie w annałach futbolu niczym specjalnym się nie zapisało, a Węgrzy próbowali odrabiać straty, to w drugiej połowie oddali ledwie jedno uderzenie. Walia 10. Można? Można. Fuck the defence.
Ramsey is world class man
— Kane (@_KaneSB) November 19, 2019
Słowacy, żeby cokolwiek ugrać, musieli kalkulować. Grali z najsłabszym w grupie Azerbejdżanem, który po tych wszystkich latach chyba zaczyna powoli rozumieć, że Europa nie jest miejscem dla niego. Tym bardziej że kraj ten leży raczej w Azji. Południowi sąsiedzi Polaków pokonali go gładko 2:0 i tutaj wątpliwości co do wyniku żadnych nie było - jedynie, że powinien on być większy. Gdyby Walijczycy zremisowali z Węgrami, Wyspiarze znaleźliby się niżej niż dwie pozostałe ekipy, a Słowacy z tymi Magyarország mieliby tyle samo "oczek". Co w takiej sytuacji? Ano bilans starć bezpośrednich, w których lepiej wypadła Słowacja, dwukrotnie pokonując Węgry.
Ale na nic im to liczenie było. Ramsey z ziomkami zrobili swoje. Jest to o tyle imponujące, że w pierwszych trzech meczach Walijczycy przegrali dwa spotkania i byli w lekkiej dupci. Potem wygrali, dwa razy zremisowali i dzięki "fantastycznej" passie dwóch zwycięstw w ostatnich meczach wyszli na drugie miejsce w grupie. Zabawna była to szajka w tej stawce E, będzie mi ich brakować.
Walia pokonała reprezentacje Węgier 2-0 i jest ostatnią reprezentacją, która zagwarantowała sobie bezpośredni awans na EURO 2020 pic.twitter.com/pbKt2ltZHA
— Maciek Czapka (@CzapkaMaciek) November 19, 2019
Węgry z 2 miejsca spadli na 4 po porażce z Walią.🙈 pic.twitter.com/VzhGcSstBf
— RaV79👆🇭🇺 (@aigel79) November 19, 2019