Michniewicz w roli selekcjonera - powołania młodzieżówki

Dzisiaj mija równo tydzień od momentu, gdy Czesław Michniewicz został trenerem Legii Warszawa. Nie zapominajmy jednak o tym, że będzie łączyć pracę w klubie ze stanowiskiem selekcjonera reprezentacji młodzieżowej. Co ważne - sam Czesław Michniewicz nie zapomniał o pracy przy drużynie narodowej i dzisiaj przedstawił listę powołanych na październikowe mecze eliminacyjne. Naszymi najbliższymi rywalami będą Serbowie oraz Bułgarzy. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Pierwszy październikowy mecz został zaplanowany na 9 października, a więc pozostało niecałe dwa tygodnie do zaplanowanego meczu. Warto zauważyć, że dzisiejsze powołania dotyczą wyłącznie piłkarzy z polskich boisk. Zawodnicy występujący w ligach zagranicznych otrzymali powołania już jakiś czas temu i dzisiaj poznaliśmy całą grupę piłkarzy, którzy przybędą na niezwykle istotne zgrupowanie. W końcu biało-czerwoni wciąż są w walce o awans na młodzieżowe mistrzostwa Europy - w tym momencie Polacy zajmują drugą lokatę z jednym punktem straty do prowadzących Rosjan. Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że nasi piłkarze rozegrali dotychczas jedno spotkanie mniej i tym samym ich sytuacja w grupie jest naprawdę komfortowa, bo ich los jest wciąż w ich rękach. 

Czas przedstawić listę powołanych i tradycyjnie rozpoczniemy od bramkarzy, nawet jeśli tutaj nie nastąpiły żadne zmiany. O bluzę pierwszego bramkarza powalczą Kamil Grabara, Radosław Majecki oraz Marcin Bułka. W kontekście tego ostatniego pojawiają się jednak interesujące fakty. Mówi się o tym, że bramkarz PSG lada moment przedłuży umowę z mistrzami Francji, ale od razu zostanie wysłany na wypożyczenie do hiszpańskiego drugoligowca - FC Cartagena. Pamiętajmy również o tym, że Kamil Grabara może podążyć śladami Bułki i również trafić na wypożyczenie. W kontekście bramkarza Liverpoolu mówiono o PAOK-u, ale sytuacja od trzech tygodni stoi w martwym punkcie. Jeżeli chodzi o formację defensywną, to tutaj właściwie znajdziemy sprawdzone nazwiska, chociaż nie wszyscy grają regularnie. Mam tu przede wszystkim na myśli Mateusza Hołownię, który wyraźnie przegrywa rywalizację o pozycję lewego obrońcy w Legii Warszawa. Czesław Michniewicz docenił jednak piłkarzy z drużyn, które dobrze zainaugurowały rozgrywki PKO Ekstraklasy - Kamila Piątkowskiego z Rakowa Częstochowy oraz Przemysława Wiśniewskiego z Górnika Zabrze. 

W drugiej linii mamy aż sześciu piłkarzy dowołanych z naszej ligi - Bartosza Bidę z Jagiellonii Białystok, Sebastiana Kowalczyka z Pogoni Szczecin, Tomasza Makowskiego z Lechii Gdańsk, Jakuba Kamińskiego z Lecha Poznań oraz Bartosza Slisza z Legii Warszawa. Patrząc na obecną rzeczywistość, bardzo interesująca jest obecność skrzydłowego "Portowców". Nie mam nawet na myśli tego, że Sebastian Kowalczyk po czterech kolejkach nie ma na swoim koncie żadnego trafienia oraz asysty. W przypadku 22-latka wszystko rozbija się o kwestię zdrowotną, bo w ekipie z województwa zachodniopomorskiego mamy do czynienia z ogromnym ogniskiem zakażeń koronawirusem. Przy okazji zaskakuje obecność Bartosza Bidy z Jagiellonii, który ma dotychczas rozegranych niewiele minut w lidze. 19-latek w zeszłym sezonie był etatowym młodzieżowcem Jagi, a obecnie Bogdan Zając dużo więcej szans daje takim piłkarzom, jak Paweł Olszewski czy Bartłomiej Wdowik. Z tego powodu Bartosz Bida spędził w tym sezonie na boisku nieco ponad 90 minut.

A na koniec zostali nam napastnicy i tutaj mamy dwóch nowych zawodników - Macieja Rosołka z Legii Warszawa oraz Pawła Tomczyka ze Stali Mielec. Jeżeli chodzi o zawodnika mistrza Polski, to konkurencja w ataku Legii jest naprawdę spora, ale nastolatek nie daje za wygraną w kontekście rywalizacji i zdążyć rozegrać już sporo minut. Nawet jeżeli odejmiemy pełne spotkanie rozegrane w ramach Pucharu Polski przeciwko GKS-owi Bełchatów, to chłopak urodzony w Siedlcach rozegrał ponad 250 minut we wszystkich rozgrywkach. Przypadek Macieja Rosołka i tak wygląda dużo lepiej od tego, co obserwujemy w kontekście Pawła Tomczyka. Wychowanek Lecha Poznań udał się na kolejne wypożyczenie i tym razem wylądował w szeregach beniaminka z Podkarpacia - Stali Mielec. Można mieć spore wątpliwości co do tego, czy to była słuszna decyzja podjęta przez Pawła Tomczyka. Dariusz Skrzypczak - trener mielczan - mocno rotuje w pierwszym składzie, ale Paweł Tomczyk wszystkie dotychczasowe mecze rozpoczynał jako rezerwowy. 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94