Michniewicz kończy misję. Odchodzi z reprezentacji U-21!
Prędzej czy później musiało dość do tej zmiany. Można powiedzieć, że była nieunikniona. Odkąd Czesław Michniewicz przejął stery w Legii Warszawa, przygoda na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski U-21 zbliżała się ku końcowi. Jedyną niewiadomą pozostawał moment rozstania. Ale ten również ujrzał światło dzienne. Zdaniem Tomasza Smokowskiego z Kanału Sportowego – Czesław Michniewicz pożegna się z kadrą po wtorkowym meczu z Bułgarią i skupi się na pracy w stolicy. A kto zostanie jego następcą? Kandydatów jest kilku.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Co do Czesława Michniewicza (jutro ostatni mecz z Bułgarią), to od początku - po przejęciu Legii - zakładano, że w listopadzie kadrę U-21 będzie prowadził nowy selekcjoner. Nie jest to pokłosie wyniku z Serbią tylko logika. Dać obu stronom pracować już w normalnym trybie.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) October 12, 2020
Taki rozwój zdarzeń musiał w końcu nastąpić. I nastąpi już jutro. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują bowiem na to, iż wtorkowe spotkanie reprezentacji Polski do lat 21 będzie "ostatnim tańcem" w wykonaniu Czesława Michniewicza. W zasadzie klamka już zapadła. Doświadczony szkoleniowiec zakończy tym samym trwający od trzech lat epizod w roli selekcjonera polskiej młodzieżówki. W gruncie rzeczy staje się tak, jak wcześniej zakładano. 50-letni trener poświęci współpracę z kadrą na rzecz pracy w Legii Warszawa i spróbuje wykopać "Wojskowych" z kilkumetrowego dołku. A na tym się zna doskonale. Gdy obejmował stery w reprezentacji Polski do lat 21, było w niej dość krucho. Polska o sukcesach jedynie marzyła, by ledwie rok później zacząć je osiągać. Zresztą spójrzmy na to nieco dokładniej.
Za kadencji 50-letniego szkoleniowca doświadczaliśmy:
- zwycięstwa z faworyzowanymi Duńczykami (3:1)
- wyeliminowania Portugalczyków w barażach do mistrzostw Europy po niezapomnianym dwumeczu (3:2)
- awansu na mistrzostwa Europy we Włoszech
- remisu z Anglikami (1:1)
- zwycięstwa z Belgią na ME (3:2)
- zwycięstwa z Włochami w ME (1:0)
- zwycięstwa z Rosją w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy (2:1)
Trochę tego było. Nie należy oczywiście zapominać o chwilach nieco gorszych, jak chociażby remis z Wyspami Owczymi, pogrom z Hiszpanią czy ostatnia porażka przeciwko reprezentacji Serbii. Mimo to ostatnie trzy lata były okresem bardzo udanym, który zakończy się już jutro. Wtorkowe spotkanie z rówieśnikami z Bułgarii będzie ostatnim starciem pod wodzą Czesława Michniewicza i prawdopodobnie kluczowym w kwestii awansu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Te postara się jednak zapewnić ktoś inny. Kto?
Kandydatów na stanowisko selekcjonera jest wielu. Od dłuższego czasu wymienia się tym kontekście nazwisko Jacka Magiery. Swoją drogą trenera, którego chętnie ujrzelibyśmy nieco wyżej, lecz lista chętnych nie kończy się na byłym szkoleniowcu Legii Warszawa. Te ostatecznie poznamy już niebawem, bowiem pamiętajmy – el. do ME nie kończą się na jutrzejszym starciu z Bułgarami. Do rozegrania wciąż pozostanie spotkanie z Łotwą, które zamknie drogę na wielki turniej. Selekcjonerowi Michniewiczowi należy zaś podziękować za trzy lata pracy, gdyż przy kryzysie dorosłej reprezentacji, to właśnie polska młodzieżówka dostarczała nieco więcej frajdy. Zwycięstwa nad Włochami, Portugalią czy Belgami nie zdarzały się przecież często.
Jacek Magiera niekoniecznie jest głównym kandydatem do objęcia stanowiska selekcjonera U-21. CDN. https://t.co/67oc48KHvs
— Kacper Sosnowski (@Kacpo24) October 12, 2020