Przed Ligą Narodów - Belgia
Dzisiaj na tapet bierzemy Belgów, którzy przecież na papierze są najmocniejszym zespołem na świecie. Trzeba bowiem przypomnieć, że "Czerwone Diabły" wciąż są liderami rankingu FIFA, a ponadto aktualnymi brązowymi medalistami mistrzostw Świata, co dodatkowo potwierdza fakt, że należy się z nimi liczyć.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mało tego, wskazują na to również ich ostatnie wyniki. Belgowie nie znajdują się w prostej grupie, bo muszą walczyć jeszcze z mocną i pełną utalentowanej młodzieży Anglią, twardą Danią i zawsze nieprzewidywalną Islandią, a i tak są na jej szczycie. W nadchodzących starciach z tymi dwiema pierwszymi ekipami będą mogli więc zapewnić sobie awans do turnieju finałowego Ligi Narodów. Jacy zawodnicy będą odpowiedzialni za wykonanie tego zadania?
Selekcjoner w przypadku bramkarzy znów postawił na rotację. Na kadrę pojadą oczywiście doświadczeni Mingolet i Courtois, ale także Casteels i Van Crombrugge, którzy mają na koncie tylko po jednym występie w kadrze. Na poprzednim zgrupowaniu byli za to Thomas Kaminski i Davy Roef, ale żaden z nich nawet nie zagrał. Widać, że Roberto Martinez skrupulatnie podchodzi nawet do wyboru trzeciego golkipera i chce poobserwować na zgrupowaniach poczynania różnych zawodników.
W obronie nie ma praktycznie żadnych niespodzianek. Roberto Martinez wie, że w nadchodzących starciach trzeba zabezpieczyć przede wszystkim tyły, dlatego postawił na kompletnie sprawdzonych zawodników z czego aż dwóch, konkretnie Toby Alderweireld i Jan Vertonghen, mają ponad 100 rozegranych meczy w kadrze. Warto jednak zwrócić uwagę na obecność młodego Sebastiaana Bornauwa, który ma na koncie raptem jeden mecz w reprezentacyjnej koszulce i prawdopodobnie będzie sprawdzany w towarzyskim starciu ze Szwajcarią.
Podobnie jak w obronie, wielkich zmian nie ma w linii środkowej. Jedynym, istotnym nieobecnym jest Yannick Carasco, ale zawodnik Atletico Madryt boryka się obecnie z kontuzją i gdyby nie ona, pewnie na kadrze by się pojawił. Jego brak okazał się jednak szansą dla Alexisa Saelemaekersa, młodzieżowego reprezentanta i piłkarza Milanu. Co ciekawe on, jak i wyżej wspomniany Bornauw oraz napastnik Charles De Ketelaere przyjadą właśnie tylko na starcie ze Szwajcarią, by pokazać się z jak najlepszej strony, a później wrócą na kadrę do lat 21.
Jak wygląda atak? Oprócz wyżej wspomnianego młodzika jest obsadzony potężnie. Jeśli kogoś ma brakować, to co najwyżej Divocka Origiego, ale niewykluczone, że i on ostatecznie na kadrę pojedzie, bo przecież z koronawirusem boryka się powołany Eden Hazard. Jeśli skrzydłowy Realu całkowicie nie wyzdrowieje, trzeba będzie znaleźć dla niego jakieś zastępstwo, którym może właśnie okazać się napastnik Liverpoolu.
Jak widać, skład Belgów wygląda bardzo mocno i znacząco nie powinna go osłabić nawet ewentualna nieobecność Edena Hazarda. Spotkania z Danią i Anglią proste nie będą, tym bardziej, że pierwszy mecz z "Synami Albionu" podopieczni Roberto Martineza przegrali, ale i tak sądzę, że to oni wygrają tę grupę, bo zwyczajnie są w najlepszej sytuacji i utrzymują od dawna stabilną formę.