Jerzy Brzęczek po meczu: ''To zwycięstwo było szczęśliwe''
Polacy kontynuują swoją passę dobrych wyników i wczoraj nie pozwolili jej przerwać Ukraińcom. W zasadzie to można powiedzieć, że to nasi wschodni sąsiedzi nie pozwolili przerwać jej nam, ponieważ obydwie strony popełniały sporo błędów, z tym, że podopieczni Andrija Szewczenki dopuszczali się poważniejszych pomyłek, które skutkowały golami dla naszych rodaków. Jak się okazuje, kompletnie świadom jest tego Jerzy Brzęczek, który zwrócił na to uwagę w pomeczowej wypowiedzi:
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Cieszymy się ze zwycięstwa, ale mamy też świadomość, że to zwycięstwo było szczęśliwe. W drugiej połówce mieliśmy bardzo dużo strat, prostych błędów, nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce i kontrolować gry. Tego na pewno było za dużo. Jestem pod wrażeniem gry zespołu ukraińskiego, pod względem ich techniki, rozgrywania piłki. Jest to jednak sztuką, by z drużyną, która ma przewagę, potrafić wygrać.
Oczywiście, gra Polaków faktycznie nie może cieszyć, ale już jej skuteczność jak najbardziej. To, co jeszcze dodatkowo może dawać powody do radości, to krytyczna postawa selekcjonera, jakże odmienna od tej legendarnej już, tuż po słabiutkim meczu z Holandią. Trener odpowiednio interpretujący grę i wyłapujący błędy, nawet przy pozytywnym rezultacie będzie mógł łatwiej zadbać o progres swojego zespołu. Selekcjoner zwrócił jeszcze uwagę na fakt, że Krzysztof Piątek i Arek Milik wystąpili w tym spotkaniu, bo gra w ostatnim czasie jest im niezwykle potrzebna, a wciąż są istotnymi zawodnikami dla kadry. Pochwalił też debiutującą młodzież, Roberta Gumnego i Przemysława Płachetę i skomentował stan zdrowia pierwszego z nich:
To bardzo udany debiut obu zawodników. "Guma" ma już zdecydowanie większe doświadczenie, dlatego to jest taki zawodnik, który również w grze ofensywnej spisuje się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że ten uraz mięśnia dwugłowego nie będzie poważny. Dowiemy się jutro, jak przeprowadzone zostaną badania. Na tę chwilę nie wygląda to zbyt optymistycznie, ale mam nadzieję, że nie jest to poważniejszy uraz. Jeśli chodzi o Przemka, to miał naprawdę kilka ciekawych zagrań. Debiut udany.
To z pewnością cieszy. Jerzy Brzęczek nie boi się wprowadzać młodzieży do kadry i w zasadzie większość z nich zostawia po sobie dobre wrażenie. Na ostatnich zgrupowaniach imponował Jóźwiak, a teraz gorzej nie można się wypowiedzieć o Płachecie czy Gumnym. Miejmy nadzieję, że ta tendencja taka pozostanie, bo jednak nasza kadra nieubłaganie od jakiegoś czasu zbliżała się do zmiany pokoleń.