Koniec. Wreszcie poznaliśmy ostatniego rywala Polski na EURO
Pojedynek Irlandii Północnej ze Słowacją miał dać nam odpowiedź na pytanie, z kim zmierzymy się na przyszłorocznym EURO. Teraz już wiemy, że do grupy z Hiszpanią, Szwecją i Polską dołączają nasi południowi sąsiedzi. Łatwo nie było, bo do ostatecznego rozstrzygnięcia potrzebowaliśmy dogrywki. Zapraszamy do czytania.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
🔴 Znamy wszystkich rywali w fazie grupowej #EURO2020!
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 12, 2020
Pierwszy mecz zagramy 14 czerwca 2021 roku ze Słowacją!
NIE MOŻEMY SIĘ JUŻ DOCZEKAĆ! 🏆 pic.twitter.com/K9UO5h5PoX
Irlandia Północna 1:2 Słowacja (Skriniar 88'S - Kucka 17', Duris 110')
Składy wyjściowe:
Irlandia Północna: Peacock Farrell - Dallas, Cathcart, Evans, Lewis - McGinn, McNair, Davis, Saville - Magennis, Washington
Słowacja: Rodak - Pekarik, Satka, Skriniar, Hubocan - Lobotka - Rusnak, Kucka, Hamsik, Mak - Duda
Po tym spotkaniu poznaliśmy jedną z dwóch ekip, które staną naprzeciw Polsce w fazie grupowej przyszłorocznego EURO. Irlandia Północna i Słowacja do finału play-offów awansowały w zasadzie w ten sam sposób, pokonując swoich rywali w półfinałach dopiero po serii rzutów karnych. Nazwiska w obu reprezentacjach nie byle jakie. W składzie Irlandii Północnej najwięcej mówiły nam nazwiska m.in. Stuarta Dallasa z Leeds United czy Johny'ego Evansa z Leicester, a w zespole naszych mogliśmy podziwiać Marka Hamsika, Stanislava Lobotkę, Milana Skriniara, Ondreja Dudę czy znanego z Lecha Poznań Lubomira Satkę. Na trybunach Windsor Park w Belfaście zasiadło 1060 fanów, którzy mogli przez cały mecz dopingować swoją kadrę narodową.
Lubo Šatka w podstawowym składzie Słowacji w barażu z Irlandią Północną.
— Jakub Kierończyk (@JakubKieronczyk) November 12, 2020
Niespodzianka.
Wyobrażam sobie taką bramkę dla Słowaków na Euro - główka Krychowiaka, Bednarek mija się z piłką i gol 🙈 #NIRSVK
— Hubert Dyśko (@h_dysko) November 12, 2020
W pierwszych minutach nie działo się zbyt wiele, choć jeśli mielibyśmy wskazywać stronę przeważającą, to lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. Jednak w 15. minucie piłkarze Irlandii Północnej popełnili poważny błąd na własnej połowie, który skrzętnie wykorzystali Słowacy. Źle do Evansa piłkę głową próbował zgrywać Saville, następnie gracz Leicester jej nie przejął, a Juraj Kucka przyspieszył tak, że bez większych kłopotów minął stopera i po chwili strzałem po ziemi przy słupku pokonał golkipera rywala. Trochę mocniej za ciosem po straconym golu poszli gospodarze, tworząc sobie sytuacje, tyle ze nic konkretnego z nich nie wynikało. Błąd pod koniec pierwszej odsłony popełnili również Słowacy, kiedy Stanislav Lobotka niecelnie podawał piłkę, ale gracze z Wysp Brytyjskich nie byli w stanie zamienić otrzymanego prezentu na bramkę. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach bliżej awansu na EURO byli nasi południowi sąsiedzi.
Mocno przeciętne w ataku zarówno Słowacja jak i Irlandia Północna. Obowiązkiem będzie ogranie jednych lub drugich na Euro. Nie będzie wymówek.
— Kenny The Saief, balansujący wąż środka pola (@mfpisze) November 12, 2020
Napakowani jak kabanosy na drugą odsłonę wyszli zawodnicy Irlandii Północnej. W 50. minucie kolejny głupi błąd w rozegraniu popełnił Lobotka, który mógł się okazać tragiczny w skutkach, ale również w tym przypadku podopieczni Iana Baraclougha nie dali rady wykorzystać nadarzającej się szansy. W kilku innych sytuacjach nie byli w stanie przebić się przez mur złożony z graczy Słowacji. George Saville dał się poznać z błędu, dzięki któremu Słowacja wyszła na prowadzenie w pierwszej odsłonie. Stanislav Lobotka mógł zasłynąć czymś podobnym, tyle że piłkarze z Irlandii Północnej nie mieli zbyt dobrze nastawionych celowników i koniec końców Słowacy nie stracili bramki. W 65. minucie selekcjonerzy postanowili zdjąć ich z boiska. Do innej zmiany doszło w końcówce, wówczas Stefan Tarković zrobił ekstraklasową zmianę. Zszedł znany z gry dla Legii Warszawa Ondrej Duda, a jego miejsce zajął występujący aktualnie w Zagłębiu Lubin Samuel Mraz.
Atakowali, próbowali, obijali piłką obrońców przy licznych próbach pokonania golkipera Słowacji. Zwłaszcza w końcówce regulaminowego czasu gry na Windsor Park byliśmy świadkami znacznej przewagi gospodarzy, co w 88. minucie dało trafienie samobójcze Milana Skriniara, który wbił do własnej bramki futbolówkę dośrodkowywaną z prawej strony pola karnego. Eksplozja radości garstki kibiców na stadionie w Belfaście była uzasadniona, a szczęścia mogło nie być końca dosłownie minutę później, kiedy Kyle Lafferty uderzył zza pola karnego. Szczęśliwie dla Słowaków piłka odbiła się tylko od słupka. Szczęśliwie połowicznie, bo już witali się z gąską, myślami przygotowywali się już zapewne do spotkań podczas mistrzostw Europy przeciwko Hiszpanii, Szwecji i Polakom, a skończyło się na dogrywce.
Ależ dramat Skriniara teraz.
— Maciej Bart 🇵🇱 (@McBart0) November 12, 2020
No ale przynajmniej można stwierdzić, że Satka > Skriniar#NIRSVK
#Słowacja na #EURO2020 / #EURO2021 ! Męczarnie, duże błędy. Zamiast spacerku awans w bólach, ale jeżeli rywale sami zaliczają asysty to trzeba awansować! Myślę, że ani jedni, ani drudzy nam nie straszni #POLSLO 14.06.2021 o godz 18. @sportradiopl @RadiowaJedynka
— Tomasz Kowalczyk (@TKowalczyk2020) November 12, 2020
Pierwsza część dodatkowych trzydziestu minut nie dała nam jeszcze odpowiedzi na pytanie, która z ekip jest bliżej meczu z Polską na przyszłorocznym EURO. Zmęczenie dawało o sobie znać, reprezentacje Słowacji i Irlandii Północnej nie napierały z całych sił w pole karne rywala. W 110. minucie nie obejrzeliśmy jakiejś pięknej akcji w wykonaniu Słowaków, znów do pełni szczęścia potrzebny był błąd. Futbolówka odbiła się od pleców, po czym wylądowała pod nogami Michala Durisa i piłkarz Omonii Nikozja następnie uderzył przy słupku na 1:2.
Frustracja graczy Irlandii Północnej sięgała zenitu, o czym najlepiej świadczyło zatrzymanie piłki, którą w myśl niepisanej zasady fair-play gospodarze powinni oddać. Co chwilę dochodziło do jakichś niepotrzebnych przepychanek, a kolejne minuty płynęły nieubłaganie. W 120. minucie mieliśmy rzut wolny, dośrodkowanie w pole karne, ale Johny Evans strzelił z główki w sam środek bramki, gdzie czujnie na posterunku stał Marek Rodak. Skończyło się zwycięstwem naszych południowych sąsiadów, z którymi zmierzymy się na start EURO 2020. Jedna Irlandia pokonana, druga też...
Słowacja po niesamowitym dreszczowcu awansuje na #EURO2020. Zdołali awansować na ME, choć w to w sumie nie wierzyłem. Irlandia Północna miała rywala na widelcu. Ich kibice mogli wierzyć w awans na EURO. Cieszą jednak się Słowacy, a oni będą naszym pierwszym rywalem na ME.#NIRSVK
— Smola (@Smola_TT) November 12, 2020