Belgia rzadziej strzelała, ale z Anglią wygrała
Grupa angielska grała dzisiaj równolegle z polskimi orłami, a także drużyną "Oranje" z Niderlandów. Przyjrzymy się prawdziwej piłce, odmiennej od tej, którą zaprezentowali zawodnicy Jerzego Brzęczka. Anglicy pojechali bowiem z wizytą do Belgii. Tym razem nie rozstrzygali tam konfliktu z Niemcami, ale raczej odbierali ważną lekcję. A Duńczycy chcieli spuścić oklep Islandii, która będzie jeszcze tylko przez jeden kolejny mecz prowadzona przez Erika Hamrena - tego, który przegrał awans na EURO.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
O meczu Duńczyków wspomnimy jedynie tyle, że padł w nim wynik, którego absolutnie się spodziewaliśmy. Islandia swój najważniejszy mecz za sobą i tam dała sobie wbić dwa gole w ostatnich czterech minutach. Dwa gole na wagę odpadnięcia z walki o EURO. Mieli ten awans na wyciągnięcie ręki, a teraz jeszcze w dodatku mieli przed sobą dwa mecze, w których tylko mieli sobie pokopać przez 180 minut. Spadli już z Dywizji A. A dziś przegrali z Danią 1:2.
Co z kolei słychać u Belgów i Anglików?
Składy wyjściowe:
Belgia: Courtois - Vertonghen, Denayer, Alderweireld - Hazard, Witsel, Tielemans, Meunier - Mertens, de Bruyne - Lukaku
Anglia: Pickford - Mings, Dier, Walker - Chilwell, Rice, Henderson, Trippier - Grealish, Mount - Kane
Jeżeli Gareth Southgate wycisnął już z tej reprezentacji absolutne maksimum, to może rzeczywiście będzie to dobra pora, aby odejść z reprezentacji Anglii. Są już bowiem głosy, że to naprawdę selekcjoner jest najsłabszym punktem tej kadry. Choćby takie:
The manager https://t.co/mZKo0VQSSM
— R9🔴 (@UnitedR9) November 15, 2020
Wystawiasz Rice'a, Grealisha, Kane'a, Hendersona, możesz naprawdę stworzyć sobie dobre sytuacje, ale Romelu Lukaku wybija piłkę z linii bramkowej. Natomiast musisz jeszcze popracować z tyłu. Wszystko, co złe u Anglików, zaczyna się od 20. metra od bramki. Najpierw oddają piłkę rywalom, dociera ona do Lukaku, ten krótko podaje do Tielemansa. A on po rykoszecie pokonuje Pickforda. Myślisz sobie - to logiczne. Belgowie grają na miarę swojego potencjału i odgrywają się Anglii. Zapominasz, że Rashford i Mount dali ci zwycięstwo. A tym bardziej stajesz smutny, kiedy Rice fauluje de Bruyne'a. Niebezpieczna odległość od bramki, rudowłosy odsuwa się od piłki, a chwilę później ta ląduje w bramce. Ale nie kopie jej piłkarz Man. City, tylko Napoli, innych błękitnych.
Dries Mertens i jego cudeńko będzie jednym z piękniejszych momentów piątej kolejki Ligi Narodów.
Dries Mertens fires in a second for Belgium with a brilliant free kick 🎯 pic.twitter.com/suPPG8xIik
— ESPN FC (@ESPNFC) November 15, 2020
W drugiej połowie nie zmienił nam się obraz gry. To wciąż było walenie głową w mur. OK, więcej okazji stwarzali Anglicy, częściej uderzali, Kane nawet podejmował celne próby. Belgowie także mieli szczęście, bowiem Thomas Meunier dotrwał do końca meczu, mimo że miał na koncie jedną żółtą kartkę. Drugiej nie dostał, a podstawy w kilku akcjach były. Belgowie mieli też pecha - gdyby tylko Romelu Lukaku przymierzył lepiej w sytuacji na ósmym metrze, możliwe, że mówilibyśmy o wyniku 3:0. Od razu widać było, dlaczego jedni są brązowymi medalistami mistrzostw świata, a drudzy - tylko Ligi Narodów. Anglicy może i oddali więcej strzałów, ale bardzo mało było celnych prób - tylko dwie (przy trzech belgijskich). Celowniki obu drużyn można by było trochę podregulować, ale to właśnie wykończenie co najmniej kilku akcji jest najważniejsze.
Naprawdę mało zabrakło, żeby Lukaku znów ukarał Anglików. Rozkwita nam ciągle w Interze. W kadrze to po prostu widać. Dzisiaj Belgia powinna była wygrać aż 3:0 z Anglią, ale jednak ta niesprawiedliwość nam się do końca spotkania utrzymała. 2:0, dobry wynik, ale Anglików mogli ukarać mocniej.
This team ❤️ #BELENG #NationsLeague #COMEONBELGIUM 🇧🇪 pic.twitter.com/IOOz195mUB
— Belgian Red Devils (@BelRedDevils) November 15, 2020