Który piłkarz Holandii powinien zostać premierem?
Mieliśmy już w Polsce kilka przypadków piłkarzy, którzy rozpoczęli kariery polityczne i nawet zostali posłami. Żaden z nich nie miał jednak zadatków na premiera, a już na pewno nie za czasów swojej kariery boiskowej. Okazuje się, że w Holandii mają na tyle zdolnych i ogólnie wybitnych ludzi, że już teraz nadają się do bycia głową państwa, a w tak zwanym międzyczasie zajmują się profesjonalną grą w piłkę w najlepszych, europejskich zespołach.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak przynajmniej o Matthijsie de Ligtcie uważa Mino Raiola, o czym powiedział "Tuttosport". Holenderski agent jest oczywiście odpowiedzialny za prowadzenie kariery stopera Juventusu, ale widocznie lubi go nie tylko ze względu na zarobki, które młody mu gwarantuje. Mino ma o nim świetne zdanie. Do tego stopnia, że w wywiadzie jasno stwierdził, że ten chłopak dostanie niedługo Złotą Piłkę, jako pierwszy obrońca od czasów Fabio Cannavaro, a po karierze spokojnie mógłby być premierem Holandii, bo jest tak dojrzały i ogarnięty.
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) December 8, 2020
Te słowa będziemy mogli zweryfikować dopiero za kilkanaście lat, ale jeśli Raiola przez ten czas skutecznie będzie de Ligtowi wbijał do głowy talent do polityki, to niewykluczone, że wprowadzi go na to stanowisko, choć od tego prowizji już nie dostanie. Innych wypowiedzi Raioli na temat swoich podopiecznych już rzeczywistość raczej nie zweryfikuje, bo to czysta abstrakcja. W tym samym wywiadzie porównał on tego samego de Ligta do Rembrandta, a Haalanda do Muncha, norweskiego malarza, autora "Krzyku". Według agenta napastnik Borussi wzbudza u swoich rywali te same emocje co obraz. Kto by pomyślał, niby piłkarski cinkciarz z tego Raioli, a tu taki piękny umysł.