Jamajka farbuje lisy i buduje potężną reprezentację na eliminacje do Mundialu
Nasza reprezentacja etap farbowania lisów i przysposabiania do kadry każdego, kto miał babcię, która spędziła 2 godziny w Warszawie całe szczęście już minął. U nas zwyczajnie się to nie sprawdziło, ale wcale nie jest powiedziane, że innym zespołom, w których nie będzie bariery językowej, może to znacząco pomóc. Swoich szans w tym procederze spróbują Jamajczycy, którzy przed eliminacjami do Mundialu chcą sobie zagwarantować kilku dobrych piłkarzy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tamtejszy związek skupił się na zawodnikach z Premier League, których korzenie pozwalają na ich naturalizację. W Anglii znajduje się bowiem wielu potomków emigrantów z Jamajki, co teraz przez tamtejszych działaczy jest skrzętnie wykorzystywane. Celują oni w jak najlepszych piłkarzy, ale jednocześnie na tyle słabych, że nie powinni dostać powołania do angielskiej kadry. Dzięki tej strategii już weszli w rozmowy z szeregiem solidnych ligowców z Premier League. Prezes tamtejszej federacji w jednym z radiowych wywiadów przyznał, że jego instytucja prowadzi usilne działania, by umożliwić grę w reprezentacji Jamajki aż 8 nowym piłkarzom. Rzekomo wszyscy mieli już wyrazić chęć dołączenia do tego projektu, a niektórzy już dysponują stosownymi dokumentami, które pozwolą im na przywdzianie trykotu w nowych barwach.
— chris bowerbank (@chrisbowerbank) March 3, 2021
Kim więc Jamajka chce się wzmocnić? Najgłośniejszym nazwiskiem na liście jest to należące do Michaila Antonio, podstawowego zawodnika West Hamu, który w tym sezonie robi furorę w Premier League. Poza nim do reprezentacji mieliby jeszcze dołączyć: grający w Southamptonie Nathan Redmond, napastnik Watfordu, swego czasu nadzieja angielskiej siły ofensywnej, Andre Gray i chociażby Demarai Gray, który też nie wykorzystał w pełni swojego potencjału, choć tuż po sezonie mistrzowskim miał stać się gwiazdą Leicester. Poza nimi Jamajkę reprezentować będą jeszcze: Ivan Toney, Mason Holgate, Liam Moore i Isaac Hyden. W zasadzie każdy z nich z miejsca byłby w stanie wskoczyć do pierwszego składu nowej kadry, której jedyną gwiazdą jest Leon Bailey.
Dzięki tym wzmocnieniom Jamajczycy planują awansować do Mundialu w Katarze. Eliminacji w strefie CONCACAF może nie zdominują, bo bardzo przyzwoitą reprezentacją dysponują Amerykanie, ale ich szanse na zakwalifikowanie się do turnieju z tymi piłkarzami w składzie drastycznie wzrosną. Nie można dziwić im się, że tak bardzo chcą się na ten czempionat dostać, bo ostatni raz grali na Mistrzostwach Świata we Francji w 1998 roku.