Mecz w cieniu dramaturgii. Bohater mógł być tylko jeden [OCENY]
Niespodziewaną porażką (0:1) zakończyło się spotkanie z udziałem reprezentacji Danii. Jednogłośny faworyt przegrał przed własną publicznością z Finlandią. Nie tym żyła jednak cała Europa. Mecz rozgrywany na obiekcie w Kopenhadze przebiegł w bardzo dramatycznych okolicznościach. Po kilkunastominutowej walce o życie do szpitala został przewieziony Christian Eriksen. Wraz z pojawieniem się informacji o stanie zdrowia 29-latka spotkanie zostało wznowione.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tego typu sytuacje zdarzają się raz na kilka miesięcy, być może nie powinny mieć miejsca w ogóle, lecz bez względu na to, o kim się mówi, za każdym razem jest to tak samo dramatyczne. Pod tym znakiem przebiegnie też rozpoczęte w piątek Euro 2020. To była istna dramaturgia i naprawdę trudno będzie zapomnieć o tym, co wydarzyło się na obiekcie w Kopenhadze. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej odsłony przytomność stracił reprezentant Danii, Christian Eriksen. Dzięki szybkiej interwencji lekarzy udało się go uratować, kilkanaście minut później pojawiła się informacja, iż stan 29-latka jest stabilny, a mecz zostanie dokończony. Ku niezadowoleniu Duńczyków zakończył się niespodziewaną porażką i zwycięstwem Finlandii. Wnioski? Bohater tego starcia mógł być tylko jeden, oczywiście Christian Eriksen. A dla kogo przypadną pozostałe wyróżnienia?
Christian Eriksen er vågen og er til yderligere undersøgelser på Rigshospitalet.
— DBU - En Del Af Noget Større (@DBUfodbold) June 12, 2021
Kampen er midlertidigt udsat. Ny melding kommer kl. 19.45.
BOHATER:
Christian Eriksen - była 43. minuta spotkania, nieatakowany przez nikogo Eriksen upadł na murawę, stracił przytomność i wiele wskazuje na to, że tylko dzięki szybkiej interwencji lekarzy udało się go uratować. Bez względu na końcowy rezultat jest to najważniejsza wiadomość tego dnia. Po kilkunastu minutach grozy jesteśmy nieco mądrzejsi. Reprezentant Danii znajduje się pod znakomitą opieką, jego stan jest stabilny, a samo starcie zostało wznowione po konsultacji z nim samym. Duńczycy zagrali dla swojego lidera i nawet pomimo tego, że dość niespodziewanie ulegli, miano bohatera tego starcia może trafić tylko i wyłącznie do Christiana Eriksena. Identycznym wyróżnieniem odznaczyli go również organizatorzy Euro 2020.
"Football is a beautiful game and Christian plays it beautifully," says UEFA President Aleksander Čeferin.
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) June 12, 2021
Tonight's Star of the Match is Christian Eriksen. Wishing you a speedy recovery, Christian. #EURO2020 pic.twitter.com/gJPa7P2nAx
WYRÓŻNIENIE:
Simon Kjær - pod względem stricte sportowym nie był to najlepszy występ w jego wykonaniu. Popełnił kilka błędów, był częściowo zamieszany w jedyną bramkę dla Finów, co poskutkowało zakończeniem pojedynku na ławce rezerwowych. Ale dziś liczyło się coś więcej. To on jako pierwszy ruszył do nieprzytomnego Eriksena, ułożył go w pozycji bocznej i prawdopodobnie wykonał najważniejszą interwencję w swoim życiu. Uratował życie swojemu koledze. Cała reszta zdarzeń może odejść w zapomnienie.
Kasper Schmeichel - w pewnym stopniu przyczynił się do porażki Duńczyków. Po bardzo niefrasobliwej interwencji bramkę na wagę kompletu punktów zdobyła reprezentacja Finlandii, jednak nie to było dziś najważniejsze. Wszelkie wydarzenia sportowe mogą zejść na bok, bo to właśnie bramkarz Leicester City, do spółki z Simonem Kjærem, zachował się w odpowiedni sposób. Udowodnił, że jest filarem tego zespołu nie tylko na boisku, ale również i poza nim.
Joel Pohjanpalo - na przestrzeni całego spotkania był bardzo niewidoczny. Nie miał okazji, by się wyszaleć, a można nawet rzec, iż wyglądał na lekko stremowanego. Pod tym znakiem przebiegła całość pierwszej odsłony i zdecydowana część drugiej. Pohjanpalo raczej wtopił się w tłum, nie wyróżniał się niczym konkretnym, aż w końcu nadeszła 60. minuta spotkania, która kto wie, czy nie będzie najszczęśliwszym momentem w trakcie Euro 2020. Atakujący reprezentacji Finlandii zrobił co prawda niewiele, dołożył jedynie głowę do wrzutki Jere Uronena, lecz w gruncie rzeczy to wystarczyło, bo trafienie z drugiej odsłony było tym na wagę historycznego triumfu w debiucie.
Pohjanpalo i gol nie w roli dżokera!? 😳😳
— Maciek Zaremba (@ZarembaMac) June 12, 2021
Lukas Hradecky - do spółki z Joelem Pohjanpalo najwięksi wygrani tego pojedynku. Pierwszy zapewnił zwycięstwo wpisując się na listę strzelców, drugi obronił rzut karny i wypracowaną przewagę utrzymał.
ROZCZAROWANIE:
Pierre Højbjerg - starał się, walczył i robił, co mógł, by środek pola został utrzymany w ryzach. Na przestrzeni całego spotkania radził sobie naprawdę nieźle. To natomiast przekładało się na ogromną przewagę oraz dominację w środkowej części boiska. Za ten aspekt gry należą mu się brawa, lecz ocenę za to starcie obniża mu incydent z drugiej odsłony i przestrzelony karny. Jak pokazała reszta spotkania, było to pudło niezwykle ważne, bo kosztowało Duńczyków bardzo cenne punkty.
Teemu Pukki - jak na gwiazdę tej kadry przystało, miał być gwarancją jakości i kimś w postaci przewodnika po turnieju. W rzeczywistości było jednak nieco gorzej, bo oprócz tego, że napastnik Norwich City nie zademonstrował nic wartego uwagi, wtopił się tłum przeciętności. Ba, był na tyle niemrawy, że znalazł się za plecami Joela Pohjanpalo.
👀 All eyes on Pukki... #FIN #EURO2020 pic.twitter.com/N8DdIHKfDC
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) June 12, 2021