EURO 2020, dzień ósmy. Brytyjskie derby i słowiańskie zakapiory
Od wczoraj jesteśmy już za półmetkiem fazy grupowej EURO 2020, a to oznacza, że teraz sprawy będą działy się bardzo dynamicznie i raczej nie będzie już miejsca na odkręcanie ewentualnych błędów. Szanse na zrehabilitowanie się po niepowodzeniach dostaną dziś Szkoci i Chorwaci. Pozostałe zespoły będą starały się konsekwentnie gromadzić kolejne punkty, choć oczywiście ekipom pokroju Anglii to nie wystarczy, bo "Synowie Albionu" będą chcieli przekonująco zwyciężyć. Co więc nas dziś czeka?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak to do tej pory bywało, o 15.00 przyjdzie nam oglądać w teorii najnudniejszy mecz tego dnia. W tym wypadku nie warto go jednak bagatelizować, bowiem to niezwykle istotne starcie naszych grupowych rywali, którego wynik trudno przewidzieć. Słowacja gra skutecznie, ale jednak w dosyć słabym stylu. Jeśli zaś chodzi o Szwedów, to w ogóle trudno powiedzieć, jak w tym turnieju grają, bo wiadomo tylko, jak się bronią. Laga na Isaka, prezentowana w meczu z Hiszpanami nie jest bowiem ich standardową taktyką, także w meczu z naszymi pogromcami mogą pokazać znacznie więcej. Tego też się od nich oczekuje, bo Szwedzi w swoim kraju, podobnie zresztą jak Polacy, w meczu ze Słowakami postrzegani są jako zdecydowani faworyci. Skandynawowie prawdopodobnie rozwiążą więc wątpliwości, jeśli ktokolwiek jeszcze je ma, dotyczące tego, czy to Słowacja jest taka mocna, czy po prostu Polska taka słaba.
🇸🇪 Na tapecie po meczu Polski ze Słowacją są stałe fragmenty gry. Żeby nie było, że nie ostrzegałem: Szwecja w 75% na swoich treningach skupiała się na SFG w defensywie doprowadzając obronę do perfekcji. Mówi się, że teraz mają zaskoczyć całkowicie nowym rozwiązaniem w ofesywie.
— Piotr Piotrowicz (@Piotrowicz17) June 17, 2021
A jak na starcie Szwedów ze Słowakami zapatruje się historia? Obydwie ekipy mierzyły się ze sobą 5 razy, a bilans jest zdecydowanie korzystniejszy dla Skandynawów. Wygrali oni 3 z tych starć, w tym jedno aż 6:0, a pozostałe 2 zremisowali. Słowacy, jeśli faktycznie chcą być niespodzianką tego turnieju, będą musieli napisać własną, nową, piękną historię. Tego im życzę, bo przecież lepiej, żeby jednak wyszli na mocnych, co nie?
O 18.00 na murawę wyjdą za to Chorwaci i Czesi. Będziemy mieli w tym wypadku do czynienia z prawdopodobnie najbardziej wyrównanym meczem tego dnia. Nasi południowi sąsiedzi pokazali w starciu ze Szkotami, że w przeciwieństwie do nas, są dobrze zorganizowanym zespołem, który wie co ma robić. W efekcie dosyć spokojnie przeciwstawili się Wyspiarzom i zdobyli 3 punkty. Chorwacja natomiast ma na pewno spory niedosyt po meczu z Anglią, który przegrała tylko 0:1, ale po raczej słabej grze. Wicemistrzowie świata są prawdopodobnie rozdrażnieni nieudanym początkiem turnieju, a że są jednak postrzegani jako bezwzględni faworyci do wyjścia z grupy, to będą chcieli odbić sobie tę porażkę na Czechach. Możemy się więc spodziewać zawziętej walki o punkty.
Anglicy lepiej niż się spodziewałem, ale Chorwaci strasznie bez wyrazu. Jakaś taka bez energii, serducha ta drużyna. Jak nie oni.
— Maciej Łuczak (@maciejluczak) June 13, 2021
Starcia Czech z Chorwacją nie mają bogatej historii. Wiadomo, to wciąż młode państwa, ale nawet mimo to nie grały ze sobą często. Dotychczas odbyły się między nimi jedynie 3 mecze. Chorwaci wygrali 2 z nich, a jeden, ten ostatni, zremisowali. Co ciekawe, tamto starcie również miało miejsce na mistrzostwach Europy i to tych ostatnich, we Francji. Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Były to jedyne punkty zdobyte przez Czechów na tamtym turnieju. Co ciekawe, tylko jeden ze strzelców tamtych goli ma dziś szansę na przypomnienie o sobie rywalom. To Ivan Perisić. Czy po raz kolejny okaże się zmorą Czechów, istnym "Ivanem z bazin"?
Petr Cech.... Croatia goalie really @espn Hahah I coulda sworn he was Czech Republics goalie. pic.twitter.com/ZhDoSZcNcj
— Antonio G (@anav_55) June 19, 2016
Kulminacją tego dnia będzie derbowe spotkanie Anglii ze Szkocją. Mógłbym napisać, że będzie to "święta wojna", ale bardziej szykuje się "święty wpier**l". Szkoci wypadli na tle Czechów bardzo słabo, a z kolei "Synowie Albionu" w porównaniu z solidną przecież Chorwacją wyszli na bardzo mocnych i pewnych siebie. Choć Andy Robertson, kapitan tych pierwszych, zapowiada, że w tak istotnym, derbowym starciu każdy z jego kolegów z kadry wykrzesa z siebie więcej niż 100%, to i tak nie wydaje mi się, by wystarczyło to na dobrze poukładanych Anglików. Raczej należy się spodziewać jednostronnego meczu i spokojnej wygranej podopiecznych Gareth'a Southgate'a.
Andy Robertson on England:
— Anfield Watch (@AnfieldWatch) June 16, 2021
"A chance to play against England is a chance to show people that doubt Scottish football what we can do. We gave them a tough game in 2017 [when it finished 2-2] and we'll need the same performance levels as that night." #awlive [sky] pic.twitter.com/FASRLv5QX6
Choć oczywiście Szkotom marzyć nikt nie zabroni, tym bardziej, że na pewno chcą oni nawiązać do swojego ostatniego zwycięstwa na Wembley, które będzie gościło ich również tym razem. Ten tryumf miał miejsce raptem... 22 lata temu. Wówczas Szkoci wygrali 1:0 po decydującym golu Dona Hutchinsona. Ba, zadowoliliby się oni pewnie nawet powtórką wyniku z ich ostatniego starcia, rozgrywanego na Hampden w ramach eliminacji do mundialu w Rosji. Wówczas udało im się wyszarpać remis 2:2 po bramkach strzelanych w samej końcówce spotkania. Anglicy nie będą jednak łatwo godzili się na takie powtórki z historii i prędzej będą woleli przypomnieć swoje sukcesy. Phil Foden podobno już ćwiczy, jak strzelić taką bramkę:
25 years ago today, Gazza produced this moment of magic against Scotland at Euro 96 💫
— England Football Fans (@EnglidsAway) June 15, 2021
Same again Friday? #ThreeLions pic.twitter.com/vkYtZ6Frgo