Euro 2020, dzień dziesiąty. Ostateczne starcia w grupie A!
Po wczorajszym sukcesie Polaków nadszedł dzień, w którym poznamy odpowiedź na to, jak ostatecznie wyglądać będzie sytuacja w grupie A. Rozpoczyna się bowiem ostatnia kolejka, po której wszystko będzie już wiadome. W spotkaniu o pierwsze miejsce w grupie zmierzą się Włochy z Walią, a o być albo nie być w turnieju powalczą Szwajcarzy z Turkami. Oba mecze zostaną rozegrane o 18:00.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Klasyfikacja grupowa #EURO2020 po 2. kolejce
— Jacek Dobiański 🇵🇱🇫🇷🇺🇦🏴🇩🇰 (@DobianskiJacek) June 16, 2021
Grupa A
1. 🇮🇹 Włochy (6 pkt)(2-0-0)(6-0)
2. 🏴 Walia (4 pkt)(1-1-0)(3-1)
3. 🇨🇭 Szwajcaria (1 pkt)(0-1-1)(1-4)
4. 🇹🇷 Turcja (0 pkt)(0-0-2)(0-5)
Od samego początku było wiadome, że faworytem w grupie A są Włosi. Po dwóch meczach fazy grupowej, obu wygranych 3:0 przez Italię, reprezentacja prowadzona przez Roberto Manciniego zaczęła być poważniej traktowana jako jeden z faworytów do wygrania turnieju. Styl, jaki prezentują, jest niezwykle imponujący i dzisiaj z przyjemnością patrzy się na ekipę "Azzurrich". Stereotypowo można było myśleć, że Włosi prezentują raczej defensywną grę, która wiąże się z licznymi faulami i parkowaniem autobusu. Ale nie tym razem. Dzisiejsze Włochy są drużyną, która zachowuje idealny balans pomiędzy wszystkimi formacjami, są skuteczni w obronie, kreatywni w pomocy i zabójczy w ataku. Dziś Włosi będą musieli natomiast radzić sobie bez Giorgio Chielliniego, który nie wystąpi przez kontuzję odniesioną w meczu ze Szwajcarią. Najlepsze wrażenie w pierwszych dwóch meczach zrobili Ciro Immobile oraz Manuel Locatelli. Obaj zdobyli już po dwa gole i liczą, że w spotkaniu z Walią poprawią swój bilans. Drużyna prowadzona przez Roberta Page'a może za to liczyć na swojego lidera - Garetha Bale'a, który na tegorocznym turnieju zaliczył już dwie asysty, swoją drogą, obie niezwykle spektakularne. Zawodnik Realu Madryt jest prawdziwym liderem na boisku, co pokazały kamery po zakończeniu meczu z Turcją, kiedy to Bale zebrał całą drużynę w kółku i motywował wszystkich do dalszej walki. Trzeba także wspomnieć o Walii jako o kolektywie. Na szczególną pochwałę zasługuje ich gra w obronie, która jest niezwykle ułożona i każdy, łącznie z napastnikami, wykonuje zadania defensywne. Waga tego spotkania jest naprawdę duża. Wygrana gwarantuje bowiem pierwsze miejsce w tabeli, a tym samym, teoretycznie, łatwiejszego rywala w 1/8 finału.
Dziesiąty mecz z rzędu wygrany bez straty gola. Ostatnie trzy:
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) June 16, 2021
4:0 z Czechami
3:0 z Turcją
3:0 ze Szwajcarią
Prowadź dalej Panie Mancini. 😍🇮🇹
#Azzurri 🇮🇹
— Italy ⭐️⭐️⭐️⭐️ (@azzurri) June 19, 2021
📸 Applying the finishing touches in training, ahead of #ITAWAL 💪#VivoAzzurro #ITA #EURO2020 pic.twitter.com/7ZeO0sSh3p
Aux côtés de Cristiano Ronaldo, Gareth Bale a appris à être un vrai leader. #EURO2020 pic.twitter.com/mhNPhEyBAb
— Ronel Lentini Jr Jacques-Louis (@Lentiinii) June 16, 2021
Równolegle rozegrane zostanie spotkanie Szwajcarii z Turcją, którzy rozczarowują na całej linii. Po dwóch grupowych meczach na swoich kontach mają kolejno jeden i zero punktów. Ba, Turcy, podobnie jak Szkoci, nie zdobyli jeszcze ani jednej bramki na turnieju. Ekipa Şenola Güneşa miała być czarnym koniem całego Euro, a jest co najmniej uczącym się cwałować źrebakiem. Na papierze mają bowiem bardzo mocną drużynę. Burak Yılmaz wraz z Yusufem Yazıcım i Mehmetem Çelikiem poprowadzili Lille do zdobycia tytułu mistrza Francji po dziesięciu latach. Çağlar Söyüncü jest jednym z najlepiej rokujących obrońców Premier League, a do pozyskania Hakana Çalhanoğlu skłania się Juventus. Na papierze indywidualności prezentują się imponująco. Jednakże jako kolektyw niestety bardzo marnie. O Szwajcarii można powiedzieć niemal to samo - na papierze super, na boisku niezbyt. Na tegorocznym turnieju wśród Szwajcarów najbardziej wyróżnia się Dreel Embolo, który trafił do siatki w meczu z Walią. Nie zmienia to jednak faktu, że obie drużyny muszą zagrać va banque, żeby nie pożegnać się z turniejem już po fazie grupowej. Ostatnim razem te drużyny spotkały się na Euro 2008, również grając razem w grupie A. Wtedy lepsi okazali się Turcy, którzy wygrali 2:1 po golu Ardy Turana w doliczonym czasie gry.
Shaqiri vs Turkey👀
— ALLABOUTFPL (@allaboutfpl) June 20, 2021
📌 🅰️ the only goal Switzerland have scored so far
📌 5 chances created
📌 Turkey Defense looks poor ~ 40 shots, 20 chances, 5 goals conceded, 4.6 xGA ~ worst in the tournament#EURO2020 pic.twitter.com/hKjJ0WVO9j