Euro 2020, dzień jedenasty. OGIEŃ w grupach B i C!
Dzisiaj jest dzień, podczas którego na Euro 2020 rozegrane zostaną nie dwa, nie trzy, ale (werbel proszę) cztery mecze! Dziś czekają nas ostatnie spotkania w grupach B i C, po których będziemy wiedzieć, kto na pewno dołączy do Włochów i Walijczyków w 1/8 finału mistrzostw Europy. Starcia w grupie C rozpoczną się o 18:00, a w grupie B o 21:00. Grają m.in. Belgowie i Holendrzy, ale emocji na pewno nie zabraknie także w innych starciach!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Reprezentacje, które wygrały wszystkie mecze fazy grupowej na mistrzostwach Europy:
— Kacper Śliz (@SKacper21) June 20, 2021
1984: 🇫🇷
2000: 🇵🇹, 🇮🇹, 🇳🇱
2004: 🇨🇿
2008: 🇭🇷, 🇳🇱, 🇪🇸
2012: 🇩🇪
2020: 🇮🇹#Euro2020
W grupie C, zgodnie z przewidywaniami, na pierwszym miejscu z kompletem punktów po dwóch kolejkach uplasowała się Holandia, która już teraz ma pewny awans do 1/8 finału. Zwyciężając dzisiaj dołączy do elitarnego grona drużyn, które wygrały wszystkie mecze fazy grupowej. Dzisiejsze spotkanie z Macedonią Północną będzie raczej stanowiło tylko i wyłącznie formalność, i dowiedzenie dominacji nad rywalami. Mecz ten będzie wyjątkowy jeszcze z jednego powodu - 37-letni Goran Pandev zagra swój ostatnie spotkanie w barwach narodowych. Karierę reprezentacyjną zakończy jednak w wielkim stylu, bowiem to właśnie on, w starciu z Austrią, był autorem historycznego pierwszego gola w dla Macedonii Północnej na mistrzostwach Europy. Zawodnik Genoi został tym samym drugim najstarszym strzelcem gola na Euro. Spotkanie to zapewne nie będzie przebiegało na nie wiadomo jak wysokich obrotach. Holandia jest już w następnej fazie, a Macedonia, tak czy siak, nie miała zbyt wielkich szans na wyjście z grupy.
The #SerieA & #Macedonia legend, Goran Pandev all but confirms he's played his last match for #Genoa and the #EURO2020 will most probably be the last dance for him before retirement! 😭
— Filip Mishov (@fmishov) May 13, 2021
Grande Pandev will go down as one of the greatest foreign players to have played in Italy! 🇲🇰 pic.twitter.com/F5MVFhTlVs
Ciekawiej może być w starciu Ukraińców z Austriakami, które przesądzi o tym, kto uplasuje się na drugim miejscu w grupie. Obie ekipy teoretycznie mogą pójść na ugodę i zagrać na remis. W związku ze wczorajszym wynikiem Szwajcarii, mając 4 punkty, zarówno reprezentacja Ukrainy, jak i Austrii powinny (żeby potem nie było mi to wypomniane) wyjść z grupy. Niemniej jednak, trudno wskazać faworyta tego starcia. Ukraina, prowadzona przez Andrija Szewczenkę to drużyna bardzo nieprzewidywalna. Potrafiła postawić się Holendrom w pierwszym meczu i tylko gol Denzela Dumfriesa w 85. minucie zabrał im punkt z tego starcia. Z kolei Austria jest jednym z tych zespołów, które raczej możemy traktować w kategorii rozczarowania. Mając świetnych zawodników z Davidem Alabą i Marcelem Sabitzerem na czele, wspomagani przez Xavera Schlagera (bardzo warto się mu przyjrzeć), Stefana Lainera czy Konrada Laimera... to naprawdę nie są jacyś randomowi piłkarze, powołani do reprezentacji na podstawie potencjału z FIFY. Oni wszyscy grają na bardzo wysokim europejskim poziomie, w silnych wymagających ligach, a nawet w Lidze Mistrzów. Jako kolektyw grają jednak w sposób niezorganizowany, marnując tym samym wielki potencjał drużyny. Zajęcie trzeciego miejsca w grupie będzie zawodem po całości.
W meczu Ukraina - Austria będzie jutro "przypadkowy" remis, który da awans obydwu drużynom.
— 𝕺𝖑𝖎𝖛𝖊𝖗 𝕬𝖎𝖌𝖊𝖑 (@OliverAigel) June 20, 2021
Można obstawiać ... ;)
W grupie B sytuacja wygląda bardzo podobnie. Belgia jest już pewna awansu, a spotkanie z Finlandią powinno zakończyć się kompletem punktów i pewnym awansem z pierwszego miejsca. Skomplikowanie robi się jednak w kwestii pozostałych miejsc i tutaj potrzeba kogoś, kto dość dobrze ogarnia matematykę, żeby się w tym nie zgubić.
Po kolei:
- Finlandia, aby awansować potrzebuje zwycięstwa, a w przypadku porażki Rosji z Danią, usatysfakcjonuje ich remis.
- Rosja również musi wygrać, albo zremisować, licząc na porażkę Finów z Belgami.
- Dania również może skończyć na drugim miejscu, ale tylko wtedy, jeśli swoje spotkanie wygra, a Finlandia przegra.
A teraz powoli: w przypadku wygranej Danii 1:0 i porażki Finów robi się niemałe zamieszanie, bowiem zgodnie z regułą powinny zadecydować bezpośrednie starcia. Problem w tym, że przy takim scenariuszu uzyskujemy idealny status quo. Później, o awansie decyduje ogólny bilans bramkowy. Gdy również on nie pomoże, w grę wchodzi liczba zdobytych bramek, a w razie czego liczba zwycięstw, która w tym przypadku także może być równa (XD).
Następnie decydujące mogą okazać się punkty dyscyplinarne, czyli zebrane żółte i czerwone kartki przez drużynę na turnieju - to w przypadku wygranej Danii 1:0 i porażce Finlandii 1:2, albo przy wygranej Duńczyków 1:0 i porażce Finów 0:3 (wtedy bilans bramkowy, gole strzelone i liczba zwycięstw będą równe).
W przypadku, gdy w punktach dyscyplinarnych także padnie remis, zdecyduje europejski ranking sił (Rosja zajmuje w nim miejsce 12., Dania 15., Finlandia 20.). Możliwości jest naprawdę wiele i każdy gol może zadecydować o tym, kto jakie miejsce zajmie. Ile jest kombinacji? Pewnie da się to jakoś obliczyć, ale po samym przemyśleniu, ile jest wersji zdarzeń i tego, co się stanie jeśli to, tamto czy owamto, głowa może zacząć trochę boleć. Miłego wysiłku, matematyczne świry.
Jeśli Belgia wygra z Finlandią, a Dania wygra z Rosją, strzelając więcej niż jedną bramkę, Duńczycy będą mieli pewny awans do 1/8. Prawdopodobny scenariusz.
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) June 17, 2021