Kłopoty Niemców. Gwiazda NIE ZAGRA z Węgrami

Prowadzona przez Joachima Loewa reprezentacja Niemiec wciąż pozostaje w walce o awans do 1/8 finału. Po rozegraniu dwóch spotkań mają na swoim koncie trzy punkty, lecz do pełni szczęścia nadal brakuje przynajmniej remisu z Węgrami. Pojedynek z niżej notowanym rywalem zostanie rozegrany już w najbliższą środę. Niemal pewne jest, iż nie zagra w nim jeden z liderów, Thomas Mueller.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ! 

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Trwające mistrzostwa Europy rozpoczęły się dla Niemców od dość dużego falstartu, bo pierwsze spotkanie z ich udziałem zakończyło się zasłużoną porażką z faworyzowaną Francją (0:1). Nasi zachodni sąsiedzi ulegli po samobójczym trafieniu Matsa Hummelsa. Na przestrzeni całego pojedynku również zaprezentowali się dość średnio, nie dając argumentów do choćby najmniejszej poprawy względem poprzednich, ale za to bardzo niemrawych miesięcy. Wokół kadry ponownie zebrały się czarne chmury, pojawiła się odrobina zwątpienia, choć zdaje się, że w trybie wręcz ekspresowych zostały upchnięte do kąta. Dzięki sobotniemu zwycięstwu nad Portugalczykami (4:2) podopieczni Joachima Loewa wciąż liczą się w walce o awans, który mogą sobie zapewnić już w najbliższą środę. Ich rywalem będą niżej notowani Węgrzy.

Dobrych informacji byłoby jednak na tyle. Teraz czas na te nieco gorsze, bo jak poinformował portal sport1.de, niemal pewne jest, iż przeciwko reprezentacji Węgier nie zagra jeden z liderów tego zespołu, Thomas Mueller. Według powyższego źródła doświadczony pomocnik nabawił się urazu kolana i niewykluczone, że czeka go nieco dłuższa przerwa. Pod sporym znakiem zapytania stoi już nie tylko występ w spotkaniu z outsiderem grupy E, ale również jego obecność w razie awansu do fazy pucharowej. 

Zapoczątkowane 11 czerwca Euro 2020 jest dla pomocnika Bayernu Monachium bardzo nierówne. Pomimo tego, że jego powrót do kadry był okraszony olbrzymią euforią, pierwsze spotkania zdają się mówić o lekkim rozczarowaniu. W pojedynku z reprezentacją Francji zaprezentował się dość przeciętnie. Nieco lepiej wyglądało to w starciu z Portugalczykami, choć wciąż nie jest to poziom, którego oczekiwaliby zarówno kibice, jak i selekcjoner, Joachim Loew.