Ustawione remisy? Nigdy w życiu. Austriacy wzięli wszystko!
Spotkaniem na obiekcie w Bukareszcie zakończyła się rywalizacja w ramach zmagań grupy C. Oprócz spełnionych już Holendrów, wszak przepustkę do 1/8 finału zapewnili sobie w ubiegły czwartek, chrapkę na dalszą grę przejawiał również duet bezpośrednich rywali, Ukraińcy oraz Austriacy. Zarówno jedni, jak i drudzy wciąż mieli realne szanse na awans. Obu satysfakcjonował podział punktów, tak też wokół tego obracały się wszelkie spekulacje i jak na złość nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości. Po komplet punktów sięgnął bowiem zespół Franco Fody.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Ukraina - Austria 0:1 (Baumgartner 21')
Ukraina: Buszczan - Karawajew, Zabarnyj, Matwienko, Mykołenko (85' Besedin) - Sydorczuk, Szaparenko (68' Marlos), Zinczenko - Malinowskij (46' Cygankow), Jarmołenko, Jaremczuk
Austria: Bachmann - Lainer, Dragović, Hinteregger, Alaba - Schlager, Laimer (72' Ilsanker), Grillitsch, Sabitzer, Baumgartner (32' Schopf) - Arnautović (90' Kalajdzić)
Po zakończeniu zmagań w grupie A i zasłużonym zwycięstwie Włochów – zlali dosłownie każdego i swój udział w pierwszej części turnieju zakończyli nie tylko z kompletem punktów, ale również bez straty bramki – przyszedł czas na odkrycie kart w grupie C. Poza bezpiecznymi już Holendrami, szansę na awans do 1/8 finału mieli ich bezpośredni rywale. Zarówno Ukraińcy, jak i Austriacy wciąż wierzyli, aczkolwiek tak to musiało wyglądać, bo co im w gruncie rzeczy zostało? Miejsce w rundzie pucharowej było ogromnym wyróżnieniem. Znalezienie się w najlepszej "szesnastce" coś tam znaczyło, lecz zważając na sytuację w tabeli, najgorszym rezultatem byłby remis po bezbarwnym pojedynku. Dlaczego?
Jak dobrze liczę, to dzisiejszy wynik Szwajcarów oznacza, że Ukraina z Austrią mogą jutro zagrać na remis i na 99,999% obie wyjdą z grupy.
— Kamil (@kp_ldz) June 20, 2021
Ewentualny podział punktów byłby najlepszym rezultatem głównie ze względu na to, że obie strony zakończyłyby fazę grupową z czterema punktami na koncie, a zespół plasujący się na pozycji numer trzy byłby niemal pewien gry w kolejnej rundzie. Patrząc na to z drugiej strony, nie było to takie proste. No bo jak to tak, tyle różnych wariantów i nagle pada ten najlepszy, a w dodatku po niemrawym spotkaniu? Tego musieli uniknąć i co by nie mówić, wyszło im to doskonale. Po pierwsze, nie padł remis. Po drugie, mecz również zachował jakiś tam poziom, więc nie powinny pojawiać się spekulacje, że wynik został ustalony jeszcze przed pierwszym gwizdkiem.
Dotychczasowe pojedynki z udziałem obu zespołów wskazywały na to, że minimalnym faworytem tego starcia był zespół zza naszej wschodniej granicy. Nieźle zagrali z Holandią. Sięgnęli po komplet punktów z Macedonią Północną i w zasadzie nie było aspektu, który, choć w pewnym stopniu przemawiał za rywalem. Akurat Austriacy byli w ostatnich dniach bardzo przeciętni. Zostali totalnie skarceni przez zwycięzcę grupy C. Nie najlepiej wyglądało to w pojedynku z jej outsiderem. Na ogół dobrze im nie wróżono i było to w pełni zrozumiałe, więc tym bardziej powinno dziwić ich zwycięstwo nad lepiej dysponowanymi w ostatnim czasie Ukraińcami. A mimo to jednego im odebrać nie można. Byli stroną dominującą, spisali się o niebo lepiej w stosunku do rywala i jako jedyni umieścili piłkę w siatce. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisał się Christoph Baumgartner.
🇺🇦 0:1 🇦🇹
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) June 21, 2021
Najgorszy występ w najgorszym meczu mistrzostw. Nie wiem, czy tam są jeszcze jakieś szanse na awans, ale mam nadzieję, że nie. Wstyd na cały kontynent tak grać.
Dogodne sytuacje nie skończyły się jednak na pojedynczym przebłysku młodego pomocnika. Bardzo groźnie było także po przerwie. Próbował Marko Arnautović, starał się Marcel Sabitzer. Ostatecznie bez skutku.
Trafienie 21-latka do zwycięstwa mimo wszystko wystarczyło i nie ma najmniejszych wątpliwości, iż był to triumf w pełni zasłużony. Zaprezentowali się lepiej, stworzyli więcej sytuacji, co poskutkowało kompletem punktów oraz drugim miejscem w grupowej tabeli. Na tym dobre wieści się jednak kończą. Rywalem reprezentacji Austrii w 1/8 finału – historycznym, bo zagrają tam po raz pierwszy – będą wciąż niepokonani Włosi. A Ukraińcy? Mimo kilku prób nie zaprezentowali się najlepiej. Brakowało zdecydowania i mecz przegrali zasłużenie.
21 - Aged 21 years and 324 days Christoph #Baumgartner has become the youngest goal scorer in #EURO2020 and also the youngest Austrian goalscorer in European Championships. #AUT #UKRAUT pic.twitter.com/nhSmX8FANT
— OptaFranz (@OptaFranz) June 21, 2021