SHOW w ostatnim meczu Francuzów! [OCENY]

Aktualnie mistrzowie świata zmierzyli się z aktualnymi mistrzami Europy w celu rozwiązania kwestii awansu i zajęcia pierwszego miejsca w grupie. Na drodze Francuzów stanęła dobrze dysponowana reprezentacja Portugalii. Mecz owocował w emocje, a widzom dane było podziwiać najwyższy piłkarski poziom.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ! 

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

BOHATER:

Karim Benzema - jego powrót do reprezentacji dał o sobie znać w ostatnim meczu fazy grupowej. Jego łupem padła bramka wyrównująca do szatni z rzutu karnego, a także drugie trafienie wyprowadzające drużynę na prowadzenie tuż po pierwszym gwizdku sędziego w drugiej części spotkania. Był prawdziwym przywódcą formacji ofensywnej, dyrygując poczynaniami kolegów i wspomagając umiejętnie linię pomocy.

WYRÓŻNIENIE:

Cristiano Ronaldo - bardzo dobry występ Portugalczyka. Z wymiernych osiągnięć wymienić należy dwa trafienia... z rzutu karnego. Jednak to inna kwestia wymaga szczególnego docenienia. Były zawodnik Realu Madryt zdobył bramki, które zapewniły mu tytuł najlepszego strzelca na wielkich imprezach. W jakim okresie? Kiedykolwiek. Ronaldo został najlepszym strzelcem w historii mistrzostw świata i mistrzostw Europy łącznie.

Renato Sanches - udany występ aktualnego mistrza ligi francuskiej. Głównie za jego sprawą "Nawigatorzy" dominowali środek pola w pierwszej połowie. W drugich 45 minutach było to o wiele trudniejsze, bowiem Francuzi wyżej zawiesili poprzeczkę. Sanches mimo to zaznaczał swoją obecność znacznie utrudniając życie Pogbie, Kante czy Griezmannowi. Był skutecznym i niezastąpionym pośrednikiem między defensywą i ofensywą.

Paul Pogba - dyrygent środka pola drużyny francuskiej. Gdyby nie on, "Trójkolorowi" nie istnieliby w obrębie koła środkowego. Pogba uniósł ciężar prowadzenia gry, częstował swoich napastników oraz widzów świetnymi podaniami penetrującymi linię defensywy rywala. Co ważne - zaznaczał swoją obecność także groźnymi uderzeniami z dystansu, które kilkukrotnie sprawiały trudność Hugo Llorisowi.

ROZCZAROWANIE:

Nelson Semedo - zaliczany do rozczarowań, choć trudno było mieć wobec niego jakiekolwiek nadzieje i oczekiwania. Zawodnik Wolverhampton zaliczył przeciętny występ, momentami wręcz mierny. Był jednym z najsłabszych punktów swojego zespołu, jego niepewne interwencje były groźnymi punktami zapalnymi. Na domiar złego sprokurował rzut karny pod koniec pierwszej części spotkania, który pozwolił Francuzom wrócić do gry. Ledwo po godzinie gry z powodu zmęczenia i silnych skurczów opuścił murawę.

Autor

Jakub Stawski

average_jamess