Morata załatwił Chorwatów w dogrywce! [OCENY]
Trzeci dzień zmagań w 1/8 finału mistrzostw Europy rozpoczął się nam nie lada ciekawym spotkaniem. Chorwaci podejmowali Hiszpanów, a obiektem tych zmagań był stadion w Kopenhadze. Było jedno naprawdę kuriozalne trafienie, ale działo się zdecydowanie więcej.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Hiszpanie mimo początkowych problemów zdołali wywalczyć promocję do ćwierćfinału. Przegrywali 0:1 po samobójczym trafieniu duetu Pedri - Unai Simon. Potem mieliśmy bramki zdobywane przez zawodników z Półwyspu Iberyjskiego. Najpierw trafił Pablo Sarabia, potem prowadzenie swojemu zespołowi dał Cesar Azpilicueta, a trzeciego gola zapakował Ferran Torres. Wydawało się, że jest już po meczu, ale w końcówce Chorwaci złapali kontakt, a w doliczonym czasie walczyli remis. Mieliśmy dogrywkę, z której obronną ręką wyszli Hiszpanie.
BOHATER:
Alvaro Morata - był krytykowany przez większość tego turnieju. Trafił z Polską, ale poza tym golem marnował masę sytuacji. Dzisiaj w kluczowym momencie pokazał swoje umiejętności. Trafił na 4:3 i miał ogromny udział przy bramce na 5:3. Nie wiemy, jak potoczyłaby się ta dogrywka, gdyby nie jego świetne zachowania na połowie Chorwatów.
Strzelił bardzo ważną bramkę, a przy następnej był kluczowy. Alvaro Morata to jedna z nielicznych osób, do których niektórzy faktycznie powinni napisać "PRZEPRASZAM" dużymi literami. Cieszę się, że to właśnie on jest na ten moment bohaterem Hiszpanów. 👏🇪🇸 #CROESP #EURO2020 pic.twitter.com/0AsnhcqS1m
— Maciej Szełęga (@SzelegaMaciek) June 28, 2021
ZASKOCZENIE:
Cesar Azpilicueta - zawodnik Chelsea wyszedł dziś w wyjściowym składzie na prawej obronie. Niedość, że bardzo dobrze radził sobie w bataliach z ofensywnymi zawodnikami reprezentacji Chorwacji, to dodatkowo dał niesamowicie ważny akcent ofensywny. Zdobył bramkę na 2:1 i pozwolił swojemu zespołowi na spokojniejszą grę. Mocno przyczynił się do awansu.
Ferran Torres - skrzydłowy Manchesteru City rozegrał naprawdę dobre zawody i co najważniejsze, dołożył do tego bardzo istotne liczby. Asystował przy drugim golu swojego zespołu, a trzeciego nawet sam strzelił. Pokazywał się z dobrej strony w kluczowych momentach i co prawda na miano najlepszego zawodnika tego meczu nie zasłużył, to rozegrał naprawdę dobry mecz.
Josip Juranović - jeśli ktoś niewtajemniczony oglądał ten mecz, mógł odnieść wrażenie, że na prawej obronie Chorwacji biega zawodnik jakiegoś przyzwoitego zachodniego klubu. Tymczasem był to zawodnik Legii Warszawa, który zdecydowanie nie odstawał od swoich kolegów grających w o wiele lepszych klubach.
Mislav Orsić - wszedł na boisko w miejsce niesamowicie bezbarwnego Ante Rebicia i zrobił zdecydowanie więcej od zawodnika Milanu. Zdobył bramkę na 2:3, czym dał nadzieję na wywalczenie dogrywki, a w doliczonym czasie zanotował asystę przy trafieniu Mario Pasalicia. Szarpał na skrzydle i sprawiał ogromne problemy swoim rywalom.
Co by się nie działo - tako je.#CRO #CROESP pic.twitter.com/OlrhraE8sg
— Piłkarskie Bałkany (@pilkabalkany) June 28, 2021
Dani Olmo - na górze mamy obecnego zawodnika Dinamo Zagrzeb, a teraz przyszedł czas na byłego zawodnika klubu ze stolicy Chorwacji. Olmo wszedł na boisko i może nie prezentował się jakoś niesamowicie, ale dał jakość w arcyważnych momentach. W dogrywce zanotował dwie asysty, czym solidnie przyczynił się do awansu Hiszpanów.
Unai Simon - oczywiście zrobił babola w pierwszej połowie i jak najbardziej można się z tego śmiać. Jednak należy zauważyć, że zanotował kilka naprawdę istotnych interwencji. Jedna z nich miała miejsce na samym początku dogrywki. Wtedy Simon wybronił uderzenie Andreja Kramaricia i utrzymał remis 3:3. Gdyby to wpuścił, dodatkowe pół godziny potoczyłoby się zupełnie inaczej.
Aj Jezus Maria, jaki błąd ̶B̶o̶r̶u̶c̶a̶ Simona❗🙉
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 28, 2021
CO TAM SIĘ WYDARZYŁO❓❗😬 #strefaEuro pic.twitter.com/oZdzYx2asC
ROZCZAROWANIE:
Andrej Kramarić - przecież nie mówimy tu o jakimś słabym napastniku, a o zawodniku o uznanej marce na niemieckich boiskach. Gracz Hoffenheim miał dziś naprawdę dobre sytuacje do zdobycia bramki, ale na nieszczęście Chorwatów nie był dziś w dobrej dyspozycji, jeśli chodzi o wykończenie.
Josip Brekalo - wszedł za Juranovicia i wydawało się, że może wnieść trochę jakości. Przecież mówimy o zawodniku Wolfsburga, a nie jakiegoś przysłowiowego "cośtamsporu". No a przy dwóch golach w dogrywce zachował się tak, jakby występował właśnie w takowym "cośtamsporze". Popełnił bardzo proste błędy i zwyczajnie zawalił Chorwatom dogrywkę.
Zabrakło Juranovicia. Dwa razy.
— Wojciech Piela (@WPiela96) June 28, 2021