Sterling i Kane dają ćwierćfinał Anglikom! [OCENY]
Do dzisiejszego grania przystępowaliśmy jeszcze trochę rozanieleni po wczorajszych przepięknych spotkaniach. Jednocześnie wiedzieliśmy, że wczorajsze emocje były nie do pobicia i dzisiejsze starcia z automatu zapowiadały się na nudniejsze.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Ale przecież na początek mieliśmy jeden z największych hitów tej fazy rozgrywek. Na Wembley Anglicy grali z Niemcami, a to zapowiadało iście interesującą batalię. No niestety tak nie było, a jedynie końcówka nie zawiodła. Generalnie całe spotkanie nie rozpieściło, ale przynajmniej te ostatnie minuty były naprawdę ciekawe. Na wagę awansu Anglików trafili Raheem Sterling oraz Harry Kane.
BOHATER:
Raheem Sterling - kolejny mecz Sterlinga, który będzie mógł dorzucić do swojej kolekcji. No i przede wszystkim zdobył arcyważną bramkę, która otworzyła wynik. Sprawiał, że życie niemieckich zawodników było naprawdę trudne. Generalnie gra bokami boiska kulała, ale akurat zawodnik Manchesteru City zaprezentował się w miarę przyjemnie.
Raheem Sterling wprawił Wembley i całą Anglię w ekstazę! pic.twitter.com/AzPIafkqwl
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 29, 2021
ZASKOCZENIE:
Harry Kane - przez dużą część meczu nie było go widać, ale pojawił się w niesamowicie istotnym momencie. To on bardzo inteligentnie rozprowadził akcję na 1:0. Jakiś czas później był już jednak w tym miejscu, do którego nas przyzwyczaił - w polu karnym rywala. Zapakował piłkę do bramki Manuela Neuera i przypieczętował zwycięstwo Anglików. Był to pierwszy gol kapitana reprezentacji Anglii na tym turnieju.
Luke Shaw - zawodnik Manchesteru United wystąpił dziś na lewym wahadle i naprawdę dawał radę zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. No i miał swój olbrzymi udział przy dwóch bramkach swojego zespołu. Przy pierwszej świetnie dograł piłkę Raheemowi Sterlingowi, a przy drugiej odebrał piłkę na połowie boiska i rozprowadził akcję do Jacka Grealisha, który po chwili zanotował asystę.
Jordan Pickford - angielski bramkarz nie był pierwszoplanową postacią, ale miał bardzo solidny udział w zwycięstwie swojego zespołu. W pierwszej połowie wybronił sytuację sam na sam z Timo Wernerem, a w drugiej wyciągnął naprawdę dobre uderzenie Kaia Havertza. Poza tym nie miał zbyt dużo pracy, ale należy docenić te pojedyncze interwencje, bo bez nich mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej.
Kyle Walker - zagrał dziś jako jeden z trzech środkowych obrońców i w tej roli sprawdził się bardzo dobrze. Świetnie wyłączał Timo Wernera, gdy Niemcy posyłali do niego podania prostopadłe. Szybkość, którą dysponuje Walker była dziś naprawdę ważna, bo Werner miał godnego rywala w pojedynkach biegowych.
ROZCZAROWANIE:
Thomas Müller - nie ma wątpliwości co do tego, że zawodnik Bayernu Monachium jest znakomitym piłkarzem, ale dzisiaj totalnie zawalił. Nie było go widać na boisku, a dodatkowo zapmsuł piłkę meczową. Miał znakomitą sytuację, w której mógł trafić na 1:1. Nie wykorzystał okazji sam na sam i kilka minut później Kane zapakował drugiego gola.
auf wiedersehen pic.twitter.com/gLgD3Ud21k
— Alvin 🐿️ (@alviniasty) June 29, 2021
Timo Werner - zawodnik Chelsea był naprawdę niewidoczny. No i dodajmy do tego, że nie zamienił na gola tej "setki", którą miał w pierwszych 45 minutach. Nie wygrywał pojedynków ze swoimi rywalami, nawet nie umiał wyprzedać ich w rywalizacjach szybkościowych, bo w nich pokonywał go Kyle Walker. Niemrawy był to występ w wykonaniu zawodnika Chelsea.
Serge Gnabry - wszedł na boisko w miejsce Wernera i miał trochę rozruszać grę ofensywną reprezentacji Niemiec. Nie zrobił tego, a jakby tego było mało, stracił piłkę w środku boiska w akcji, która zakończyła się drugim golem dla Anglików. Zawodnik Bayernu zwyczajnie zawiódł, bo miał dać pozytywny impuls wchodząc z ławki, a nic konkretnego nie zrobił.