Pierwszy finalista EURO znany. Awans po serii jedenastek!
W pierwszym półfinałowym meczu na Wembley naprzeciw siebie stanęły ekipy Włoch i Hiszpanii. Pierwsza część gry nie przyniosła bramek, w drugiej obejrzeliśmy gole Chiesy i Moraty. Rozstrzygnięcia nie dało nam również dodatkowe trzydzieści minut, dlatego o awansie przesądziła seria jedenastek, w których lepsi okazali się... Włosi.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Włochy 2:1 Hiszpania (Chiesa 60' - Morata 80') (awans po rzutach karnych)
Składy wyjściowe:
Włochy: Donnarumma - Di Lorenzo, Bonucci, Chiellini, Emerson - Barella, Jorginho, Verratti - Chiesa, Immobile, Insigne
Hiszpania: Simon - Azpilicueta, Garcia, Laporte, Alba - Koke, Busquets, Pedri - Torres, Oyarzabal, Olmo
— Mateusz Święcicki (@mati_swiecicki) July 6, 2021
Jeden krok dzielił nas od finału EURO 2020!
Jedni do półfinału awansowali po wygranej 1:2 w podstawowym czasie gry przeciwko Belgom, a drudzy do przechylenia szali na swoją korzyść potrzebowali serii jedenastek. Mowa kolejno o podopiecznych Roberto Manciniego, którzy w trakcie kończącego się powoli EURO zachwycają kibiców na całym świecie swoją piękną grą. Gorzej pod tym kątem wyglądał grupowy rywal Polaków, raczej niezbyt zachwycający swoim stylem na europejskim czempionacie. Faktem jest natomiast to, że Hiszpanie do dzisiejszego starcia na Wembley w Londynie podchodzili z dodatkowymi dwoma kwadransami w nogach w porównaniu z Włochami.
Co ten Ferran zrobil za zwód przed strzałem. Ale kosmos. Chyba bede pół nocy analizowal. Hiszpania zwiazala Włochów, chyba nie tego sie spodziewaliście, co? 😁
— Marek Wawrzynowski (@M_Wawrzynowski) July 6, 2021
Jak nie chwalić Pedriego? Najpierw Oyarzabal kradnie mu genialną asystę, potem ten sam gość od razu wraca sprintem do odbioru i przerywa kontrę Włochów.#ITAESP
— Kamil Warzocha (@WarzochaKamil) July 6, 2021
Pierwsze czterdzieści pięć minut bez bramek na Wembley
W pierwszych minutach lepsze wrażenie na Wembley sprawiała ekipa Luisa Enrique, która nie pozwalała swoim rywalom na zbyt wiele. Dłużej utrzymywali się przy futbolówce, kontrolowali przebieg rywalizacji w Londynie. Włosi wyglądali na nieco zagubionych, co w ich przypadku nie było zbyt częstym zjawiskiem w trakcie kończących się niebawem mistrzostw Europy. W pierwszej odsłonie zobaczyliśmy dwa odcienie golkiperów obu reprezentacji. Jeśli już mowa o Hiszpanach, w jednej sytuacji tragicznie we własnym polu karnym zachował się Unai Simon. Niepotrzebnie porwał się do biegu po piłkę, co na szczęście nie okazało się fatalne w skutkach dla niego i jego kolegów.
Najlepszych 45 minut Hiszpanów na Euro. Oby to utrzymali. Świetny futbol. Pytanie, jak zareaguje Roberto Mancini, bo plan Luisa Enrique z zagęszczeniem środka zdecydowanie działa. A panowie Busquets i Pedri byli w pierwszej połowie totalnymi szefami.
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) July 6, 2021
Współczujemy fanom reprezentacji Hiszpanii, którzy muszą z takim niepokojem obserwować takie niepewne wyboje swojego znanego z elektryczności bramkarza. Nieco później oglądaliśmy akcje po drugiej stronie boiska, kiedy to wydawało się, że Dani Olmo swoim strzałem zdoła pokonać Donnarummę, tyle że golkiper Milanu popisał się wówczas wyborną interwencją. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, arbiter do podstawowe czasu gry nie doliczył nawet minuty. Więcej oddanych strzałów w pierwszych czterdziestu pięciu minutach widniało po stronie Hiszpanów. Pięciokrotnie próbowali postraszyć Donnarummę, za to Włosi bezpośrednio bramce rywala zagrozili tylko raz, choć generalnie bez szału, bowiem zaledwie jedno z tych uderzeń jednych i drugich okazało się celne.
Każdy tak psioczył na tę Hiszpanię. Że jaka to ona nie jest nudna. Jaka to ona nie jest brzydka. I co z tego teraz? Hiszpania zdominowała Włochy. A te nie są w stanie wyjść do 40m od swojej bramki. #strefaeuro #ITAESP #EURO2020
— Kuba Mikulski (@Kuba_Mikulski_) July 6, 2021
Dla mnie póki co piekny pojedynek Enrique i Manciniego.
— Michał Mączka #Futboholik (@futboholik1947) July 6, 2021
Obaj trenerzy narzucili dziś sobie twarde warunki.#ESP #ITA#EURO2020
Chiesa otworzył wynik meczu, Morata dał Hiszpanom dogrywkę
Powyżej delikatnie rozpływaliśmy się nad grą Hiszpanów, którzy w pierwszych czterdziestu pięciu minutach zostawili po sobie dużo lepsze. No... ale nikt nie daje awansu do finału za przewagę, wyższe posiadanie futbolówki, więcej wykreowanych sytuacji, jeśli całość nie zostaje udokumentowana golami. Potrzebowaliśmy trzech kwadransów, aby obejrzeć pierwsze trafienie na Wembley. Wówczas Włosi przeprowadzili kontratak, który kapitalnym uderzeniem wewnętrzną częścią stopy sfinalizował Federico Chiesa. Hiszpanie mieli swoje momenty, podczas których byli bliscy szybkiego wyrównania stanu meczu.
Niestety, futbolówka w dogodnych, naprawdę dogodnych, sytuacjach nie chciała lądować w bramce strzeżonej przez Donnarummę. Przynajmniej do pewnego momentu... Na dziesięć minut przed końcem półfinału w końcu wstrzelił się Alvaro Morata. Chłop na murawie pojawił się dwie minuty po objęciu prowadzenia przez Włochów, po czym dał sobie i swoim kolegom dogrywkę i zapisał się złotymi zgłoskami w historii reprezentacji Hiszpanii. Gol na wagę dodatkowych trzydziestu minut sprawił, że napastnik Juventusu wyprzedził Fernando Torresa w klasyfikacji najskuteczniejszych Hiszpanów na EURO.
🔝⚽🇪🇸 Najskuteczniejsi Hiszpanie w historii Mistrzostw Europy
— Hubert Ciebiera (@HubertCiebiera) July 6, 2021
🇪🇸 Alvaro Morata - 6⚽
🇪🇸 Fernando Torres - 5⚽
🇪🇸 David Villa - 4⚽
🇪🇸 David Silva - 3⚽
🇪🇸 Cesc Fàbregas - 3⚽
🇪🇸 Alfonso - 3⚽#Euro2020 #ITAESP pic.twitter.com/QWj6oq0NWs
Ehhh... no szkoda. Całe Włochy. Hiszpania dominuje, stwarza więcej okazji, przeważa, a Włosi robią jedną kontrę i gol. Nigdy nie lubiłem takiego stylu catenaccio, dla mnie taki styl gry antyreklama fajnego dla oka futbolu. Vamos Espana, to się da odrobić🇪🇸 W imię pięknej piłki❤️
— Mateusz Kościelny (@mateo_koscielny) July 6, 2021
Morata wszedł i niektórych wyjaśnił. Zasłużył na to, ale szkoda, że pokazał to w tym meczu. Zaczynam się obawiać, Mancini zmianami postawił na obronę, a wszystko rozpoczyna się od zera. #EURO2020 #strefaeuro
— Radek Łączkowski (@RadekLaczkowski) July 6, 2021
Hiszpania doskonale zna smak dogrywek
Nie było jeszcze takiego meczu w fazie pucharowej Hiszpanów, który zakończyli w podstawowym czasie gry. Najpierw męczyli się dodatkowe trzydzieści minut z Chorwacją, następnie dopiero wygrane rzuty karne ze Szwajcarią przyniosły półfinał. Cóż... do godziny rozegranej w dwóch poprzednich starciach dopisali kolejne pół godziny, co zsumowane razem daje jedno spotkanie więcej. Co takiego hiszpańscy piłkarze jedzą i piją, że bez większych problemów znoszą takie obciążenia? Tego nie wiemy. Wiedzieliśmy natomiast jedno, że po dwóch kwadransach do odbębnienia była jeszcze seria jedenastek, bowiem jedni i drudzy nie zdołali zamknąć tematu awansu w grze.
Chiellini zaczął strzelać karne już przy spotkaniu z sędziami. Wszędzie trzeba szukać szans #ITAESP
— Sebastian Falkowski (@Falek_) July 6, 2021
Jorginho sadza na czterech literach Simona, Morata bohaterem i anty-bohaterem
Swoich szans już na starcie nie wykorzystali Locatelli i Olmo, po czym piłka w dwóch kolejnych seriach lądowała w siatce. Następnie do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł ten, bez którego tych jedenastek w ogóle by nie było... czyli Alvaro Morata. Niestety, tym razem napastnik się nie popisał, bo tak trzeba powiedzieć o lekkim, praktycznie od niechcenia oddanym strzale, z którym kłopotów nie miał Donnarumma. Ostatnie słowo należało wtedy do Włochów, a mianowicie Jorginho. Pomocnik Chelsea dosłownie posadził na czterech literach Simona, uderzając ze spokojem w przeciwny róg. Golkiperowi Hiszpanii pozostało już zostać w tej pozycji, gdyż nie było już o co walczyć. DO FINAŁU AWANSOWALI WŁOSI!!!
Co se Jorginho pyknął karniaczka to nie mam pytań. 😱 #ITAESP #EURO2020
— Damian Czyżak (@futbolownia) July 6, 2021
Włochy (10) są drugą reprezentacją po Niemcach (14), która może pochwalić się dwucyfrową liczbą finałów w wielkich turniejach (4 x Euro, 6 x Mundial). #EURO2020
— 𝚃.𝙱ł𝚊𝚜𝚒𝚞 (@sportsfan_pl) July 6, 2021