IT'S COMING HOME! ANGLICY W FINALE!
Tego wieczoru ani Wembley, ani Londyn, ani Anglia prędko nie zasną! W starciu półfinałowym zdołali pokonać niezwykle zdeterminowanych Duńczyków, których serce i płuca pozostały na murawie legendarnego brytyjskiego obiektu. Czy Harry Kane i spółka zakończą serię meczów bez porażki w wykonaniu reprezentacji prowadzonej przez Roberto Manciniego? A może doczekają się dotkliwej porażki przed własną publicznością? Na ten moment skupmy się jednak na echach drugiego spotkania półfinałowego!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Anglia - Dania 2:1 (39' Kjaer (gol samobójczy), 104' Kane - 30' Damsgaard)
Anglia: Pickford - Shaw, Maguire, Stones, Walker - Rice (95' Henderson), Phillips - Sterling, Mount (95' Foden), Saka (69' Grealish)(106' Trippier) - Kane
Dania: Schmeichel - Vestergaard (105' Wind), Kjaer, Christensen (79' Andersen) - Maehle, Delaney (88' Jensen), Hojbjerg, Stryger Larsen (67' Wass) - Damsgaard (67' Poulsen), Dolberg (67' Norgaard), Braithwaite
Odliczanie do meczu ciągnęło się w nieskończoność
Już przed meczem Anglicy, w tym brytyjska prasa, byli niezwykle pewni swoich wartości, siły i wyższości nad rywalem. Czuli się finalistami na długo przed pierwszym gwizdkiem Dannego Makkelie. Czy buta otoczenia reprezentacji doczekała się riposty na boisku, czy też może upiekło im się i to dopiero finał zweryfikuje ich umiejętności? Medialna otoczka i wymiana uprzejmości była dość interesująca, choć to wydarzenia boiskowe miały przyćmić wszystko co działo się wokół. Tak też się stało.
Tomorrows B.T. ad in @TheSun and tomorrows The Sun ad in @btdk #EURO2020 #ForDanmark #DEN #ENGDEN #eng pic.twitter.com/18fF3qNkyy
— Jeppe Elkjær (@JeppeElkjaer) July 6, 2021
Wszyscy na stanowiskach!
Od pierwszych minut dostrzegalna była waga spotkania, choć już przed rozpoczęciem meczu doszło do wyprowadzenia pierwszego ciosu. Kibice reprezentacji prowadzonej przez Garetha Southgate'a wygwizdywali Duńczyków, gdy Ci śpiewali swój hymn. Nie było to zachowanie szokujące, jednak niezmiennie żenujące. Pomimo, iż Anglicy dominowali swoich rywali i oddawali (słabe) uderzenia na bramkę, to Duńczycy nie byli bezzębni. Zawodnicy Kaspera Hjulmanda starali się ukąsić gospodarzy, co momentami sprawiało defensorom "Trzech Lwów" znaczące problemy.
Z powodu elektryczności defensywy Brytyjczyków w negatywnym tego słowa znaczeniu, stracili oni bramkę w przeciągu pierwszych 45. minut. Była to nie byle bramka. Mikkel Damsgaard posłał z rzutu wolnego nieprawdopodobne uderzenie i zaprezentował bramkę a'la stadiony świata. Prawdopodobnie najpiękniejsze trafienie turnieju. Na nieszczęście dla prowadzących Duńczyków, Anglicy zdołali stosunkowo szybko odrobić straty po genialnym zagraniu prostopadłym Kane'a i egzekucji przez duet Saka-Sterling. Ostatecznie trafienie zostało przypisane Simonowi Kjaerowi jako 11. już gol samobójczy w trakcie trwania EURO 2020. Nierówna pierwsza połowa w wykonaniu obu ekip zapowiadała wiele emocji w dalszej części spotkania. Jeśli Pickford miał stracił bramkę na tym turnieju, to właśnie tą po uderzeniu Damsgaarda!
First direct free-kick at EURO 2020 🎯✅
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) July 7, 2021
🇩🇰 Unforgettable moment for Denmark star Mikkel Damsgaard!#EURO2020 pic.twitter.com/xawbghoz25
Najpierw nerwówka, potem futbol w najczystszej postaci
Czy druga część spotkania odnalazła odzwierciedlenie w tym, co widzieliśmy przed przerwą? Otóż nie! Gra defensywna obu reprezentacji uległa znacznej poprawie i pomimo iż nie brakowało sytuacji bramkowych, mniej było przypadku we własnym polu karnym. Wejście Grealisha pobudziło nie tylko trybuny, lecz także resztę zespołu. "Synowie Albionu" ruszyli do boju i pomimo dobrej organizacji w grze defensywnej ich dzisiejszych rywali zdołali dobyć groźnych sytuacji strzeleckich. Zdaniem komentatorów doszło do kontrowersyjnej sytuacji w polu karnym Duńczyków, gdy na murawę padł kapitan reprezentacji Anglii. Czy był faul? Najprawdopodobniej zawodnik ze stajni Kaspera Hjulmanda trącił futbolówkę, a odgwizdane zostało wcześniejsze przeiwnienie Harry'ego Kane'a.
Pozostały okres regulaminowego czasu gry prezentował się w formie "box-to-box", zmęczenie było już na wysokim poziomie, niemniej jednak zaangażowanie i walka do upadłego piłkarzy po obu stronach brało górę. Ostatnie 5 minut było szturmem gospodarzy, który nie spotkał się z wymierną korzyścią. Duński mur pozostał nieskruszony, a Kasper Schmeichel wciąż szefował na linii bramkowej.
Are you giving the penalty?! pic.twitter.com/y2xXSFiZhC
— ESPN FC (@ESPNFC) July 7, 2021
Największą kontrowersją jednak pozostanie rzut karny podyktowany po faulu na Sterlingu pod koniec pierwszej połowy dogrywki. Anglik wbiegając w pole karne stracił równowagę, po czym zaliczył kontakt z defensorem reprezentacji Danii. Jedenastka została wybroniona przez Kaspera Schmeichela, choć dobitka w wykonaniu Harry'ego Kane'a nie pozostawiła mu najmniejszych szans. Na domiar złego, w momencie gdy zawodnik Manchesteru City wbiegał w pole karne mijał w odległości +/- 2-3 metrów drugą piłkę leżącą na murawie, na co arbiter nie zareagował. Zgodnie z przepisami na murawie w czasie gry może być jedynie jedna futbolówka. Ostatecznie to Anglicy zameldowali się w wielkim finale!
5 faktów o meczu Anglia-Dania:
1. Anglicy stracili pierwszą bramkę na EURO 2020. Było to bajeczne trafienie autorstwa Mikkela Damsgaarda, które ma olbrzymie szanse na nagrodę bramki turnieju.
2. Byliśmy świadkami rekordowej w skali całej historii mistrzostw Europy liczby dogrywek. W meczu Anglików z Duńczykami doszło do 7 dogrywki w czasie trwania EURO.
3. Akcja Sterlinga, po której podyktowany został rzut karny dla gospodarzy powinna zostać przerwana przed wbiegnięciem skrzydłowego Manchesteru City, ponieważ nieopodal miejsca, w którym wbiegał w pole karne leżała druga piłka.
4. Harry Kane wyrównał rekord strzelecki Anglików na wielkich turniejach.
Harry Kane has tied Gary Lineker for the most goals at a major tournament by an English player.
— ESPN Stats & Info (@ESPNStatsInfo) July 7, 2021
His 4 at #EURO2020 is tied for 2nd-most by an English player at a single EURO. pic.twitter.com/y4DCqTozdI
5. Pierwszy finał turnieju rangi mistrzowskiej od 1966 roku. To nie sen, to rzeczywistość obywateli Anglii!
ENGLAND REACH THEIR FIRST INTERNATIONAL FINAL SINCE 1966 🏠 pic.twitter.com/BuZK4yYiMH
— B/R Football (@brfootball) July 7, 2021