Koniec żartów. Nadszedł czas na mecz o 3. miejsce w Copa America!
Dobra, skończyły się przelewki - weszliśmy w ostateczny etap Copa America. Przed nami już tylko dwa mecze i oba będą miały olbrzymią stawkę. Pierwszy odbędzie się już za kilka godzin i oczywiście będzie zaledwie wstępem do tego, co wydarzy się około 24 godziny po tym meczu. Wtedy zostanie rozegrany wielki finał, w którym powalczą Brazylia i Argentyna. Jednak póki ta batalia, mamy do obejrzenia starcie Kolumbii z Peru.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na starcie należy przypomnieć, że te dwa zespoły spotkały się już w ostatnim czasie. Zresztą, miało to również miejsce na Copa America. W starciu grupowym mieliśmy dość zaskakujący wynik, bo Peru wygrało 2:1 i w dużej mierze dzięki temu zwycięstwu zapewniło sobie pole position w walce o drugie miejsce w grupie, które przecież ostatecznie padło łupem Peruwiańczyków. Jak się jednak okazało, ta pozycja niewiele im dała, bo jak widzimy, spotykają się z Kolumbią w meczu o trzecie miejsce.
TREMENDOS 🤯
— Copa América (@CopaAmerica) July 9, 2021
Revivimos todos los goles de Perú 🇵🇪 hasta ahora en la CONMEBOL #CopaAmérica 🏆 2021#VibraElContinente pic.twitter.com/PBZ2b0vJG1
Wydaje się, że faworytem tego meczu jest drużyna z Kolumbii. Generalnie to ona prezentuje wyższy poziom na tym turnieju. Dysponuje naprawdę klasowymi zawodnikami, a jej sposób gry może przypaść do gustu niejednemu pasjonatowi piłki południowoamerykańskiej. Kolumbijczycy lubią mieć piłkę w swoim posiadaniu i naprawdę rzadko oddają ją rywalowi. Nawet w półfinałowej batalii z Argentyną mieli większe posiadanie piłki, a to ma swój wydźwięk. W tym aspekcie ustąpili jedynie Brazylii, która miała duże problemy z dobraniem się do skóry kolumbijskiej obronie.
Zresztą trzeba zauważyć, że Kolumbijczycy od samego początku turnieju mogli być typowani na jednego z kandydatów do walki w finale, ale po półfinałowej porażce z Argentyną muszą obejść się smakiem. Natomiast reprezentacja Peru nie słynie ze zbyt dobrego zespołu i dla niej sukcesem jest dotarcie do takiej fazy turnieju. Dlatego też wydaje się, że jakikolwiek inny wynik, niż zwycięstwo Kolumbijczyków będzie traktowane jako mniejsza, lub większa niespodzianka. Brak medalu takiej ekipy, jak ta kolumbijską będzie bardzo dużym zawodem.
Dodatkowym wyznacznikiem jakości tych zespołów mogą być ich półfinałowe boje. Oczywiście obie drużyny ostatecznie odpadły, ale mimo to, że grały z podobnymi rywalami, to Kolumbijczycy postawili się bardziej. Z Argentyną toczyli zacięty bój, a o końcowym wyniku zadecydowały rzuty karne. Natomiast Peruwiańczycy w starciu z Brazylią momentami byli bezradni i nie wiedzieli, co się dzieje. Najczęściej miało to miejsce, gdy Neymar czy inny Brazylijczyk zaczynał swoje tańce z piłką. Zatem jeśli Peru wygra mecz o 3. miejsce, będziemy mieli do czynienia ze sporą niespodzianką.