Ależ to było spotkanie! Faworyt wygrywa mecz o trzecie miejsce!
Tak jak zapowiadaliśmy, dzisiejszej nocy miało miejsce starcie o 3. miejsce na tegorocznym Copa America. W tej batalii brały udział reprezentacje Kolumbii oraz Peru i z pewnością można było stwierdzić, że Kolumbijczycy są faworytem tego starcia. Wygrali? No ostatecznie tak, ale stało się to w naprawdę dużych bólach i musieli się konkretnie namęczyć.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Kolumbia - Peru 3:2 (Cuadrado 49', Luis Diaz 66',90+4 - Yotun 45', Lapadula 82')
Kolumbia: Vargas - Medina, Mina (Davinson Sanchez 55'), Murillo, Tesillo - Cuadrado, Barrios (Muriel 90+3'), Cuellar (Borre 83'), Luis Diaz - Cardona - Zapata (Borja 55')
Peru: Gallese - Corzo (Lora 78'), Santamaria, Callens, Marcos Lopez - Tapia (Cartagena 24'), Yotun - Pena (Ormeno 78'), Cueva (Raziel Garcia 69'), Carrillo - Lapadula
Te zespoły odpadły w półfinale na dwa zupełnie inne sposoby - Kolumbijczycy byli niesamowicie blisko wyeliminowania Argentyny, ale na ich nieszczęście gorzej wykonywali rzuty karne i musieli uznać wyższość rywala. Natomiast Peruwiańczycy nie mieli zbyt wielkich szans w starciu z faworyzowaną Brazylią. W zasadzie momentami byli bezbronni, a Neymar i spółka mogli robić to, co im się podobało.
Tutaj mieliśmy zdecydowanie bardziej wyrównany mecz, a nawet można powiedzieć, że w pierwszej połowie to Peruwiańczycy byli stroną przeważającą. Stworzyli sobie trzy bardzo dobre okazje do zdobycia bramki, a ich rywale nie mieli takiej nawet jednej. Jednak ich nieskuteczność biła po oczach, bo dwie pierwsze szanse zmarnowali koncertowo, a dopiero trzecia zakończyła się bramką Yoshimara Yotuna. 31-latek strzelił gola do szatni i było jasne, że w drugiej połowie Kolumbijczycy będą musieli trochę mocniej zaatakować.
#CopaAmérica 🏆
— Copa América (@CopaAmerica) July 10, 2021
Con una enorme actuación de Luis Díaz, @FCFSeleccionCol se subió al podio de la CONMEBOL #CopaAmérica y estas fueron las acciones más destacadas del encuentro
🇨🇴 Colombia 🆚 Perú 🇵🇪#VibraElContinente #VibraOContinente pic.twitter.com/qktZ5Nbeae
I tak rzeczywiście było. Już kilka minut po zmianie stron wyrównał Juan Cuadrado, a po kwadransie na 2:1 trafił Luis Diaz. Jednak trzeba zauważyć, że przy obu tych golach swój duży udział mieli peruwiańscy obrońcy, bo mogli - a nawet powinni - zachować się lepiej. Szczególnie przy golu Cuadrado, gdzie zawodnicy stojący w murze zwyczajnie się rozeszli i w normalnych okolicznościach piłka nawet nie doleciałaby do bramki. A tak doleciała, a nawet do niej wpadła. Jednym słowem - kryminał. Przecież nie po to bramkarz ustawia mur, żeby zawodnicy robili w nim dziurę.
Już wydawało się, że Kolumbijczycy mają zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, ale nagle do akcji wkroczył Gianluca Lapadula, który uderzeniem głową wyrównał stan rywalizacji. I taki rezultat utrzymywał się do doliczonego czasu gry i naprawdę nastawialiśmy się już wtedy, że będziemy mieli rzuty karne. Jednak inne plany miał Luis Diaz. Zawodnik FC Porto odpalił rakietę i pięknym strzałem z dystansu dał swojej drużynie zwycięstwo. Kolumbijczyk ma teraz 4 gole na koncie i jest w ścisłej czołówce klasyfikacji strzelców. Gość ma zaledwie 24 lata, więc można się spodziewać, że w najbliższym czasie zostanie wykupiony z Porto przez jakiś większy klub.
What a Copa America for Luis Diaz 💫
— B/R Football (@brfootball) July 10, 2021
- Scored a bicycle kick against Brazil
- Scored a brace in the third-place match against Peru
- Finished the tournament with four goals pic.twitter.com/FtIVCbfxOp