PECH KLICHA! Reprezentant Polski OPUŚCI najbliższe zgrupowanie!

Zgrupowanie reprezentacji Polski jeszcze się nie zaczęło, a ewentualny plan Paulo Sousy już się sypie. W najbliższych meczach naszej drużyny narodowej zabraknie pomocnika Leeds United, Mateusza Klicha! Nieobecność jednego z liderów kadry jest związana z tym, że Polak otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Nie ma wątpliwości co do tego, że brak Klicha to poważne osłabienie!

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ! 

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Na dzień dzisiejszy był zaplanowany ostatni mecz ligowy Leeds United przed nadchodzącą przerwą reprezentacyjną. W normalnych okolicznościach obecność Mateusza Klicha w wyjściowym składzie na spotkanie z Burnley nie wzbudzałaby jakichkolwiek kontrowersji. Polak korzysta z metod Marcelo Bielsy, który ma swoich zaufanych piłkarzy i zawodnicy ze wspomnianej grupy praktycznie nie opuszczają meczów drużyn prowadzonych przez Argentyńczyka. Wystarczy wspomnieć, że były piłkarz Cracovii jest pod skrzydłami Bielsy już od trzech lat i od tego czasu pomocnik opuścił niespełna dziesięć spotkań we wszystkich rozgrywkach! Mateusz Klich może jednak cieszyć się z takiego obrotu spraw, bo w przeszłości regularne występy w podstawowym składzie nie były czymś oczywistym dla reprezentanta Polski. 

W dniu dzisiejszym Mateusz Klich jednak nie pojawił się na boisku i zabrakło go nawet na ławce rezerwowych. Jak już wiadomo, wspomniana sytuacja jest niezwykle rzadka, ale sam zainteresowany skorzystał ze swoich portali społecznościowych i za ich sprawą wyjaśnił okoliczności nieobecności. Okazało się, że Polak otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Zakażenie jest o tyle zaskakujące, że wciąż mamy świeże wspomnienia z marca bieżącego roku. Wówczas Polak został powołany na debiutanckie zgrupowanie Paulo Sousy, ale nie było żadnych szans, aby nowy selekcjoner dał mu szansę występu. Powód był ten sam, co teraz czyli COVID. 

Najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski zacznie się dopiero jutro, bo piłkarze dostali czas na dotarcie do hotelu do poniedziałku, do godziny 13:00. Niemniej już teraz Paulo Sousa ma spory ból głowy, przede wszystkim jeśli chodzi o środkowych pomocników. W tym momencie wciąż sporą niewiadomą jest stan zdrowia Piotra Zielińskiego. Jego Napoli dopiero dzisiaj rozegra swoje spotkanie ligowe, ale występ polskiego pomocnika jest właściwie wykluczony. Jest jednak nadzieja na to, że Zieliński będzie gotowy do gry na ostatni wrześniowy mecz biało-czerwonych czyli na prestiżowe starcie z Anglikami. Tym samym portugalskiemu trenerowi wypadają dwa z trzech najważniejszych ogniw środka pola i Paulo Sousa będzie zmuszony do sporych eksperymentów. 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94