PRZED LIGĄ NARODÓW - FRANCJA. Warto byłoby zmazać plamę po EURO!

Wczorajszego wieczoru poznaliśmy pierwszego finalistę Final Four Ligi Narodów, którym została reprezentacja Hiszpanii, a Włosi powalczą o trzecie miejsce. No właśnie... trzeba sobie teraz zadać pytanie naprzeciw kogo za kilka dni staną "Trójkolorowi", o których jest poniższy tekst. Zapraszamy do czytania.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Reprezentacja Francji przeszła niemalże suchą stopą przez fazę grupową drugiej edycji Ligi Narodów, remisując jedynie raz w starciu z Portugalią. Dzięki temu podopieczni Didiera Deschampsa awansowali do półfinałów rozgrywanych we Włoszech. Od wczorajszego wieczoru znamy już potencjalnego rywala w finale, którym po wygranej 2:1 na San Siro z reprezentacją Włoch będzie Hiszpania dowodzona przez Luisa Enrique'a. Warto jednak pokrótce wspomnieć jak wyglądał czas po wygraniu grupy przez Francuzów niespełna rok temu. 

Zaczęło się od zdobycia siedmiu punktów w pierwszych trzech spotkaniach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze, po czym przyszły tragiczne w wykonaniu "Trójkolorowych" Mistrzostwa Europy, z których reprezentacja Francji odpadła już 1/8 finału, gdy lepsza od nich po rzutach karnych okazała się Szwajcaria. Niełatwo weszli również w kolejną serie trzech spotkań o Mundial, w której na dziewięć możliwych oczek zdobyli zaledwie pięć. Nie wygląda to najlepiej w porównaniu z rozpędzonymi od jakiegoś czasu Belgami, którzy przez eliminacji do Mistrzostw Świata idą pewnym krokiem.

Zerknijmy może na listę graczy powołanych przez Didiera Deschampsa na dwa październikowe spotkania Final Four Ligi Narodów UEFA. Francuski selekcjoner nie będzie mógł na pewno skorzystać z usług N'Golo Kante, który jakiś czas temu uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa, przez co został wysłany na 10-dniową kwarantannę. Najgłośniej jednak w ostatnim czasie o Kylianie Mbappe. Mowa oczywiście o kolejnej sadze transferowej z udziałem 22-latka do Realu Madryt. Francuz był bliski przejścia do "Królewskich" pod koniec letniego okienka, tyle że ostatecznie do tego nie doszło. Chociaż Kylian w jednym z wywiadów oznajmił, że chciał odejść z PSG latem, jednakże kilka dni temu jego mama poinformowała o prawdopodobnym przedłużeniu kontraktu przez syna z francuskim klubem. Sami już nie wiemy, o co w tym wszystkim chodzi.

Równie ciekawie dzieje się w kwestii potencjalnego transferu Paula Pogby do klubu z Madrytu, o tym jednak przeczytacie szerzej TUTAJ. Na pewno warto też wspomnieć o ewentualnym debiucie jednego z graczy zabranych przez Didiera Deschampsa na Final Four do Włoszech... czyli Matteo Guendouziego, który aktualnie jest wypożyczony z Arsenalu do Olympique Marsylii. Wyborną formę pod kątem strzeleckim od początku sezonu w LaLiga prezentuje Karim Benzema, mając na swoim koncie dziewięć bramek i siedem asyst w ośmiu rozegranych meczach. Niewątpliwie jesteśmy bardzo ciekawi rezultatu dzisiejszego pojedynku reprezentacji Francjii przeciwko ekipie Roberto Martineza. Ostatnie miesiące nie są najlepsze w wykonaniu "Trójkolorowych", dlatego tym bardziej czekamy na to, jak zaprezentują się w półfinale Ligi Narodów. 

Autor

Tomasz Dwurznik

@Tomektuta