Formalności Anglii, a w Budapeszcie LEPSZA Albania!
W dniu dzisiejszym oczy wszystkich były skierowane na Stadion Narodowy, gdzie w ramach eliminacyjnego meczu z San Marino swoją reprezentacyjną karierę kończył Łukasz Fabiański. W międzyczasie odbywały się jednak jeszcze inne spotkania, w tym dwa niezwykle znaczące dla układu naszej tabeli. Co działo się w meczach naszych grupowych rywali? Przekonajmy się.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jeżeli chodzi o spotkanie Anglików, to bardzo wiele działo się na wiele godzin przed pierwszym gwizdkiem pani sędziny. Było to związane z nieoczekiwanym zdarzeniem, które miało miejsce w piątek. Z niewiadomych przyczyn na stadionie w Andorze doszło do pożaru, podczas którego spaliła się platforma telewizyjna oraz część ławki rezerwowych. Tym samym pojawiło się zagrożenie, że mecz Andory z Anglią zostanie przełożony, ale skończyło się tylko na strachu. Za to żadnego lęku nie było wśród „Synów Albionu”, bo zwyczajnie nie mogło go być. Gareth Southgate dał szansę dublerom, którzy stanęli na wysokości zadania i pewnie pokonali Andorę 5:0.
A comfortable #WCQ win in Andorra for the #ThreeLions 👊 pic.twitter.com/kzXQ74OXun
— England (@England) October 9, 2021
Więcej emocji dostarczało nam spotkanie, które było rozgrywane w Budapeszcie. W końcu to w stolicy Węgier mierzyli się między sobą nasi rywale do zajęcia drugiego miejsca, bo nie oszukujmy się - pewniakiem do wygrania naszej grupy jest Anglia i tylko kataklizm odbierze im pierwsze miejsce na koniec zmagań.
Za to walka o miejsce gwarantujące udział w barażach będzie toczyło się do samego końca, a na razie najbliżej osiągnięcia tego celu jest nieoczekiwanie Albania. W końcu przed rozpoczęciem tych eliminacji na papierze wydawało się, że to Węgrzy będą stanowili największe kłopoty. Okazało się, że po niedawnym EURO z Węgrów zeszło totalnie powietrze i na tym skorzystali właśnie Albańczycy, którzy wyjechali z Budapesztu z kompletem punktów. Za sprawą dzisiejszych wyników, mecz w Tiranie będzie miał niebagatelne znaczenie!
No i dobrze, że Albance wygrały to będzie mecz o cos za 3 dni
— Michał (@majkel1999) October 9, 2021
A na koniec krótka wzmianka o osobach, które są związane z naszym piłkarskim światkiem. Zaczniemy od prawdziwego show, które zaprezentował Fedor Černych. Piłkarz grający na co dzień w Jagiellonii Białystok praktycznie w pojedynkę pokonał Bułgarię, bo Litwin zapisał na swoje konto dublet i jego reprezentacja wygrała ze wspomnianymi Bułgarami aż 3:0.
Fedor Černych show! Litwa pokonuje Bułgarię po golach zawodników związanych z @Jagiellonia1920! Bramki strzelali Justas Lasickas oraz Černych (2). Brawo! 👏👏👏
— Bałtycki Futbol (@baltycki_futbol) October 9, 2021
Oprócz tego na boisku pojawił się Szymon Marciniak, który był rozjemcą szalonego meczu pomiędzy Szkocją a Izraelem. Polski arbiter podjął w tym spotkaniu jedną znaczącą decyzję, bo na początku nie uznał bramki zdobytej przez Szkotów. Na szczęście VAR zareagował w odpowiedni sposób i tym samym Marciniak mógł naprawić swój błąd, chociaż to był mecz poprawnie prowadzony przez polskiego sędziego. Za to wspomniany gol, zaliczony przez Marciniaka, dodał Szkotom animuszu i to sprawiło, że właśnie Wyspiarze w ostatniej chwili wyrwali zwycięstwo!
2:2. Szymon Marciniak najpierw odgwizdał faul Dykesa, by po obejrzeniu powtórki uznać gola reprezentacji Szkocji
— Szkocki 🏴 Futbol (@szkockiF) October 9, 2021