PRZED ELIMINACJAMI MŚ - Albania. Rywal, KTÓRY MOŻE ZABRAĆ WSZYSTKO
Choć wydawało nam się przed startem eliminacji, że czarnym koniem naszej grupy będą Węgry, okazało się, że dużo bliżej do tego miana Albanii. "Orły" są przecież nieoczekiwanym wiceliderem naszego zestawienia, a kilka dni temu potwierdziły swoje poważne aspiracje, wygrywając z Węgrami na bardzo trudnym terenie, w Budapeszcie. Polacy mają się więc czego obawiać.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na papierze Albańczycy wyglądają oczywiście dużo mniej imponująco od naszych reprezentantów, ale wciąż mają zawodników, którzy są w stanie namieszać dzięki swoim indywidualnym umiejętnościom. Nie brakuje też doświadczonych i ogranych na najwyższym, europejskim poziomie piłkarzy, którzy będą w stanie udźwignąć presję nadchodzącego, dla Albańczyków prawdopodobnie najważniejszego od lat starcia. Co jednak najgorsze dla Polaków, "Orły" posiadają przewagę psychologiczną, bo nie mają nic do stracenia. Ich awans do baraży będzie po prostu miłą niespodzianką, a dla naszej kadry fiasko oznacza kompletny blamaż.
Albania has everything to win and nothing to lose. Poland and Lewandowski has everything to lose tomorrow. We need to make sure they have all the pressure on them. If Poland let's that pressure overcome them then Albania can do it. FORCA SHQIPERIA. PER GJIMIN.
— Klaidi 🇦🇱 (@KlaidiFCB) October 12, 2021
Jeśli chodzi o tych starszych zawodników, to na nieszczęście dla Polaków, znajdują się oni tam, gdzie spokój i mądrość potrzebne są najbardziej, w defensywie. O to, by wszystko funkcjonowało odpowiednio zadba Elseid Hysaj, obecnie zawodnik Lazio, który wiele lat występował też w Napoli i bramkarz, Etrit Berisha, golkiper Torino. Z przodu jest za to młodość, świeżość i gigantyczny potencjał. Trudno bowiem inaczej określić atak złożony z zawodnika Chelsea i Barcelony. Co prawda zarówno Armando Broja, jak i Rey Manaj są ze swoich klubów wypożyczeni, bo nie było szans, by grali w nich regularnie, ale przecież ktoś ich świadomie do tych zespołów ściągał. Umieją grać w piłkę i obydwaj są w swoich ofensywnych poczynaniach równie nieprzewidywalni, co tylko utrudnia pracę obrońcom rywali.
Przede wszystkim jednak Albania jest zespołem świetnie prowadzony. Edoardo Reja wyciska ze swoich zawodników więcej niż 100% ich potencjału, dzięki temu, że doskonale wie, jak ich ustawić. Było to widać chociażby w poprzednim meczu z Polakami, w którym to Albańczycy lepiej egzekwowali taktykę, a przegrali tylko dlatego, że na wybitnego Roberta Lewandowskiego żadna strategia nie mogła zadziałać. Jako zespół wyglądali jednak solidniej i potwierdzili to w niełatwym, a wygranym przez nich meczu z Węgrami. Czy dziś też będą bardziej zorganizowanym zespołem? Pewnie tak, oby tylko w ostatecznym rozrachunku również tym pokonanym.