Być, albo nie być. Czas na najważniejszy mecz w 2022 roku!
Po czterech latach od bardzo nieudanego występu na mistrzostwach świata w Rosji, kiedy to nie udało się przebrnąć nawet przez fazę grupową, reprezentacja Polski powalczy o bilet do Kataru. Rywalem podopiecznych Czesława Michniewicza będzie Szwecja. Ta sama, która pokonała nas na zeszłorocznym Euro 2020, więc w teorii nie pozostało nam nic innego, jak odkuć się za tamten rezultat i wygrać bilet na najważniejszą imprezę w tym roku.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jeśli wygramy, pojedziemy do Kataru. Jeśli przegramy, obejrzymy turniej w telewizji. Plan na dzisiejszy wieczór wydaje się dość klarowny – wygrać i zgarnąć bilety na mundial. Innego wyjścia tak naprawdę nie ma. Zadanie stojące przed zespołem prowadzonym przez Czesława Michniewicza, choć nie będzie proste, wszak po drugiej stronie barykady stanie drużyna, która ma identyczne założenia, zapoczątkuje nową erę pod wodzą doświadczonego szkoleniowca. O to nie będzie jednak łatwo. Reprezentacja Szwecji nie będzie przecież chłopcem do bicia. Mając w swoich szeregach graczy Manchesteru United, RB Lipska, Milanu czy Tottenhamu nie ma innego wyjścia, jak walczyć o najwyższe cele. Oni także chcą pojechać na mundial, przeżyć wspaniałą przygodę, dając przy tym masę radości swoim kibicom.
29.03.2022… Ważny dzień dla 🇵🇱⚽️ Trzymam kciuki…. Powodzenia Chłopaki❤️⚽️🇵🇱
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) March 29, 2022
Batalia z rozpędzoną Szwecją nie będzie rzeczą prostą. Drużyna prowadzona przez Janne Anderssona pokonała nas już rok temu przy okazji Euro 2020. Wówczas skończyło się wynikiem 2:3. Dzisiejszy mecz na Stadionie Śląskim będzie, więc szansą na odpowiedź, na której drodze mogą stanąć braki kadrowe.
Po rozegranym we czwartek meczu z reprezentacją Szkocji z powodu urazów wypadli Arkadiusz Milik oraz Bartosz Salamon. O ile gracz Lecha Poznań miał raczej niewielkie szanse na występ od pierwszych minut, o tyle napastnik Olympique Marsylia mógł odegrać jedną z kluczowych ról. Do pewnego momentu wydawało się, że podobny los spotka również Krzysztofa Piątka. Doświadczony atakujący skończył ostatni mecz z siedmioma szwami na Achillesie, lecz koniec końców wrócił do treningu z drużyną i wiele wskazuje na to, że będzie brany pod uwagę przy ustalaniu podstawowego składu. Do tego należy jeszcze dorzucić Karola Świderskiego. Piłkarze Charlotte FC, choć znalazł się na liście powołanych, finalnie pozostał za oceanem, gdzie mimo rzekomej kontuzji wysunął się na pozycję lidera w klasyfikacji strzelców.
I tu rodzi się ważne pytanie – na kogo postawi Czesław Michniewicz? Niema pewne jest, iż w bramce stanie Wojciech Szczęsny. Decyzja na ten temat zapadła zaraz po zatrudnieniu i niewiele wskazuje na to, aby uległa zmianie. Nawet pomimo tego, że znakomita postawa Łukasza Skorupskiego uchroniła nas przed kompromitacją na Hampden Park. Linię obrony już klasycznie powinni tworzyć Jan Bednarek oraz Kamil Glik. Według pojawiający się informacji, u ich boku zagra Krystian Bielik, który wejdzie w buty po kontuzjowanym Bartoszu Salamonie. Większej niespodzianki nie należy się także spodziewać na prawym wahadle. O ile nic nie stanie na przeszkodzie, zagra tam Matty Cash. Masę wątpliwości budzi natomiast wybór po przeciwległej stronie, aczkolwiek bez względu na to, kto tam zagra, po meczu i tak uderzą go słowa krytyki. Na chwilę obecną jednym z kandydatów jest Bartosz Bereszyński, dla którego występ przy prawej linii boiska nie byłby niczym nowym. Przed nimi mają zagrać Jakub Moder oraz Grzegorz Krychowiak. Jeśli nic nie wysypie się na ostatniej prostej, linię ataku uzupełnią Krzysztof Piątek, Piotr Zieliński oraz Robert Lewandowski. Na pierwszy rzut oka, nie wygląda to źle, choć finalny kształt tej jedenastki poznamy dopiero w godzinach wieczornych.
Wtedy też rozpocznie się batalia o wyjazd na mundial, która ma w sobie dwie opcje. Jeśli wygramy, jedziemy i ekscytujemy się chwilą. W przeciwnym wypadku zostajemy w Polsce i śledzimy turniej z wysokości telewizora. Mimo to plan wydaje się prosty.
.@wlodar85 prosto z hotelu reprezentacji w poranku #MeczykiLIVE:
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) March 29, 2022
- Informacja sprzed chwili: w kadrze meczowej na dziś są Krzysztof Piątek i Szymon Żurkowski. Powinni być do gry!