Zmiany w Lidze Narodów na horyzoncie. Jeszcze WIĘCEJ meczów!

Już teraz wielu zawodników otwarcie krytykuje Ligę Narodów. Według nich to niepotrzebny turniej bez żadnej wagi, który na dodatek dokłada niepotrzebnych spotkań w i tak już mocno przeciążonym kalendarzu. Poważna organizacja wzięłaby takie uwagi do serca i wprowadziła reformy, dzięki którym uda się odnaleźć konsensus, ale wiadomo, jakie UEFA ma priorytety. Według najnowszych doniesień działacze chcą jeszcze bardziej skomplikować rozgrywki, dokładając przy tym kolejnych spotkań.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Tak przynajmniej twierdzi Roman Kołtoń. Według jego informacji europejscy działacze chcą rozwinąć rozgrywki tak, by praktycznie żadna z ekip nie kończyła rozgrywek po zasadniczej fazie grupowej. Według nowego pomysłu z grup wychodziłyby dwa zespoły. Te następnie byłyby dzielone na 4 pary barażowe i grały o wejście do finałowej czwórki, która pozostałaby w niezmienionej formie. Ekipy z trzecich miejsc grałyby za to baraż o utrzymanie z drugimi zespołami z dywizji niżej. Tylko te ostatnie po prostu by spadały i nie musiałyby grać. Reforma ta może być wprowadzona od sezonu 2024/25.

UEFA zaprezentowała 54 fed. projekt zmiany #NationsLeague od 2024/25. Po rozgrywkach w gr.; o awansie do Final 4 zdecyduje baraż: 1. zespół z jednej gr. kontra 2. z innej gr., 4. zespół spada, 3. miejsce nie oznacza utrzymania a baraż z 2. zespołem z gr. Dywizji B @PrawdaFutbolu

— Roman Kołtoń (@KoltonRoman) October 11, 2022

Nie trzeba nawet czekać na wypowiedzi piłkarzy, żeby wiedzieć, co na ten temat myślą. Na pewno z ich ust padnie wiele gorzkich, ale słusznie wypowiedzianych słów. Oby tym razem były na tyle dźwięczne, że działacze trochę się zreflektują. Choć to może być naprawdę płonna nadzieja.

Autor

Michał Fitz

michafitz