Robert Lewandowski ocenił grę zespołu. Gorzkie słowa kapitana reprezentacji Polski
Po bardzo trudnym boju zakończonym porażką 0:2 z Argentyną, drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza zapewniła sobie awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Sama gra w wykonaniu biało-czerwonych pozostawiała jednak wiele do życzenia. – Nie możemy być zadowoleni – mówił po meczu kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nie tak miał wyglądać ostatni występ reprezentacji Polski w fazie grupowej mistrzostw świata. Drużyna prowadzona przez trenera Czesława Michniewicza przegrała z Argentyną 0:2. Bramki dla gości zdobyli Alexis Mac Allister i Julian Alvarez. Pomimo tego w 1/8 finału zameldowała się Polska, która wyprzedziła drugi w tabeli Meksyk lepszym bilansem bramkowym i już w najbliższą niedzielę zagra z Francją.
Spotkanie rozgrywane na Stadium 974 w Dausze nie było najlepszym występem w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Zgodnie z oczekiwaniami, przez znaczną część meczu znajdował się poza grą, pełniąc rolę pierwszego defensora. – Nie możemy być zadowoleni. Przede wszystkim zabrakło utrzymania piłki w środku pola. Za szybko straciliśmy bramkę po wyjściu z szatni. Nie chcę mówić, że nas to podłamało, ale na pewno wybiło z rytmu. Styl gry jest do poprawy. Przede wszystkim chcemy tworzyć jakieś okazje, musimy grać odważniej. Nie możemy się bać wyjść do piłki. Dziś moja gra była oparta na pozycji ósemki, ale wiem, że poświęcenia dla drużyny było warte – powiedział Lewandowski dla portalu Goal.pl.
Napastnik Barcelony nie krył jednak zadowolenia z możliwości gry w 1/8 finału mistrzostw świata. Ekipa prowadzona przez trenera Michniewicza powtórzyła wyczyn sprzed 36 lat i ponownie zameldowała się w fazie pucharowej. – Pierwszy raz w mojej karierze czułem, że mimo porażki mogę być zadowolony. Oczywiście nie z przebiegu spotkania, ale z ogółu – dodał kapitan reprezentacji Polski.
Robert Lewandowski: to nie był mecz dla napastnika, ale wiedziałem, że to będzie taki mecz. Wiedzieliśmy, jak ważne były żółte kartki i tu też trzeba było wykonać tytaniczną pracę.
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 30, 2022
__________#POLARG 🇵🇱🇦🇷 • #mundialove