Koszmar Brazylii. Neymar i spółka ulegli Chorwacji! Argentyna w 1/2 finału!
Ruszyła decydująca część mistrzostw świata w Katarze. Już dziś poznamy dwie drużyny, które znajdą w nadchodzących półfinałach. Do gry przystąpią stawiane w roli faworytów Brazylia oraz Argentyna. Na ich postarają się stanąć dwie ekipy z Europy, Chorwacja i Holandia. Początek spotkań o 16:00.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Chorwacja – Brazylia 2:1 k. (Petković 117’ – Neymar 105’)
Chorwacja: Livaković – Juranović, Lovren, Gvardiol, Sosa – Brozović, Modrić, Pasalić, Kovacić, Perisić – Kramarić;
Brazylia: Alisson – Militao, Marquinhos, T. Silva, Danilo – Casemiro, Paqueta, Neymar – Vinicius Junior, Raphinha, Richarlison;
Stawiana w roli jednego z faworytów do końcowego triumfu, Brazylia nie sięgnie po miano najlepszego zespołu na świecie. Ekipa prowadzona przez Tite przegrała w z Chorwacją. Podobnie, jak kilka dni temu do rozstrzygnięcia wyniku niezbędne były rzuty karne. Po stronie gości chybili Rodrygo i Marquinhos.
Bohaterem Chorwatów znów został bramkarz, Dominik Livaković. Piłkarz Dinama Zagrzeb pokazał się ze znakomitej strony zarówno w serii rzutów karnym, jak i w regulaminowym czasie gry. Na przestrzeni całego starcia stawał na drodze Richarlisona, Lucasa Paquety oraz Neymara. Finalnie na listę strzelców wpisał się tylko ten ostatni. Gwiazdor Paris Saint-Germain umieścił piłkę w siatce po dobrze rozegranej akcji zespołu. Na kilka chwil przed końcem dogrywki bohaterem gospodarzy został zaś Bruno Petković.
Holandia – Argentyna 3:2 k. (Weghorst 82’, 90+11’ – Molina 35’, Messi 73’)
Holandia: Noppert – Timber, van Dijk, Ake – Dumfries, de Roon, de Jong, Blind – Gakpo, Bergwijn, Depay;
Argentyna: Martinez – Romero, Otamendi, L. Martinez – Molina, de Paul, Fernandez, Mac Allister, Acuna – Messi, Alvarez;
Kolejne spotkanie na tych mistrzostwach i zarazem kolejny udany występ Leo Messiego, który w dużej mierze przyczynił się do miejsca wśród najlepszych czterech drużyna na turnieju. Zespół trenera Lionela Scaloniego wygrał w piątek z Holandią. Mimo tego, że przez większość meczu to Argentyna prowadziła grę, będą stroną groźniejszą, do rozstrzygnięcia zwycięzcy niezbędna była seria jedenastek. Te znacznie lepiej wykonywali goście, dzięki czemu już niebawem zagrają z Chorwacją.
Wynik tego meczu został jednak otwarty dużo wcześniej. Jeszcze przed przerwą kapitalne podanie Leo Messiego na gola zamienił Nahuel Molina. Piłkarz Paris Saint-Germain błysnął także po przerwie, kiedy to z zimną krwią wykorzystał rzut karny dla swojego zespołu. Kapitalna końcówka oraz gole autorstwa Wouta Weghorsta sprawiły jednak, że reprezentacja Argentyny nie zdołała zamknąć tego meczu przed ostatnim gwizdkiem.