Selekcjoner uczestnika MŚ może objąć reprezentację Polski. Duże nazwisko w grze!
Kariera Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski stoi pod olbrzymim znakiem zapytania. Przeciętny styl oraz afera z premiami od premiera Mateusza Morawieckiego sprawiły, że szefowie PZPN rozglądają się za ewentualnymi następcami. Jednych z nich ma być Roberto Martinez.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na trzy miesiące przed rozpoczęciem walki o udział w Euro 2024 prezes PZPN, Cezary Kulesza wciąż nie wie, kto poprowadzi zespół w nowym roku. Mimo dobrego wyniku na mistrzostwach świata, jakim był awans do 1/8 finału, przyszłość Czesława Michniewicza wisi na włosku. Pięć groszy do takiego rozwoju zdarzeń dołożył nie tylko bardzo defensywny styl gry reprezentacji Polski, ale również ogromna premia i złe relacje selekcjonera z dziennikarzami. W efekcie ma to doprowadzić do zakończenia współpracy.
Kluczowe będzie jednak znalezienie następcy. Tylko w ostatnim tygodniu prezes PZPN miał pochylić się nad kandydaturami kilku zagranicznych trenerów. Pod obserwacją polskiego związku znaleźli się Nenad Bjelica oraz Andrij Szewczenko. Ponadto miała spłynąć oferta Paulo Bento, który na turnieju w Katarze prowadził reprezentację Korei Południowej. Chęć wejścia w buty po Czesławie Michniewiczu wyraża także Herve Renard, lecz nie jest to ostatnie duże nazwisko zainteresowaną pracą nad Wisłą.
Z informacji ujawnionej przez Romana Kołtonia na kanale Meczyki wynika, że możliwość pracy w Polsce rozważa Roberto Martinez. Hiszpański szkoleniowiec przez ostatnie sześć lat prowadził Belgię. Ostatnie tygodnie były jednak bardzo nieudane. Reprezentacja Czerwonych Diabłów straciła punkty z Chorwacją oraz Maroko, czego efektem było trzecie miejsce w grupie i rezygnacja z funkcji selekcjonera. Ten fakt chciałby wykorzystać PZPN, który umieścił 49-latka na liście potencjalnych kandydatów.
Walka o posadę selekcjonera reprezentacji Polski.
— Meczyki.pl (@Meczykipl) December 17, 2022
🗣️ @KoltonRoman: Nie wyobrażam sobie takiego spektaklu, jaki był w styczniu. Spektakl jest ciekawy przez pięć dni, po dziesięciu jest irytujący, a po piętnastu staje się tragikomedią. pic.twitter.com/w9CAFqQzTZ