Absurdalny zarzut francuskiej gazety. Dlatego NIE powinno się uznać gola Leo Messiego!
Po porażce reprezentacji Francji z Argentyną w finale mistrzostw świata winą za nią został obarczony arbiter tego spotkania, Szymon Marciniak. Według francuskiej prasy, polski sędzia dopuścił się wielu rażących błędów. Jedną z nich miało uznanie bramki strzelonej przez Leo Messiego.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mimo kapitalnej pogoni oraz walki do ostatnich minut meczu reprezentacja Francji nie zdołała obronić tytułu mistrza świata. Drużyna prowadzona przez trenera Deschampsa przegrała w rzutach karnych z Argentyną. Na kilka sekund przed końcem regulaminowego czasu gry, sytuacji na wagę zwycięstwa w całych mistrzostwach nie wykorzystał Randal Kolo Muani. Winowajcą okrzyknięto jednak kogoś innego.
Już po zakończeniu spotkania winą za niepowodzenie w finale obarczono Szymona Marciniaka. W ten sposób wypowiedział się napastnik Trójkolorowych, Olivier Giroud. Gracz Milanu przekonywał, iż błędy sędziego odebrały jego drużynie dwie bramki. Podobnym komentarzem na temat pracy polskiego arbitra podzielił się także dziennik „L’Equipe”. Dziennikarze portalu wystawili ocenę 2 w skali od 1 do 10, wytykając mu rażący błąd przy trzecim golu dla świeżo upieczonych mistrzów świata.
Francuskie media przyjrzały się sytuacji, po której bramkę na 3:2 zdobył Leo Messi. Jak czytamy, część graczy przebywających wówczas na ławce rezerwowych wbiegła na boisko w chwili, kiedy piłka wciąż była w grze. W opinii dziennikarzy, sędzia Szymon Marciniak powinien anulować tego gola, co tłumaczą zapisami zawartymi w przepisach. – Jeżeli po zdobyciu bramki sędzia stwierdzi, że w chwili jej zdobycia na polu gry znajdowała się dodatkowa osoba, a gra nie została wznowiona, to sędzia nie uznaje bramki – czytamy w najnowszym wydaniu „L’Equipe”.
Selon le règlement, le second but de Messi, dans la prolongation, aurait dû être refusé par l'arbitre de la rencontre, Szymon Marciniak. Des remplaçants argentins étaient, déjà, sur la pelouse avant que le ballon ne dépasse la ligne de but d'Hugo Lloris https://t.co/zR3T2EekCR pic.twitter.com/D8cmoe8xw5
— L'ÉQUIPE (@lequipe) December 19, 2022