Nowy kandydat na selekcjonera Włoch?
Delikatnie mówiąc, Włosi nie przeżywają obecnie najlepszego okresu w swojej piłkarskiej historii. Jak inaczej nazwać pierwszy od sześćdziesięciu lat brak awansu na Mistrzostwa Świata? Włochów można oczywiście tłumaczyć trudną grupą, bo mieli w nich Hiszpanów, ale porażkę w dwumeczy ze Szwecją trudno już usprawiedliwiać. Azzurri byli na papierze bowiem dużo lepsi niż ich skandynawscy rywale, a mimo to ulegli. Po nieudanych eliminacjach z reprezentacją w trybie natychmiastowym pożegnał się selekcjoner Giampiero Ventura. Od tamtego czasu Włosi szukają nowego człowieka na to stanowisko. Nie spieszą się, ponieważ chcą mieć pewność, że wybrana osoba naprawi ich kadrę tak, by już na następnych Mistrzostwach Europy Azzurri znów pokazali swoją siłę.
Faworytów do objęcia tej posady było kilku, ale ostatnio media były już w zasadzie pewne, że będzie to Roberto Mancini. Były menedżer Manchesteru City jest jednak jeszcze zakontraktowany z Zenitem Sankt Petersburg, a Rosjanom nie widzi się rozwiązywanie z nim kontraktu, pomimo że klub nie radzi sobie należycie. Ostatnie wyniki Zenita, jak i relacje Manciniego z klubem musiały najwyraźniej doprowadzić do tego, że pojawił się nowy kandydat do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Włoch.
Tym kimś ma być Carlo Ancelotti. Były szkoleniowiec Bayernu Monachium pozostaje obecnie bezrobotny, więc nie byłoby w jego przypadku takich problemów jak z Mancinim. Jak jednak donosi Daily Mirror, Carlo ma dużo poważniejsze wymagania finansowe. Według źródła Ancelotti zażyczył sobie aż 5 milionów funtów rocznie od włoskiej federacji. Działacze tamtejszego związku nie przystali jeszcze na te warunki, ale nie ustępują w negocjacjach.
Nie należy jednak z tego powodu skreślać Manciniego czy nawet Antonio Conte, którego nazwisko również przewija się w mediach. Włoska federacja podejmie najprawdopodobniej decyzję przed majowo - czerwcowymi meczami towarzyskimi tak, by nowy selekcjoner mógł już od wtedy tworzyć. reprezentację pod siebie. W końcu nie od razu piłkarski Rzym zbudowano, a o taki na pewno Włochom chodzi.