Oficjalnie: Adam Nawałka odchodzi!
Adam Nawałka do 30 lipca jest trenerem reprezentacji Polski, po tym terminie szukają nowego trenera – te słowa prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka usłyszeliśmy dziś w sali konferencyjnej na PGE Narodowym. Tak jak się spodziewaliśmy – była to konferencja pożegnalna. Mundial zakończył się totalną porażką. Pewien projekt sportowy się wyczerpał. W Lidze Narodów reprezentację Polski poprowadzi już inny trener.
Ten sam trener, który sprawił, że na Narodowym reprezentacja Polski nie poniosła porażki od marca 2014 roku dziś na tym właśnie stadionie żegna się z kadrą. Etos pracy, jaki prezentował Nawałka, imponował wielokrotnie - każdy z nas chwalił to, że za kadencji Nawałki wreszcie mamy do czynienia z konkretnym przygotowaniem do meczów. Pierwszy raz od dawna polska reprezentacja kojarzyła się nam pozytywnie.
Trener sam stwierdził, że godnie żegna się z reprezentacją. Skupił się głównie na tym, co dobre – na podźwignięciu kadry z odmętów rankingów FIFA, na wprowadzeniu kadry na EURO i mundial (jako pierwszy selekcjoner w historii), na otarciu się o strefę medalową mistrzostw Europy we Francji. Stwierdził, że czuje się odpowiedzialny za porażkę na mistrzostwach, że zawiódł, że oczekiwania kibiców na pewno były wyższe, a Polacy nie podołali w Rosji.
Szanowałem szczerość – Nawałka wprost przyznał: „nie trafiłem ze składem, personalia były problemem”. Lipiec ma ze swoim sztabem poświęcić na sporządzenie pełnego raportu. A później odejdzie.
***
Zawsze, gdy zwalnia się trenera lub trener odchodzi (tutaj wygasła umowa, nie było wyrzucenia z pracy), analizujemy dwie rzeczy. Jaki był wkład trenera w spadek formy sportowej? Jeśli już musimy pożegnać go, jaki mamy plan na przyszłość (zapewne chcemy, by przyszedł ktoś lepszy)?
Wszyscy chcielibyśmy, żeby Polska jeździła na wielkie imprezy. Liga Narodów może być fantastyczną okazją do tego, byśmy odzyskali zaufanie do tego zespołu. Eliminacje EURO 2020 startują w marcu przyszłego roku (z każdej z 10 grup eliminacyjnych awansują po 2 drużyny). Musimy postarać się, by z nowym trenerem ta kadra dalej dawała nam powody do radości.
Trener Nawałka na pewno zostawia drużynę, która ma swoje problemy, natomiast zostawia drużynę, której trzeba przypomnieć, że kiedyś była wielka. Jeszcze może być wielka – nawet po przegranym meczu z Portugalią właśnie Nawałka stwierdził, że za cztery lata zrobią na EURO coś większego. Pokonali Niemców, wreszcie w meczach z równorzędnymi rywalami gryźli trawę i walczyli (mimo mankamentów, które niestety na mundialu były zbyt duże).
Teraz niech trener odpocznie. Może nawet niech odpoczywa przez pół roku. A potem… może rzeczywiście zostanie tym premierem (tak, dziennikarz TVN, Jakub Sobieniowski nazwał tak dziś Adama Nawałkę).
- Dzień dobry, Jakub Sobieniowski, Fakty TVN. Panie premierze...
— Kamil Gapiński (@KamilGapiski) 3 de julio de 2018
Nawałka:
- Chce mnie pan awansować?!
😁