Ojciec Özila: "Erdogan jest dyktatorem? To czemu mundial odbywa się w Rosji?"
Niesamowita fala krytyki spłynęła na Mesuta Özila i Ilkaya Gündogana za słynne zdjęcie, które w połowie maja reprezentanci Niemiec zrobili sobie z tureckim prezydentem Recepem Erdoganem. I nie chodzi bynajmniej o to, że głupio robić sobie zdjęcie z kimś o imieniu Recep. Obaj piłkarze mają swoje korzenie w Turcji, jednak wybrali grę dla innego kraju, dlatego taki gest, gdy dają Erdoganowi swoje podpisane koszulki, cieszą banana i pstrykają fotę, bardzo nie spodobał się w kraju piwa, kiełbasy i Volkswagena Passata.
Większość z Was zapewne kojarzy, że turecki prezydent nie należy do największych ostoi światowej demokracji i przez wiele krajów jest mocno krytykowany, co było głównym zapalnikiem całej sytuacji. Pół biedy jakby se pyknęli z Obamą, ale z nim? To nie mogło przejść bez echa. Jakby tego było mało Gündogan skrobnął na swojej koszulce specjalny dopisek dla Erdogana, który brzmiał... "dla mojego prezydenta". Co więcej cała sytuacja miała miejsce nie tylko przed samym mundialem, ale też nieco ponad miesiąc przed wyborami prezydenckimi w kraju nad Bosforem! Które Erdogan wygrał. W każdym razie w Niemczech Gündoganowi się jakoś upiekło, ale Özilowi nie dano jeszcze spokoju, dlatego do gry wkroczył jego ojciec, który na łamach Bild am Sonntag powiedział:
Jak mogą pisać takie głupoty, gdy w Polsce jest łamana konstytucja.Mesut jest rozczarowany, urażony i zmęczony. Gra dla Niemiec od dziewięciu lat, zrobił wiele dla tego kraju i teraz stał się kozłem ofiarnym.To spotkanie nie miało charakteru politycznego i zresztą nie było jego pierwszym. Mesut ma także wiele zdjęć z Angelą Merkel. Jest nieśmiałą osobą, nie odmówiłby zdjęcia takiej osobie jak Erdogan. To byłoby niegrzeczne.
Erdogan jest dyktatorem? Więc powiedzcie mi, dlaczego mistrzostwa świata są rozgrywane w Rosji, kraju autokratycznym, a następne odbędą się w Katarze? Nie chcę niczego pomniejszać, ale Mesut nie chciał poprzeć Erdogana, a to zdjęcie zostało nagłośnione przez jego partię.
Z całym szacunkiem dla Ilkaya, ale on ma tylko 26 meczów w kadrze (Özil ma 92 - red.). Mesut to większe nazwisko, a ludzie chcą besztać duże nazwiska. Dzięki temu gazety się sprzedają.
Czemu Mesut nie wytłumaczył się po zrobieniu zdjęcia? On nie chce się już więcej tłumaczyć, nie chce w kółko się bronić. Zawsze się mówi, że jeśli wygrywamy, to wygrywamy razem, a jeśli przegrywamy, to wina Özila.
Moja rodzina żyje tu (w Niemczech - red.) od 50 lat, a Mesut urodził się w Gelsenkirchen. Dlaczego miałby grać dla kraju, do którego jeździ tylko na wakacje? Powiedziałbym, że w 80% jest Niemcem, a w 20% Turkiem.
A tak w ogóle razem z Gündoganem i Özilem z Erdoganem spotkał się również, grający w Evertonie, Cenk Tosun, który tak jak jego koledzy również urodził się w Niemczech. Tyle że reprezentuje Turcję, choć w młodzieżówkach grał też dla polskich sąsiadów.
Just had an interesting Whatsapp convo with one of my Turkish mates, who follows Turkish politics closely.
— SpiritualGooner (@GoonerTiliDie19) 5 lipca 2018
Wanted his views on Ozil's pic with Erdogan. This is how it went down... pic.twitter.com/o23W4HJKd2