(Spóźnione) podsumowanie Ligi Narodów – część 2
Dobrze, ruszamy ze spóźnionym podsumowaniem 2. kolejki (liczonej w cyklu miesięcznym) spotkań Ligi Narodów. Polacy będą ją wspominać źle, natomiast nie każdy myśli o tych meczach negatywnie. Są tacy, którzy potrafią wykorzystać je naprawdę dobrze. Ale są też załamani postawą swoich drużyn. Jak poradziła sobie Europa?
Zapraszamy do sprawdzenia!
Liga C:
Grupa 1
11 października
Izrael - Szkocja 2:1
14 października
Izrael – Albania 2:0
Reprezentacja Izraela wykorzystała w 100% swoją szansę i wygrała oba swoje spotkania. Ma 6 punktów, a za jej plecami czają się Szkocji i Albańczycy, którzy mają po 1 wygranej na koncie. Walka będzie trwała do samego końca, natomiast należy pamiętać, że to Szkoci mają w tym momencie dwie szanse, a pozostali - tylko po jednej.
Niemniej, widać, jak w ciągu miesiąca wiele potrafi zmienić się w tej grupie, która jest najmniejszą w Dywizji C.
Grupa 2
12 października
Grecja – Węgry 1:0
Estonia – Finlandia 0:1
15 października
Estonia – Węgry 3:3
Finlandia - Grecja 2:0
Pierwsza grupa czterozespołowa, którą opisujemy. Już należy zobaczyć, że Grecja zaliczyła totalny upadek, jeśli chodzi o piłkę reprezentacyjną. Jeszcze umiała zakwalifikować się do finałów mistrzostw Europy w 2012 roku, a także do MŚ 2014, ale później już straciła na jakości. Dziś pokonuje ją Finlandia. Pokonanie Węgrów nie jest dzisiaj żadnym wyznacznikiem jakości.
Przy Finach zatrzymajmy się na chwilę i pokłońmy się im - 12 punktów, komplet zwycięstw - kapitalna sprawa dla kraju, który dobrych piłkarzy nie widział od czasu Litmanena, Forssella i Jaaskalainena.
Grupa 3
13 października
Norwegia – Słowenia 1:0
Bułgaria – Cypr 2:1
16 października
Norwegia – Bułgaria 1:0
Słowenia – Cypr 1:1
Wyniki Słoweńców pokazują również, że jaki spadek można zaliczyć, mając naprawdę biedną piłkarsko generację. Czasy Zlatko Zahovicia wydają się być zamierzchłymi czasami. Później natomiast pamiętne dla nas eliminacje do mundialu w RPA, gdy Słoweńcom udało się również zagrać w turnieju finałowym. Ale teraz... remis z Cyprem i porażka ze słabą Norwegią nikomu już oczu nie zamydlą. Spadek do Dywizji D może stać się rzeczywistością.
O wyjście do dywizji wyższej powalczą Norwegowie i Bułgarzy.
Grupa 4
11 października
Litwa – Rumunia 1:2
Czarnogóra – Serbia 0:2
14 października
Rumunia – Serbia 0:0
Litwa – Czarnogóra 1:4
Serbia z 8 punktami, Czarnogóra z 7 punktami i Rumunia z 6 punktami + do tego statystująca Litwa, która biedna nie ma jeszcze żadnego punktu na koncie. Nikt się z nią nie chce podzielić. Trudno, co robić?
Zostają nam jeszcze dwa dni meczowe do końca zmagań w tej grupie i ciężko jest zgadywać, kto awansuje do Dywizji C. Jedno jest pewne - Rumuni walczą też o uniknięcie spadku po zajęciu trzeciego miejsca. Póki co, to widmo wisi nad Cyprem.
Liga D:
Grupa 1
13 października
Gruzja – Andora 3:0
Łotwa – Kazachstan 1:1
16 października
Kazachstan – Andora 4:0
Łotwa – Gruzja 0:3
Komplet zwycięstw był w przypadku Gruzinów do przewidzenia - Dżaba Kankawa i jego koledzy z zespołu grają naprawdę porywająco, jeśli można mówić o takim futbolu na poziomie Dywizji D. Zdystansowanie Kazachstanu jest już naprawdę widoczne - 7 punktów przewagi na 2 mecze przed końcem zmagań. Awans jest już zapewniony.
Grupa 2
12 października
Białoruś – Luksemburg 1:0
Mołdawia – San Marino 2:0
15 października
Białoruś - Mołdawia 0:0
Luksemburg – San Marino 3:0
Tak bardzo się jaraliśmy grą Luksemburga, Danel Simani czarował swoimi trafieniami, a tymczasem z tyłu czai się Białoruś, która też powalczy o awans do Dywizji C. Jeden punkt dzieli te drużyny. Odnotowujemy, że San Marino wciąż nie zdobyło gola, zaś straciło ich aż 13.
Grupa 3
11 października
Wyspy Owcze – Azerbejdżan 0:3
Kosowo – Malta 3:1
14 października
Azerbejdżan – Malta 1:1
Wyspy Owcze – Kosowo 1:1
Kosowo nie przegrało meczu, Wyspy Owcze nie zajmują ostatniego miejsca, a Azerbejdżan nie potrafi przenieść wzorców z czasów Bertiego Vogtsa - ciągle wydaje im się, że pieniędzmi da się zbudować sukcesy (owszem, można - ale na chwilę). Jedna z najmłodszych reprezentacji w strukturach UEFA ma szansę na swój pierwszy sukces. Listopad da odpowiedź, czy się uda.
Grupa 4
13 października
Armenia – Gibraltar 0:1
Macedonia – Liechtenstein 4:1
16 października
Armenia – Macedonia 4:0
Gibraltar – Liechtenstein 2:1
Tutaj połączymy opis grupy z podsumowaniem tekstu... albowiem Liga Narodów jest piękna. Dlaczego? BO WSZYSTKO JEST LEPSZE NIŻ MECZE TOWARZYSKIE. A zobaczyć zwycięski Gibraltar jest piękną rzeczą. A co powiecie na to, że zobaczyliśmy wygrane Gibraltaru aż dwa razy?
[Zobaczcie też: Footroll x L PRO - "Być jak Dudelange" | najlepszy transfer!]