Grupowy rywal Polski traci trenera!
Kibice, eksperci oraz niektórzy zawodnicy rumuńscy domagają się zwolnienia Christopha Dauma!
Niemiec od dłuższego czasu jest mocno krytykowany za swoją pracę. Rumunia nie ma już najmniejszych szans na awans na Mistrzostwa Świata w Rosji, po zdobyciu zaledwie 9 punktów po 8 kolejkach.
Szkoleniowiec Rumunii jest znany również ze słabego kontaktu z mediami. Po przegranym meczu z Polską (3:1) Daum niesamowicie się zdenerwował i pokłócił się z dziennikarzami, choć przed meczem mówił, że Polska ma większe szanse na wygraną. Niedawno bardzo krytycznie wypowiedział się na temat rumuńskiej gazety "Sporturilor". Powiedział, że nadaje się ona tylko do zawijania ryb. Po tych słowach otrzymał bardzo wymowną ripostę w postaci wędki wręczonej przez przedstawicieli tego dziennika.
Portal "gsp.ro" przeprowadził wywiad z Gabrielem Torje, który wypowiedział się na temat aktualnego jeszcze szkoleniowca Rumunii:
Traktował wszystkich tak samo, ciągle mówił o procesach myślowych zachodzących w naszych głowach. To nie mogło się udać
Opowiedział też bardzo poniżającą zawodników historię:
Mieliśmy jechać do hotelu, ale on postanowił, by wszyscy wysiedli z autokaru i zaczęli go pchać. Zapytałem wtedy: Czy my jesteśmy w przedszkolu? Po tym powiedziałem mu, że takie zachowania byłyby fajne, gdybyśmy mieli po pięć lat. Jaki był tego efekt? Trener przestał mnie powoływać. Dlatego, że nie lubi zawodników, którzy mają własne zdanie- zakończył.
Polska powinna dziękować szkoleniowcowi Rumunii, że nie był w stanie ogarnąć swojej reprezentacji, przez co zaliczyliśmy z nią dwa wysokie zwycięstwa (0:3 oraz 3:1). Dodatkowo straciliśmy konkurenta o pierwsze miejsce w grupie E.