Przed Ligą Narodów - Portugalia
W Polsce jako tako przestaliśmy interesować się Ligą Narodów. Wyniki poniżej oczekiwań, gra mocno przeciętna. Tego samego nie można napisać o Portugalczykach. Drużyna Fernando Santosa jest o krok od awansu do turnieju finałowego całych rozgrywek. Zobaczmy, kto powalczy o wygraną w naszej grupie.
W kadrze aktualnych mistrzów Europy nastąpiły drobne roszady w stosunku do ostatnich powołań. Praktycznie w każdej formacji pojawiają się nowe nazwiska. Jedynymi pewniakami są bramkarze, ale tam hierarchia jest już znana od dobrych kilku lat. Numerem jeden jest Rui Patricio. Wychowanek Sportingu CP zagrał we wszystkich dotychczasowych meczach Wolverhampton w Premier League.
W defensywie mamy nowego stopera oraz nowego piłkarza na pozycji lewego obrońcy. Do kadry wraca Jose Fonte. 34-latek ostatni raz występował w reprezentacji podczas tegorocznych mistrzostw świata. Obrońca Lille trafił na zgrupowanie kosztem Pedro Mendesa, innego zawodnika grającego w Ligue 1. Kolejną szansę na grę otrzymał Raphael Guerreiro. Dla piłkarza Borussii Dortmund to również powrót do drużyny narodowej. Trochę zaskakujący ruch, biorąc pod uwagę fakt, że do tej pory Portugalczyk tylko raz zagrał od pierwszej do ostatniej minuty w tym sezonie. Jego konkurent czyli Kévin Rodrigues zagrał w połowie dotychczasowo rozegranych kolejek ligowych dla Realu Sociedad. Listopad zaczął jednak bardzo słabo do Rodriguesa, który zniknął z notatnika trenera drużyny baskijskiej.
Przyglądając się powołanym pomocnikom, widać jak na dłoni to, że baraże do przyszłorocznych mistrzostw Europy do lat 21 są traktowane przez Portugalczyków bardzo priorytetowo. W dorosłej reprezentacji brakuje piłkarza, który powoli wspina się w seniorskiej hierarchii, natomiast dla młodzieżówki jest najważniejszym ogniwem. Mowa tutaj o Gedsonie Fernandesie. 19-latek i tak nie uniknie starcia z Polakami, ale będzie rywalizował ze swoimi rówieśnikami. W jego miejsce miał pojawić się człowiek, który rozegrał zaledwie cztery mecze w barwach Evertonu. Mieliśmy go powitać bardzo gorąco, ale po raz kolejny, uraz pokrzyżował plany. Mowa oczywiście o Andre Gomesie. 25-latek wzbogaca swoją karierę o kolejną pauzę spowodowaną kontuzją. Widoczna zmiana, która nastąpiła w drugiej linii Portugalii to brak Sergio Oliveiry. Od ostatniej przerwy reprezentacyjnej, 26-latek rozegrał zaledwie trzy mecze, z czego tylko raz udało mu się zagrać w pełnym wymiarze czasowym. Miało to miejsce w mało istotnych rozgrywkach - Pucharze Ligi Portugalskiej. Na zgrupowaniu pojawił się za to Joao Mario. Kariera chłopaka, który ma na swoim koncie tytuł mistrza Europy, bardzo mocno przystopowała po tym turnieju i nadal ma spore problemy z regularną grą. 25-latek latem powrócił do Interu, po słabym wypożyczeniu do West Hamu United. W Mediolanie również nie może liczyć na pewne miejsce w wyjściowej jedenastce. Być może punktem zwrotnym będzie niedawne starcie z Genuą. Portugalczyk wydatnie pomógł swoim kolegom w zwycięstwu aż 5:0. Miał na swoim koncie jednego gola oraz był autorem aż trzech asyst!
Jeśli chodzi o atak, to cała gra ofensywna nadal będzie opierać się na trio Bernardo Silva, Andre Silva oraz Goncalo Guedes. Ostatni z wymienionych był niedawno nieobecny z powodu kontuzji, która wykluczyła zawodnika Valencii z gry na blisko miesiąc. Piłkarz, który zastępował ostatnio Guedesa czyli Rafa Silva, tym razem doczekał się powołania w normalnym trybie. Nastąpiło to kosztem Heldera Costy.
Estes são os convocados para os dois jogos da Liga das Nações. Força, Portugal! #TudoPorPortugal pic.twitter.com/r4MWaQ7WOY
— Portugal (@selecaoportugal) 8 listopada 2018